Tłumy demonstrantów przeszły pokojowo przez centrum stolicy, machając palestyńskimi flagami i niosąc plakaty wzywające do sprawiedliwości i solidarności z mieszkańcami Gazy.
Protest odbywał się równocześnie z rozmowami między Izraelem a Hamasem w Egipcie, których celem jest zawieszenie broni i uwolnienie pozostałych zakładników. Tymczasem w Gazie izraelska ofensywa zabiła dziesiątki tysięcy osób i zamieniła całe dzielnice w gruzowiska.
Ci, którzy mają taką możliwość, uciekają z miasta przed kolejnym atakiem, ale wielu pozostaje uwięzionych wśród ruin, bez jedzenia, wody i leków.
W Mexico City aktywiści i studenci wyszli na ulice, by potępić wojnę i wezwać rząd do zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem. Marsz pokazał rosnące oburzenie opinii publicznej kryzysem humanitarnym w Gazie. Jednocześnie był wyrazem presji na międzynarodowe działania, które mogłyby doprowadzić do zakończenia konfliktu.