Policja poinformowała, że napastnicy otworzyli ogień do pasażerów w godzinach szczytu, zanim zostali zastrzeleni przez izraelskiego żołnierza i uzbrojonego cywila.
Ratownicy medyczni potwierdzili, że dwóch rannych zmarło później w szpitalu, a stan sześciu kolejnych osób określany jest jako ciężki. Na miejscu ataku obecne były liczne patrole policyjne i pojazdy służb, a nad okolicą krążył helikopter – co widać na zdjęciach opublikowanych przez izraelską policję.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu odwiedził miejsce zdarzenia, oświadczając, że kraj „toczy potężną wojnę na wszystkich frontach”. W odpowiedzi na atak wojsko rozmieściło dodatkowe siły w rejonie Ramallah na Zachodnim Brzegu.