Ponad połowa z około trzech tysięcy aptek w Portugalii zgłosiła w ubiegłym roku niedobór leków. Są to głównie leki na cukrzycę, nadpobudliwość i zaburzenia koncentracji.
Ponad połowa z około trzech tysięcy aptek w Portugalii zgłosiła w ubiegłym roku niedobór leków. Sytuacja ta utrzymała się na początku tego roku, a liczby mogą być nawet większe, bo nie wszystkie apteki powiadamiają odpowiedzialną za to agencję rządową Infarmed. Są to głównie leki na cukrzycę, nadpobudliwość i zaburzenia koncentracji, a także wyroby medyczne.
"Mamy więc wstrzykiwane leki przeciwcukrzycowe, takie jak Ozempic, Trulicity, których zawsze... od czasu do czasu brak, a także urządzenia medyczne, takie jak czujnik Libre dla diabetyków, który również jest bardzo trudno dostępny" - tłumaczy w rozmowie z Euronews Carla Gonçalves, dyrektorka apteki Holon w Campo Grande.
Infarmed monitoruje przypadki niektórych leków przeciwcukrzycowych, których niedobór przedłuża się w czasie, ponieważ popyt na nie wzrósł, odkąd zaczęto je stosować w celu utraty wagi.
"Naturalnie wystąpią niedobory, ponieważ kwota produkcyjna miała jeden cel, a teraz ma dwa cele" - wyjaśnia Manuela Pacheco, wiceprezeska Portugalskiego Stowarzyszenia Farmaceutów.
Czujniki poziomu glukozy we krwi były również czasami wyprzedawane w aptekach. Farmaceuci uważają, że są one używane przez sportowców i entuzjastów siłowni do monitorowania ich wyników sportowych. Braki nie są tylko problemem portugalskim, ponieważ zdarzają się w całej Europie.
"Nieprzeglądanie cen tego typu produktów może nie być atrakcyjne. Może to zmniejszyć atrakcyjność branży w zakresie wprowadzania tych produktów, tych leków na rynek w naszym kraju. Ponieważ jeśli mam laboratorium, które produkuje nawet w innej części Europy lub Azji, gdziekolwiek to jest, trafi ono na jeden rynek i będzie miało marżę, a trafi na inny rynek i będzie miało marżę" - mówi Manuela Pacheco.
Niedobór tych leków i zebrane dane dotyczące konsumpcji na rynku skłoniły urząd ds. leków do rozpoczęcia procesu audytu.