Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Litwa obiecuje zwiększyć wydatki na obronność, żeby zmniejszyć zagrożenie ze strony Rosji

FILE: Żołnierz armii litewskiej bierze udział w ćwiczeniach wojskowych w pobliżu luki suwalskiej w pobliżu granicy z Polską we wsi Dirmiskes na Litwie w piątek 26 kwietnia 2024 r.
FILE: Żołnierz armii litewskiej bierze udział w ćwiczeniach wojskowych w pobliżu luki suwalskiej w pobliżu granicy z Polską we wsi Dirmiskes na Litwie w piątek 26 kwietnia 2024 r. Prawo autorskie  Mindaugas Kulbis/Copyright 2024 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie Mindaugas Kulbis/Copyright 2024 The AP. All rights reserved
Przez Kieran Guilbert
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Zapowiedź Litwy pojawia się kilka tygodni po tym, jak prezydent elekt USA Donald Trump powiedział, że sojusznicy NATO powinni wydawać co najmniej 5% PKB na obronność.

REKLAMA

Litwa zwiększy swoje wydatki na obronność do poziomu między 5% a 6% PKB, począwszy od 2026 r.. MA to związek z zagrożeniem rosyjską agresją w regionie, powiedział w piątek prezydent kraju bałtyckiego Gitanas Nausėda.

Nausėda ocenił, że "historyczna decyzja" została podjęta przez Radę Obrony Państwa, aby osiągnąć planowany poziom wydatków w latach 2026-2030.

"Możliwość rosyjskiej agresji wojskowej jest nadal realna, ale nie nieuchronna. Musimy zwiększyć nasze wysiłki na rzecz znacznego wzmocnienia obrony i odstraszania, przeznaczając na ten cel więcej środków" - powiedział Nausėda na konferencji prasowej w stolicy Litwy, Wilnie.

Członek NATO i UE, graniczący z Rosją i jej sojusznikiem Białorusią, wydaje obecnie nieco ponad 3% PKB na obronność.

Osiągnięcie celu 5% uczyniłoby Litwę krajem NATO wydającym z PKB najwięcej na obronność. Obecnym liderem jest Polska, która wydaje na te cele ponad 4% PKB i przewiduje się, że do końca roku zbliży się do 5%.

Oświadczenie Litwy pojawiło się po tym, jak prezydent elekt USA Donald Trump wezwał w tym miesiącu sojuszników NATO do podniesienia wydatków na obronność do 5% PKB .

Trump przez lata wyrażał sceptycyzm wobec NATO, otwarcie kwestionując wartość sojuszu, który od dziesięcioleci definiuje politykę zagraniczną USA, a ostatnio grożąc, że nie będzie bronił członków, którzy nie osiągną celów w zakresie wydatków na obronę.

Reakcja europejskich przywódców NATO na komentarze Trumpa była mieszana, przy czym niektórzy podkreślali trudności związane z wydawaniem tak dużych kwot na obronę, podczas gdy inni — zwłaszcza ci na wschodnim froncie NATO, którzy czują się najbardziej narażeni — poparli ten pomysł.

"Nasze bezpieczeństwo jest również zapewnione przez członkostwo w sojuszu NATO, ale będzie ono skuteczne tylko wtedy, gdy będziemy gotowi się bronić" - powiedział Nausėda.

Przemawiając na konferencji prasowej obok prezydenta Nausėdy, minister obrony Dovilė Šakalienė powiedziała, że dodatkowe wydatki zostaną przeznaczone na zaliczki na czołgi Leopard, systemy obrony powietrznej i inny sprzęt, co pomoże przyspieszyć dostawy.

Šakalienė należy do nowego centrolewicowego rządu, który objął urząd w zeszłym roku, przyrzekając, że bezpieczeństwo stanie się kluczowym priorytetem dla małego kraju liczącego niespełna 3 miliony mieszkańców. W zeszłym miesiącu rząd zwiększył limit pożyczek międzynarodowych, aby móc pożyczyć pieniądze na inwestycje obronne.

Członkowie NATO zwiększyli wydatki na obronność po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Pod koniec ubiegłego roku 24 z 32 krajów osiągnęło cel wydatków w wysokości 2% PKB, w porównaniu z zaledwie siedmioma krajami w 2018 roku.

Dodatkowe źródła • AP

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Znaleziono ciało ostatniego z zaginionych amerykańskich żołnierzy

Trump zapowiada wsparcie USA dla Polski w przypadku eskalacji rosyjskich działań

Karol Nawrocki ponownie w USA. Po raz pierwszy towarzyszy mu szef MSZ Radosław Sikorski