„Odnaleziono ciało czwartego żołnierza USA, który szkolił się na Litwie” – przekazał prezydent kraju Gitanas Nausėda.
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda przekazał informacje o śmierci żołnierza w poście na platformie X:
"Z głębokim smutkiem informujemy, że odnaleziono ciało czwartego żołnierza USA, który szkolił się na Litwie. Nasze najszczersze kondolencje kierujemy do naszych amerykańskich sojuszników i ich narodu. Litwa modliła się za wszystkich czterech zaginionych żołnierzy, a teraz, całym sercem, jesteśmy z ich rodzinami. Jesteśmy głęboko wdzięczni wszystkim, którzy poświęcili ogromny wysiłek, aby odnaleźć ostatniego zaginionego żołnierza w tak trudnych warunkach".
Ciała trzech z czterech zaginionych żołnierzy zostały odnalezione już w poniedziałek.
Amerykańscy wojskowi zginęli po tym, jak pojazd opancerzony M88 Hercules zanurzył się w bagnistym terenie na poligonie "General Silvestras Žukauskas" w mieście Pabradė, 10 kilometrów na zachód od granicy z Białorusią.
Akcja poszukiwawcza trwała sześć dni i zaangażowane były w nią zespoły amerykańskie, litewskie i polskie. Setki żołnierzy i ratowników wzięło udział w poszukiwaniach w gęstych lasach i na bagnistym terenie wokół Pabradė.
Polscy wojskowi wspierają akcję poszukiwawczą na Litwie
W akcję poszukiwawczą na prośbę Litwy włączyło się także Wojsko Polskie. 27 marca wyruszyła w trybie pilnym grupa zadaniowa skłądająca się z płetwonurków oraz kilkudziesięciu żołnierzy z ciężkim sprzętem.
"Żołnierze z Pułku Saperów (należącego do tzw. wojsk inżynieryjnych) realizowali działania wspomagające budowę alternatywnej, pomocniczej drogi, która ułatwiłaby poszukiwania oraz przemieszczanie się na tym terenie" - wyjaśniła w rozmowie z Euronews major Magdalena Kościńska z 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej "Bursztynowa Dywizja".
Opancerzony pojazd Hercules został odnaleziony w środę zanurzony w wodzie na głębokości 4,5 metra. Wyzwaniem okazało się jego wydobycie.
Litewskie siły zbrojne zapewniły helikoptery wojskowe, stałopłaty, bezzałogowe systemy powietrzne oraz personel poszukiwawczo-ratowniczy. Do akcji ratunkowej sprowadzono dodatkowe koparki, pompy śluzowe i szlamowe, ciężki sprzęt budowlany, ekspertów technicznych oraz kilkaset ton żwiru i ziemi.
Według dowództwa, nurkowie US Navy manewrowali przez grube warstwy błota, gliny i osadów "przy zerowej widoczności". Udało im się w końcu dotrzeć do 63-tonowego pojazdu w niedzielę wieczorem i znaleźć dwa punkty do zamocowania stalowych lin.
Dowództwo stwierdziło, że podczas próby wyciągnięcia pojazdu z bagna, zaczął on tracić przyczepność. Sprowadzono zatem dodatkowe ciężkie spychacze i przymocowano je do Herculesa. Wydobycie wozu na brzeg zajęło około dwie godziny.
Żołnierze zginęli podczas misji holowania
Według informacji przekazanych przez dowództwo US Army na Europę i Afrykę zmarli żołnierze byli częścią 1 Brygadowej Grupy Bojowej, 3 Dywizji Piechoty. Zaginęli we wczesnych godzinach porannych we wtorek 25 marca podczas misji holowania innego unieruchomionego pojazdu z bagna.
Tożsamość żołnierzy 1 Brygady Pancernej, 3 Dywizji Piechoty została utajniona do czasu powiadomienia rodzin.
"Łączymy się w żalu z rodzinami i bliskimi tych niezwykłych 'Dogface Soldiers' w tym niewyobrażalnym czasie" - przekazał dowódca 3 Dywizji Piechoty, generał dywizji Christopher Norrie.
W niedzielę 30 marca w katedrze wileńskiej odbyła się msza w intencji żołnierzy. W nabożeństwie wzięli udział amerykańscy żołnierze, Naczelny Dowódca Sił Sojuszniczych NATO w Europie generał Christopher Cavoli oraz ambasadorka USA na Litwie Kara McDonald.
Armia amerykańska i władze litewskie badają obecnie, co doprowadziło do zatonięcia Herculesa w bagnie.