Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Donald Trump zapowiada walkę z nielegalnymi migrantami

Nielegalni migranci w Stanach Zjednoczonych.
Nielegalni migranci w Stanach Zjednoczonych. Prawo autorskie  Erin Hooley/Copyright 2024 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Erin Hooley/Copyright 2024 The AP. All rights reserved.
Przez Mateusz Jaronski
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Władze Chicago odmawiają współpracy z federalnymi agencjami ds. migracji. Na początku deportowanych ma być 300 osób. Eksperci alarmują, że represje wobec migrantów wpłyną negatywnie na gospodarkę, ale też doprowadzą do napięć w społeczeństwie.

REKLAMA

Imigranci w Stanach Zjednoczonych z niepokojem słuchają codziennych oświadczeń Donalda Trumpa, po tym jak wygrał wybory prezydenckie w listopadzie.

Oliwy do ognia dolewają doniesienia medialne o tym, że już w pierwszych tygodniach swojego urzędu zamierza zająć się tematem nielegalnej migracji.

Imigranci, którzy przez kilka lat mieszkali w kraju, ale bez prawa do stałego pobytu obawiają się o swoją przyszłość. Niektórzy wyznaczyli pełnomocnictwa zaufanym przyjaciołom posiadającym amerykańskie obywatelstwo lub prawo do stałego pobytu.

Inni przekształcają swoje domy w prawdziwe twierdze, z monitoringiem i wzmocnionymi drzwiami oraz systemami anytwłamaniowymi. Chcą w ten sposób uchornić się przed urzędnikami ścigającymi nielegalnych migrantów.

Dokładne plany deportacji nie są jeszcze znane, ale anonimowy urzędnik przekazał opinii publicznej, że funkcjonariusze zaczną od deportacji około 300 osób. Mają to być migranci posiadający historię kryminalną.

Według doniesień operacja będzie skoncentrowana w rejonie Chicago, ale niewykluczone, że przeniesie się do innych miast.

Amerykańskie służby imigracyjne i celne podkreślają, że aresztowania nie będą masowe, ale oczekuje się, że w trakcie rządów Donalda Trumpa odsetek deportacji przebije statystyki, kiedy u władzy był Joe Biden.

Donald Trump w rozmowie z mediami przekazał, że walka z nielegalną migracją jest jednym z głównych priorytetów jego prezydencji. Nie zapowiedział jednak, kiedy ruszy cała procedura deportacyjna. Wiadomo, że masowe deportacje zaczną się od takich metropolii jak Chicago, gdzie mieszka 1,5 milionów Polaków.

Władze miasta sprzeciwiają się antyimigranckiej polityce Donalda Trumpa. W zeszłym tygodniu Rada Miasta odrzuciła plan, w którym umożliwia współpracę lokalnej policji współpracę z urzędnikami zajmującymi się nielegalnymi migrantami.

Prawa imigrantów

Obrońcy praw imigrantów, w tym przedstawiciele Partii Demokratycznej Jesus Garcia i Delia Ramirez, wezwali ludność w Chicago do zachowania spokoju. Podkreślają, że migrantom przysługują prawa i mogą odmówić wpuszczenia urzędników bez odpowiedniego nakazu.

Środowiska adwokackie spodziewają się masowych aresztowań w przyszłym tygodniu.

Carlos, imigrant z Meksyku, który ze względów bezpieczeństwa nie chce podać swojego nazwiska obawia się o swoją przyszłość. W rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że posiada zezwolenie na pracę, ale nie chciał podać szczegółów swojego statusu imigracyjnego.

Elena Barrera, samotna matka pochodząca z Meksyku mieszka w Stanach Zjednoczonych nielegalnie, ale ma troje dzieci, które są amerykańskimi obywatelami.

W rozmowie z mediami podkreśliła, że boi się rozdzielenia z dziećmi. Powiedziała, że rodzina przygotowuje plany awaryjne na wypadek deportacji.

Inauguracja Trumpa rozpocznie się w poniedziałek 20 stycznia o godzinie 18:00 czasu polskiego. Zostanie on 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Donald Trump obiecuje wysyp dekretów wykonawczych już pierwszego dnia po powrocie do Białego Domu

Technika "jestem słoniem". Czyli jak (nie) rozmawiać z Trumpem?

USA: Donald Trump zorganizuje walkę UFC na trawniku Białego Domu