Według posłanki większość z 56 tys. mieszkańców Grenlandii marzy o niepodległości i wyklucza przynależność do Stanów Zjednoczonych. Dodaje, że na ten moment potrzebna jest Grenlandii współpraca z innymi państwami, szczególnie w kwestii minerałów krytycznych.
Posłanka z Grenlandii apeluje o większe zaangażowanie ze strony Unii Europejskiej w sprawy dotyczące surowców krytycznych na wyspie.
Metale ziem rzadkich, w które Grenlandia jest bogata, są kluczowe w produkcji technologii czystej energii, takich jak panele słoneczne i akumulatory. 25 z 34 minerałów znalezionych na Grenlandii są określane mianem "surowców” krytycznych" według badań Komisji Europejskiej.
Unia Europejska konkuruje ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami w produkcji takiej technologii.
"Chcielibyśmy, aby UE była znacznie bardziej zaangażowana jeśli chodzi o metale ziem rzadkich. Wiemy, że 78% zapotrzebowania UE znajduje się na Grenlandii. A teraz mamy do czynienia z monopolem Chin. Uważam, że to (współpraca) ma sens. I myślę, że Grenlandia i UE mają wspólny interes w przyciąganiu inwestycji, koncentrując się na metalach, ale także na turystyce." - powiedziała Aaja Chemnitz, posłanka w duńskim parlamencie z grenlandzkiej lewicowej partii Ataqatigiit (IA). Partia ma poglądy separatystyczne.
Posłanka wyraża obawy przed Rosją oraz prowokacyjnymi wypowiedziami Donalda Trumpa. Prezydent-elekt Stanów Zjednoczonych nie wyklucza siłowego przejęcia Grenlandii, wyspy, która jest autonomicznym terytorium Królestwa Danii.
Według posłanki większość z 56 tys. mieszkańców Grenlandii marzy o niepodległości i wyklucza przynależność do Stanów Zjednoczonych. Dodaje, że obecnie Grenlandii jest potrzebna współpraca z innymi państwami.
"Myślę, że nie ma skrótu do niepodległości, mimo że to największe pragnienie i marzenie wielu z nas na Grenlandii. Uważam, że musimy patrzeć na to jako na cel długoterminowy, a następnie dywersyfikować partnerów do współpracy. Powinna to być Dania, UE, a także USA. Jesteśmy częścią kontynentu północnoamerykańskiego i ma sens współpraca, na przykład w kwestiach obrony. Ale nie chcemy baz wojskowych na Grenlandii." - powiedziała.
Od 2009 roku Grenlandia ma prawo ogłosić referendum w sprawie głosowania nad niepodległością. Posłanka, który przewodniczy Grenlandzkiej komisji w duńskim parlamencie, sugeruje, że głosowanie mogłoby się już odbyć w przeciągu kilku lat.