Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Musk kontra UE: Weryfikacja twierdzeń miliardera na temat Europy

Elon Musk uczestniczy w Saudi Investment Forum w Kennedy Center, w środę, 19 listopada 2025 r., w Waszyngtonie.
Elon Musk uczestniczy w Saudi Investment Forum w Kennedy Center, w środę, 19 listopada 2025 r., w Waszyngtonie. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez James Thomas & Tamsin Paternoster
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Elon Musk opublikował i ponownie udostępnił serię wprowadzających w błąd sensacyjnych twierdzeń związanych z Europą na swojej platformie w następstwie grzywny nałożonej na X przez Komisję Europejską za nieprzestrzeganie obowiązków w zakresie przejrzystości.

Miliarder technologiczny i właściciel X Elon Musk rozpoczął w miniony weekend tyradę komentarzy przeciwko Unii Europejskiej, wzywając do jej demontażu, a także porównując ją do "Czwartej Rzeszy".

Tłem jego komentarzy była grzywna w wysokości 120 milionów euro nałożona na X przez Komisję Europejską 5 grudnia za rzekome naruszenie obowiązków w zakresie przejrzystości wynikających z unijnej ustawy o usługach cyfrowych.

Do jego sprzeciwu dołączyło kilku czołowych członków administracji Trumpa, w tym sam prezydent, który powiedział, że Europa "zmierza w bardzo złym kierunku".

Wiele uwag Muska na temat Unii Europejskiej nie jest nowych. W przeszłości krytykował on wspólnotę za to, że jest "niedemokratyczna", udostępniał posty podkreślające przestępstwa popełniane przez migrantów w europejskich państwach członkowskich i wspierał skrajnie prawicowe partie w Europie, które mają eurosceptyczne poglądy.

The Cube, zespół Euronews zajmujący się sprawdzaniem faktów, przyjrzał się niektórym z jego ostatnich postów.

Musk potępia atak na jarmark bożonarodzeniowy, ale myli fakty

6 grudnia brytyjski skrajnie prawicowy aktywista Tommy Robinson udostępnił nagranie wideo z, jak napisał, wypadku samochodowego, którego celem były przygotowania do jarmarku bożonarodzeniowego na Gwadelupie, francuskim terytorium zamorskim.

Według Robinsona w incydencie zginęło 10 osób, a on sam oskarżył "starsze media" o milczenie. Pod jego postem szybko pojawiły się spekulacje, a użytkownicy X komentowali rzekomą muzułmańską tożsamość kierowcy, sugerując, że wypadek był częścią islamskiego spisku terrorystycznego.

Musk, który regularnie wykorzystywał swoją platformę do przekazywania islamofobicznych komentarzy, wcześniej twierdząc, że Europa jest opanowana przez migrantów, ponownie udostępnił post z podpisem "znowu".

Twierdzenia Robinsona są jednak fałszywe: chociaż wiele osób, w tym dzieci, zostało rannych w pobliżu przygotowań do oświetlenia świątecznego, nie było ofiar śmiertelnych. Jeśli chodzi o sprawcę ataku, to według lokalnych władz był on "pod wpływem alkoholu" i marihuany.

8 grudnia - dwa dni po swoim pierwszym poście - Robinson wyjaśnił swoje wypowiedzi, zapewniając, że "10 osób nie zginęło, co oznacza, że w tamtym czasie podałem nieprawidłowe informacje".

To nie pierwszy raz, kiedy Musk ponownie udostępnił posty Robinsona. W ostatnich miesiącach obaj mężczyźni nawiązali coraz bliższe i publiczne więzi, szczególnie w związku z ich często konspiracyjną krytyką rządu Wielkiej Brytanii, a Robinson podziękował Muskowi za sfinansowanie kosztów obrony po tym, jak w listopadzie został oczyszczony z zarzutów związanych z terroryzmem.

Czy X z dnia na dzień stał się najpopularniejszą aplikacją informacyjną w Europie?

Jednym z twierdzeń opublikowanych i wielokrotnie udostępnianych przez Muska po nałożeniu grzywny przez Komisję Europejską było to, że X odnotował ogromny wzrost liczby pobrań w weekend i stał się numerem jeden wśród aplikacji informacyjnych w Europie.

"X odnotowuje rekordową liczbę pobrań w wielu krajach w Europie" - twierdził Musk w niedzielę, zanim wkrótce potem ogłosił, że X jest "teraz numerem 1 w każdym kraju UE".

Trudno jednak stwierdzić na podstawie publicznie dostępnych danych, czy X odnotował nagły wzrost liczby pobrań. W niektórych krajach Unii EuropejskiejX pojawia się na pierwszym miejscu w określonej kategorii "wiadomości" w przypadku pobrań na iPhone'a i najlepszych aplikacji na Androida.

Patrząc na ogólne rankingi pobierania, X nie pojawia się na szczycie w Niemczech, Francji, Polsce, Hiszpanii ani we Włoszech. Kraje te pokazują, że X nie jest najpopularniejszą darmową aplikacją. W większości krajów nie jest ona nawet notowana w pierwszej 10.

Na przykład w Niemczech aplikacja X nie jest wymieniona w pierwszej dwunastce, chociaż asystent AI Muska, Grok, jest wymieniony jako numer sześć. W Hiszpanii X również nie znajduje się wysoko na liście, choć Grok jest numerem jeden.

Strony internetowe innych firm pokazujące ranking urządzeń z Androidem w Google Play w całej Europie pokazują, że nie nastąpił nagły wzrost liczby pobrań X.

Podobnie jak w przypadku pobrań aplikacji dla Apple, X nie plasuje się wysoko jak Grok i nie jest wymieniony w pierwszej dwudziestce rankingu, który jest zdominowany przez TikTok, WhatsApp, Instagram i ChatGPT.

The Cube skontaktował się z X w celu uzyskania dalszych informacji, ale nie otrzymał odpowiedzi na czas publikacji.

Musk od dawna promuje X jako godną zaufania alternatywę dla wiadomości, ale badania pokazują, że odbiorcy w Europie niekoniecznie za nim podążają.

Raport Reuters Institute 2025 Digital News Report wykazał , że chociaż tradycyjne serwisy informacyjne rzeczywiście tracą wpływ na młodszych odbiorców, Europa jest nadal bardziej zależna od tradycyjnych źródeł wiadomości niż Stany Zjednoczone.

Gdy odbiorcy zwracają się do mediów społecznościowych, raport wykazał, że w ujęciu globalnym i uwzględniającym rankingi krajów europejskich, X jest rzadziej wykorzystywany do publikowania wiadomości niż Instagram, TikTok i YouTube.

"Remigracja" ma szerokie poparcie europejskiej opinii publicznej

W swoich tweetach Musk wielokrotnie powtarzał opinie, że koncepcja "remigracji" ma szerokie poparcie społeczne w Europie.

"Nowy sondaż z Danii wykazał, że ponad 70% ludzi chce deportować cudzoziemców, którzy zostali skazani za przestępstwo. Potwierdza to, że remigracja nie jest 'skrajnie prawicowa'. To całkowicie normalna opinia" - dodał Musk, obok postów, które twierdziły, że migranci spoza Europy wspierają ludobójstwo etnicznych Europejczyków.

Podczas gdy The Cube nie mógł zlokalizować dokładnej ankiety ponownie udostępnionej przez Muska, deportacja cudzoziemców, którzy zostali skazani za przestępstwo, jest głównym nurtem polityki w Danii, wspieranym przez obecny rząd.

Większość krajów europejskich ma przepisy, które zezwalają na deportację cudzoziemców, w tym obywateli Unii Europejskiej, jeśli popełnią poważne przestępstwa. Austriai Polskamają już przepisy prawne umożliwiające wydalanie cudzoziemców, którzy popełnili przestępstwa, podczas gdy Niemcy niedawno zaostrzyły przepisy umożliwiające wydalanie zagranicznych przestępców do krajów wcześniej uważanych za "niebezpieczne", takich jak Syria i Afganistan.

Dziewięć krajów europejskich podpisało również list otwarty wzywający Europejski Trybunał Praw Człowieka do ułatwienia deportacji migrantów w Europie za działalność przestępczą.

Deportacja cudzoziemców popełniających przestępstwa jest jednak podejmowana wybiórczo w poszczególnych przypadkach i nie jest tym samym, co "remigracja" - szeroko zdefiniowana koncepcja związana z europejskimi skrajnie prawicowymi partiami, w szczególności z ruchem identytarnym w Austrii i Francji, a później z niemiecką partią Alternatywa dla Niemiec (AfD).

"Remigracja" jest ogólnie rozumiana jako cel odwrócenia postrzeganego zastąpienia demograficznego poprzez przeprowadzenie przymusowych deportacji osób o pochodzeniu migracyjnym, nie tylko osób ubiegających się o azyl lub uchodźców, ale także migrantów posiadających długoterminowe zezwolenia na pobyt i tych, którzy stali się naturalizowanymi obywatelami.

W swojej najbardziej radykalnej formie została ona wykorzystana do poparcia usunięcia ich potomków urodzonych i wychowanych w Europie.

Badania postaw Europejczyków pokazują, że społeczeństwo jest niezadowolone ze sposobu, w jaki rządy zarządzają imigracją, a także z ogólnego przekonania, że imigrantów jest zbyt wielu.

Poparcie dla odsyłania migrantów jest jednak warunkowe i ogranicza się na przykład do usuwania osób, którym nie udało się uzyskać azylu lub migrantów, którzy popełnili przestępstwa. Poparcie dla odsyłania migrantów, którzy są legalnymi lub długoterminowymi rezydentami i nie popełnili przestępstw, jest znacznie mniejsze, a The Cube nie mógł znaleźć żadnego wiarygodnego badania na temat postaw Europejczyków wobec deportacji wszystkich obcokrajowców na dużą skalę.

Mylące jest również sugerowanie, że migracja w Europie jest bliska zastąpienia tak zwanej "populacji etnicznej". Dane Eurostatu pokazują, że udział obywateli spoza UE we wszystkich państwach członkowskich wyniósł zaledwie 6,4% całej unijnej populacji, podczas gdy tylko 9,9% ludności Europy urodziło się poza wspólnotą.

KE zaoferowała X "nielegalną tajną umowę"

Musk ponownie udostępnił post w weekend, powtarzając twierdzenie, które po raz pierwszy wysunął rok wcześniej, dotyczące kary w wysokości 120 milionów euro: że Komisja Europejska zaoferowała X "nielegalną tajną umowę w zeszłym roku".

"Gdyby X po cichu cenzurował wypowiedzi, nie informując o tym nikogo, Komisja nie nałożyłaby na X grzywny".

W ubiegłym roku były komisarz ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton odpowiedział Muskowi, że "nigdy nie było - i nigdy nie będzie - żadnej 'tajnej umowy' z kimkolwiek. DSA zapewnia X (i każdej dużej platformie) możliwość zaoferowania zobowiązań do rozstrzygnięcia sprawy".

Zgodnie z unijną ustawą o usługach cyfrowych (DSA) platformy internetowe mogą rzeczywiście oferować dobrowolne "zobowiązania" do naprawienia domniemanych naruszeń, a Komisja może uczynić te zobowiązania wiążącymi, zamykając tym samym sprawę.

W czerwcu Komisja publicznie ogłosiła, że przyjęła zobowiązania od internetowego serwisu detalicznego AliExpress po tym , jak zgłosiła szereg zastrzeżeń dotyczących m.in. sposobu, w jaki platforma oznaczała nielegalne produkty.

Ugoda była formalna i otwarcie opublikowana, potwierdzając twierdzenie Bretona, że takie procedury nie są "tajnymi" lub "nielegalnymi" transakcjami.

"Zrobiliśmy to zgodnie z ustalonymi procedurami regulacyjnymi. Do ciebie należy decyzja, czy zaoferować zobowiązania, czy nie. Tak działają procedury praworządności" - powiedział Breton.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Komisja Europejska nakłada na serwis społecznościowy X należący do Elona Muska grzywnę w wysokości 120 mln euro

Weryfikacja faktów: czy chatbot Grok szerzy narracje negujące Holokaust?

Weryfikacja faktów: Czy PE zmusza państwa członkowskie do zaakceptowania nielegalnej migracji?