Według Państwowej Służby Ratowniczej, która ewakuowała ponad 200 mieszkańców, naloty uszkodziły wysokie budynki, domy prywatne, szkołę, supermarket i samochody.
Gubernator regionu Ołeh Kiper poinformował w mediach społecznościowych, że po ataku w całym mieście wybuchło wiele pożarów.
Ataki odnotowano również w Charkowie i Sumach, gdzie nalot spowodował pożar, ale nikt nie został ranny.
Eskalacja nastąpiła po tym, jak Ukraina i USA podpisały umowę o podziale przyszłych zysków z ukraińskich minerałów i ziem rzadkich.