Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Nowy budżet UE Ursuli von der Leyen o wartości 2 bilionów euro: 6 kluczowych wniosków

Ursula von der Leyen podczas prezentacji nowego budżetu UE.
Ursula von der Leyen podczas prezentacji nowego budżetu UE. Prawo autorskie  Dati Bendo/ EC/Dati Bendo
Prawo autorskie Dati Bendo/ EC/Dati Bendo
Przez Jorge Liboreiro & Mateusz Jaroński
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Od wsparcia dla Ukrainy po połączenie funduszy rolnych i spójności. Oto sześć wniosków z budżetu UE o wartości 2 bilionów euro, które przedstawiła Ursula von der Leyen.

REKLAMA

Propozycja nowego siedmioletniego budżetu Unii Europejskiej, przedstawiona przez Ursulę von der Leyen wywołała poruszenie w Brukseli.

Podczas prezentacji pojawiła się kwota 2 bilionów euro – większa niż jakakolwiek, o której wcześniej spekulowano.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej ogłosiła, że kolejny budżet UE będzie tu cytat - "najbardziej ambitny w historii wspólnoty".

"Jest bardziej strategiczny, elastyczny i przejrzysty" – podkreśliła.

"Inwestujemy więcej w zdolność reagowania oraz większą niezależność" - dodała.

Co jednak sprawia, że ten plan wyróżnia się na tle poprzednich?

Oto sześć kluczowych wniosków z propozycji budżetowej von der Leyen – z zastrzeżeniem, że układ sił może diametralnie się zmienić, gdy ruszą niełatwe negocjacje.

Kryzysowe nastawienie

Pierwsza kadencja Von der Leyen, która była obfita w kryzysy zainspirowała nowy budżet UE.
Pierwsza kadencja Von der Leyen, która była obfita w kryzysy zainspirowała nowy budżet UE. European Union, 2025.

Von der Leyen otwarcie przyznała, że główną inspiracją do stworzenia budżetu o wartości 2 bilionów euro było jej własne doświadczenie w zarządzaniu kryzysami.

Sześć lat jej kadencji w Brukseli upłynęło pod znakiem bezprecedensowych wyzwań. Pandemia COVID-19, rosyjska inwazja na Ukrainę, skok cen energii, rekordowa inflacja, presja ze strony Chin, katastrofy naturalne, kryzysy technologiczne, cyberataki, sabotaż infrastruktury krytycznej, a ostatnio także taryfy celne Donalda Trumpa – wszystko to uderzyło w Unię Europejską.

Ten niekończący się ciąg zagrożeń nadwyrężył budżet Wspólnoty do granic możliwości.

W połowie kadencji von der Leyen musiała zwrócić się do 27 przywódców państw członkowskich o zgodę na dodatkowy pakiet finansowy.

"Za każdym razem niezwykle trudno było reagować szybko i z odpowiednią siłą finansową" – przyznała. Dodała, że aż 90% środków w obecnym budżecie jest już z góry ustalonych, co niemal całkowicie ogranicza elastyczność działania.

"Chcemy większej swobody. Nie wszystko powinno być ustalane raz na siedem lat" – podkreśliła.

W związku z tym liczba programów zostanie ograniczona z 52 do 16. Część środków pozostanie nieprzydzielona, aby Komisja i rządy krajowe mogły szybciej reagować na dynamiczne zmiany.

Dodatkowo przewidziano specjalny mechanizm. Mowa o rezerwie w wysokości do 400 miliardów euro. Środki te dostępne w formie pożyczek, mają zostać uruchomione wyłącznie w razie wystąpienia nieprzewidywalnego kryzysu.

"Traktujemy to jako zabezpieczenie" – zaznaczyła von der Leyen.

Kontrowersyjna fuzja

Stowarzyszenia rolników już narzekają na nowy budżet.
Stowarzyszenia rolników już narzekają na nowy budżet. AP Photo - Sylvain Plazy

Choć Bruksela często blokuje kontrowersyjne fuzje na rynku wewnętrznym, tym razem Ursula von der Leyen sama proponuje jedną z nich – w samym sercu unijnego budżetu.

Przewodnicząca Komisji zapowiedziała połączenie dwóch największych kategorii wydatków: Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) oraz funduszy spójności. W efekcie powstać ma nowy filar finansowy.

Nowy instrument obejmie również środki przeznaczone na politykę społeczną, rybołówstwo i gospodarkę morską, migrację, zarządzanie granicami oraz bezpieczeństwo wewnętrzne.

Łączna wartość tego pakietu ma wynieść 865 miliardów euro na siedem lat.

"Rolnictwo i spójność to główne filary europejskiej solidarności i inwestycji w model europejski" – podkreśliła von der Leyen.

Choć kwota może robić wrażenie, szczegóły wzbudzają kontrowersje. W ramach nowego budżetu na WPR przewidziano 300 miliardów euro – znacznie mniej niż obecne 386,6 miliarda. Z tej sumy 270 miliardów stanowią dziś same płatności bezpośrednie dla rolników.

Eksperci ds. polityki rolnej, cytowani przez Euronews, oceniają, że po uwzględnieniu inflacji plan von der Leyen oznacza realne cięcia dla rolnictwa na poziomie 20–30%.

To istotna redukcja, zwłaszcza w kontekście masowych protestów rolników w latach 2023–2024.

Propozycja spotkała się z natychmiastową krytyką sektora rolno-spożywczego. Prawdopodobnie zostanie zakwestionowana przez kluczowych beneficjentów WPR – Francję, Włochy i Hiszpanię.

Praworządność ma znaczenie

Von der Leyen i Orban wielokrotnie ścierali się w kwestii praworządności.
Von der Leyen i Orban wielokrotnie ścierali się w kwestii praworządności. Omar Havana/Copyright 2025 The AP. All rights reserved

W nowej propozycji budżetowej Ursula von der Leyen kładzie silny nacisk na przestrzeganie zasad praworządności.

To odpowiedź na doświadczenia z pierwszej kadencji, kiedy Komisja zamroziła część funduszy dla Węgier i Polski z powodu naruszeń zasad demokratycznych i unijnego prawa.

Zamrożenie objęło jednak tylko wybrane środki, co wywołało falę krytyki. Zarzucano Komisji, że mimo wszystko pozwala na dalszy przepływ pieniędzy podatników do krajów łamiących unijne standardy.

Von der Leyen wyciągnęła wnioski. Teraz zapowiada, że wszystkie fundusze – od dopłat rolnych po wydatki na politykę społeczną – będą powiązane z przestrzeganiem praworządności.

"Praworządność to warunek konieczny" – zaznaczyła.

Dodała, że nowy system zapewni odpowiedzialne wydatkowanie, pełną rozliczalność, oraz silne mechanizmy zabezpieczające. Wszystko – jak podkreśliła – z myślą o obywatelach.

Państwa członkowskie będą musiały wykazać zgodność z zasadami praworządności, by uzyskać dostęp do krajowych i regionalnych planów partnerstwa.

W razie naruszeń płatności zostaną wstrzymane – w dowolnym momencie – proporcjonalnie do charakteru, skali i czasu trwania wykrytych nieprawidłowości.

Jeśli problemy nie zostaną rozwiązane, środki trafią na inne cele.

Większość państw, zwłaszcza płatnicy netto, prawdopodobnie poprą zaostrzenie kryteriów. Jednak sprzeciw ze strony Węgier wydaje się niemal pewny.

Premier Viktor Orbán, główny przeciwnik mechanizmu warunkowości, może zablokować cały plan. Zatwierdzenie unijnego budżetu wymaga bowiem jednomyślności.

Ukraina w centrum uwagi

Ukraina ma specjalną pulę środków w nowym budżecie von der Leyen.
Ukraina ma specjalną pulę środków w nowym budżecie von der Leyen. Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved

Projekt budżetu zaproponowany przez Ursulę von der Leyen to odpowiedź na geopolityczne turbulencje XXI wieku.

Kluczowym punktem odniesienia pozostaje rosyjska agresja na Ukrainę, której konsekwencje wstrząsnęły Europą.

Jednym z wyróżników nowego planu finansowego jest utworzenie specjalnego funduszu w wysokości 100 miliardów euro.

Środki te mają zostać przeznaczone wyłącznie na odbudowę Ukrainy. Koszty tego procesu rosną z każdym dniem, w miarę jak rosyjskie bombardowania niszczą kolejne elementy infrastruktury.

Nowy fundusz ma być kontynuacją tzw. instrumentu na rzecz Ukrainy, o wartości 50 miliardów euro, który unijni liderzy zatwierdzili na początku 2024 roku.

Łączył on bezzwrotne dotacje z preferencyjnymi pożyczkami, by wspomóc ukraińską gospodarkę i sfinansować najpilniejsze naprawy.

"Proponujemy 100 miliardów euro, które ponownie zasilą ukraiński mechanizm wsparcia" – ogłosiła von der Leyen.

Co więcej, przewodnicząca Komisji sugeruje, że budżet, którego negocjacje mogą potrwać nawet dwa lata powinien podlegać rewizji w razie przystąpienia nowych państw do Unii. Dotyczy to kandydatów takich jak Ukraina, Mołdawia, Macedonia Północna, Albania czy Czarnogóra.

Taka ad-hocowa korekta ma uwzględniać nie tylko rozmiar nowego państwa członkowskiego, ale też jego potrzeby finansowe i możliwy wkład do unijnej kasy.

Obronność przede wszystkim

Obrona stała się najwyższym priorytetem dla wszystkich krajów UE.
Obrona stała się najwyższym priorytetem dla wszystkich krajów UE. Associated Press.

Kolejną bezpośrednią konsekwencją rosyjskiej agresji jest rosnące skupienie na bezpieczeństwie i obronności.

Unijni przywódcy wyznaczyli rok 2030 jako moment, do którego Europa musi być gotowa na ewentualne powstrzymanie rosyjskiego ataku.

Realizacja tego celu wymaga znacznych nakładów finansowych.

Trzeba odrobić dekady zaniedbań, zwiększyć moce przemysłowe i zainwestować w nowoczesne technologie wojskowe.

W nowym budżecie Ursula von der Leyen proponuje przeznaczenie 131 miliardów euro na rozwój europejskiego sektora obronnego i kosmicznego.

Bruksela traktuje te dwa obszary jako ściśle powiązane. Kluczowym elementem będzie zasada "kupuj europejskie”, która ma premiować firmy z państw członkowskich.

Jest jednak istotne ograniczenie. Unijne traktaty zakazują finansowania bezpośredniego zakupu broni i amunicji z budżetu wspólnoty. Eksperci jednak podkreślają, że to właśnie ich niedobór jest dziś największym problemem dla armii państw UE.

Von der Leyen omija to ograniczenie, kierując środki na inne etapy cyklu produkcji zbrojeniowej, takie jak: badania i rozwój, innowacje, skalowanie produkcji, komercjalizację prototypów czy zachęty dla prywatnych inwestorów.

Dodatkowo planowane są inwestycje w infrastrukturę transportową wykorzystywaną do celów wojskowych, tak, by siły zbrojne mogły przemieszczać się szybciej, sprawniej i w sposób skoordynowany.

Poszukiwanie gotówki

Propozycja Von der Leyen wymaga jednomyślności wszystkich przywódców UE.
Propozycja Von der Leyen wymaga jednomyślności wszystkich przywódców UE. AP Photo

Budżet Ursuli von der Leyen na lata 2028–2032, opiewający na 2 biliony euro, to znaczący wzrost w porównaniu z pakietem o wartości 1,2 biliona euro, uzgodnionym przez unijnych liderów w 2020 roku.

Mimo tej skali przewodnicząca Komisji przekonuje, że nowe wydatki nie powinny obciążać krajowych budżetów, pod warunkiem, że państwa członkowskie pozwolą Komisji samodzielnie pozyskiwać dochody.

Dotychczas Bruksela opierała się głównie na dwóch źródłach: cłach i wpływach z podatku VAT. Teraz chce dołożyć pięć kolejnych.

Dwa z nich mają związek z polityką klimatyczną: system handlu emisjami (ETS), w którym firmy kupują i sprzedają prawa do emisji gazów cieplarnianych, oraz mechanizm dostosowania emisji CO₂ na granicach nakładający opłaty na wysokoemisyjny import spoza UE.

Do tego dochodzą trzy nowe podatki: od odpadów elektronicznych, od wyrobów tytoniowych oraz dla dużych firm, których roczne obroty przekraczają 100 milionów euro.

Według szacunków Komisji wszystkie te źródła mają zapewnić łącznie 58,5 miliarda euro rocznie. Ta kwota wystarczyłaby na pokrycie spłat długu zaciągniętego w czasie pandemii (24 miliardy euro rocznie), a także na sfinansowanie pozostałych priorytetów budżetowych.

"Cel jest prosty: musimy spłacić wspólną pożyczkę i realizować nasze aktualne priorytety" – podkreśliła von der Leyen.

Problem w tym, że prognozowane wpływy są mocno optymistyczne. Zakładają bowiem, że wszystkie nowe źródła dochodu zostaną sprawnie zatwierdzone przez państwa członkowskie.

Tymczasem niektóre z proponowanych podatków będą politycznie trudne do przyjęcia i mogą utknąć w negocjacjach.

Warto dodać, że poprzednia propozycja Komisji dotycząca reformy zasobów własnych nadal nie została sfinalizowana.

Gerardo Fortuna i Paula Soler przyczynili się do powstania raportu.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Dwie twarze Ursuli von der Leyen: Korekta czy oszustwo u steru Unii Europejskiej?

PfizerGate: SMS-y von der Leyen do szefa Pfizera najwyraźniej zostały usunięte z jej telefonu

Estonia: pierwsza beatyfikacja w historii kraju