Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Zwierzę czy roślina? Kraje UE nie zgadzają się co do strategii białkowej

Konwencjonalny burger wołowy po lewej i burger roślinny zawierający białko z pszenicy i ziemniaków, a także olej kokosowy po prawej.
Konwencjonalny burger wołowy po lewej i burger roślinny zawierający białko z pszenicy i ziemniaków, a także olej kokosowy po prawej. Prawo autorskie  Nati Harnik/Copyright 2019 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie Nati Harnik/Copyright 2019 The AP. All rights reserved
Przez Gerardo Fortuna
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Ponowne wezwanie ministrów rolnictwa UE do zwiększenia lokalnej produkcji białka wywołało podziały co do kierunku przyszłej inicjatywy politycznej.

REKLAMA

Ministrowie rolnictwa, którzy spotkali się w tym tygodniu w Brukseli, nie byli zgodni co do przyszłości białka w Europie po tym, jak w dokumencie przedstawiającym ich stanowisko zasugerowano przywrócenie równowagi w kierunku rozwiązań opartych na roślinach.

Podczas poniedziałkowego spotkania Niemcy i Dania, przy wsparciu Czech, Estonii, Irlandii i Luksemburga, przedstawiły ministrom dokument, w którym opowiedziały się za dywersyfikacją źródeł białka, sugerując, że większe uzależnienie od białek pochodzenia roślinnego może złagodzić wpływ na środowisko i klimat związany z produkcją żywności i pasz.

Dokument został rozpowszechniony w kontekście dyskusji na temat potrzeby ogólnounijnej strategii białkowej w celu zmniejszenia zależności od importu - zależności, która naraża blok na zmienność cen, wahania na rynkach światowych i zakłócenia w handlu.

Dyskusja jest kontynuacją tematu wprowadzonego w kwietniu, podczas belgijskiej prezydencji UE, kiedy ministrowie wymienili poglądy na temat zwiększenia autonomii Europy w produkcji i konsumpcji białka.

Od tego czasu wezwania do działania były powtarzane w różnych momentach, w tym podczas przesłuchania następnego komisarza UE ds. rolnictwa, Luksemburczyka Cristophe Hansena.

"Niektóre państwa członkowskie wyrażają obawy, domagając się, abyśmy unikali nadmiernego polegania na jednej formie białka ze szkodą dla innej", podsumował węgierski minister rolnictwa István Nagy po spotkaniu ministerialnym.

Soja kontra wołowina

Główne kraje produkujące zwierzęta gospodarskie, takie jak Francja i Rumunia, wyraźnie naciskały na skupienie się na promowaniu białek zwierzęcych w nowej strategii.

"Musimy ująć to w ramy prawdziwej strategii na rzecz hodowli zwierząt. To pilny priorytet", powiedział francuski minister rolnictwa Fabrice Loher w debacie po punkcie przedstawionym przez Niemcy i Danię, według źródła.

Rumuńska sekretarz stanu Violet Musat powtórzyła to stanowisko, wskazując, że zmniejszenie poziomu białka zwierzęcego w diecie może negatywnie wpłynąć na hodowlę zwierząt. "Zrównoważone podejście do zasobów białka jest niezbędne, a białko zwierzęce jest niezbędne dla zdrowia ludzkiego" - argumentowała Musat.

Irlandia, która popiera wniosek Niemiec i Danii, zauważyła jednocześnie, że hodowla zwierząt ma kluczowe znaczenie dla jej gospodarki. Brendan Gleeson, sekretarz generalny irlandzkiego ministerstwa rolnictwa, wyjaśnił: "Aby uniknąć nieporozumień, uważamy, że [białka zwierzęce i wodne] również potrzebują wsparcia".

Dania podkreśliła jednak możliwości gospodarcze związane z białkiem pochodzenia roślinnego. "Więcej białek pochodzenia roślinnego może stworzyć nowe źródła dochodów dla rolników i całego sektora rolno-spożywczego" - argumentował przedstawiciel Nis Christensen.

Dopóki nie jest "sztuczne"

Inni obawiali się, że część dokumentu Niemiec i Danii sugerująca, że nowa strategia "musi obejmować więcej wysokiej jakości białek, których produkcja jest mniej szkodliwa dla naszego klimatu i różnorodności biologicznej", może zostać zinterpretowana jako koń trojański dla mięsa na bazie komórek.

"Jeśli zwolennicy odnoszą się tutaj do syntetycznego mleka lub mięsa produkowanego z kultur komórkowych, to nasze stanowisko byłoby zdecydowanie przeciwne" - powiedział włoski minister rolnictwa Francesco Lollobrigida.

Węgier Nagy dodał na konferencji prasowej po spotkaniu: "Ważne jest wspieranie naturalnych, a nie sztucznych białek".

Zarówno Włochy, jak i Węgry zakazały produkcji, konsumpcji i sprzedaży mięsa opartego na komórkach, chociaż żaden taki produkt spożywczy nie został zatwierdzony w UE, a zakazy te są również przedmiotem kontroli ze strony organów regulacyjnych bloku.

Podczas debaty Francja podkreśliła również znaczenie właściwego etykietowania w celu odróżnienia tradycyjnych białek zwierzęcych od alternatyw opartych na roślinach i hodowanych w laboratoriach.

Ukraina jako "białkowy" partner

Odchodzący komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zaproponował Ukrainę jako potencjalnego dostawcę roślin białkowych.

"Wymaga to jednak wielu przygotowań i dlatego trwają prace" - kontynuował, sugerując, że przyszła strategia białkowa powinna obejmować zakres partnerstwa z krajami trzecimi i rozszerzenie UE.

Christophe Hansen, następca Wojciechowskiego na stanowisku szefa UE ds. rolnictwa, również wskazał na potencjał Ukrainy w zakresie zaspokojenia niektórych potrzeb UE w zakresie białka, uznając obecną niewystarczającą produkcję roślinnych białek spożywczych w bloku.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Trudna sytuacja bezdomnych zwierząt w Polsce

Badania: dieta śródziemnomorska może zmiejszać ryzyko demencji

Jak ziemniaki mogą zwiększać ryzyko cukrzycy typu 2?