Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Trudna sytuacja bezdomnych zwierząt w Polsce

Schronisko "Na Paluchu", Warszawa, 20 grudnia 2024
Schronisko "Na Paluchu", Warszawa, 20 grudnia 2024 Prawo autorskie  fot. Paweł Głogowski
Prawo autorskie fot. Paweł Głogowski
Przez Marcelina Burzec z Paweł Głogowski
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Trudna sytuacja bezdomnych zwierząt w Polsce. Gminy nie zajęły się swoimi zadaniem w sposób rzetelny i prawidłowy - informuje Najwyższa Izba Kontroli. W Polsce ponad 950 tys. zwierząt nie ma domu. Pracownica schroniska podpowiada, co robić, żeby kryzys się zmniejszył i mówi, jak pomóc podopiecznym.

REKLAMA

Żadna gmina w Polsce nie zaplanowała i nie zorganizowała opieki nad bezdomnymi zwierzętami w sposób prawidłowy i rzetelny - informuje Najwyższa Izba Kontroli

Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś podkreślał badania opinii publicznej zrealizowane w 2023 roku na zlecenie Komisji Europejskiej, z których wynika, że 74 proc. Polaków opowiada się za tym, aby dobrostan zwierząt domowych, głównie psów i gotów, był lepiej chroniony.

Banaś tłumaczył, że „świadczy to niewątpliwie o wrażliwości naszych rodaków, ale wynika niestety także z powszechnej świadomości nieprawidłowości w zakresie zapewnienia im odpowiedniej opieki”. 

„Każdy z nas widział w mediach bulwersujące przypadki znęcania się nad zwierzętami, często powiązane z bezczynnością organów państwa” - dodał prezes NIK.

Schronisko "Na Paluchu", Warszawa, 20 grudnia 2024
Schronisko "Na Paluchu", Warszawa, 20 grudnia 2024 fot. Paweł Głogowski

Jako przyczyny bezdomności Najwyższa Izba Kontroli wymienia: niekontrolowane rozmnażanie się zwierząt, porzucanie ich przez właścicieli także z przyczyn ekonomicznych, ucieczki, łatwość pozyskania zwierząt, panujące i przemijające mody na dane rasy zwierząt, brak odpowiedniej edukacji i wiedzy w zakresie metod zapobiegania bezdomności. 

Wciąż, zamiast zapobiegać, przede wszystkim „leczymy” problem bezdomności zwierząt. Aż 90 proc. pieniędzy na zwalczanie tego zjawiska, gminy przeznaczyły na wyłapywanie zwierząt i funkcjonowanie schronisk. 

Odsetek wydatków na zadania z zakresu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt w kontrolowanych gminach w latach 2019-2023
Odsetek wydatków na zadania z zakresu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt w kontrolowanych gminach w latach 2019-2023 źródło: opracowanie własne NIK

Justyna Janiszewska, która pracuje w warszawskim schronisku, mówi, jakie są najskuteczniejsze metody walki z bezdomnością psów i kotów: „Przede wszystkim ja bym zaczęła od edukacji. Edukacja polegająca na tym, żeby nie rozmnażać nieodpowiedzialnie, czyli po prostu kastracja zwierząt, to jest podstawa przy zapobieganiu bezdomności”.

Polska jest jednym z nielicznych krajów UE, w których czipowanie zwierząt nie jest obowiązkowe. „Uważam, że to jest bardzo złe. Po to chipujemy, żeby w razie jakieś sytuacji, kiedy ten zwierzak nam zaginie, móc go znaleźć” - podkreśla pracownica schroniska. 

Justyna Janiszewska, pracownica schroniska "Na Paluchu", Warszawa, 20 grudnia 2024
Justyna Janiszewska, pracownica schroniska "Na Paluchu", Warszawa, 20 grudnia 2024 fot. Paweł Głogowski

Jednak na chipowanie i kastrację gminy przeznaczyły jedynie 5 proc. wydatków. 

Na szczęście są także ludzie z wielkim serce. Tacy, jak pani Marta Jakubowska, która przyszła do schroniska adoptować 4-letnią kotkę, odzyskaną w interwencji z pseudohodowli. Zależało jej, żeby dać zwierzęciu dom jeszcze przed świętami. „Dzisiaj przyszłam adoptować kota, mojego wymarzonego, którego poznałam już w zeszłym tygodniu, ale wtedy jeszcze nie był do adopcji, był w szpitalu”.

Historia jej kociej przyjaciółki wywołuje ciarki: „Słyszałam, że (koty w pseudohodowli - przyp. red.) były w szafach trzymane, były całe zapchlone, brudne, mokre. To jest naprawdę straszne”.

Schronisko "Na Paluchu", Warszawa, 20 grudnia 2024
Schronisko "Na Paluchu", Warszawa, 20 grudnia 2024 fot. Paweł Głogowski

NIK skontrolowała także 14 polskich schronisk. W 11 z nich nie zapewniono przebywającym tam zwierzętom właściwych warunków. 

W 2023 roku, w schroniskach objętych kontrolą NIK przebywało w sumie 6257 psów i 1759 kotów, z tego w największym z nich - w Toruniu - 1118 psów i 1023 kotów, a w najmniejszym - w Dębicy - 91 psów (nie przyjmowało tam kotów).

Schronisko "Na Paluchu", Warszawa, 20 grudnia 2024
Schronisko "Na Paluchu", Warszawa, 20 grudnia 2024 fot. Paweł Głogowski

Janiszewska z warszawskiego schroniska wymienia, co można przynosić lub wysyłać podopiecznym placówki: suplementy, naturalne smaczki z pełnowartościowego mięsa, kubraczki - także dla dużych psów, zabawki, koce, ręczniki, podkłady, materace ortopedyczne, legowiska, drapaki dla kotów. Podkreśla, że schronisko nie ma możliwości prania, dlatego zawsze czegoś brakuje. Nie zaleca też przynoszenia starych, zepsutych rzeczy, bo psy w schronisku nie są gorsze od tych rasowych w bogatych domach, a schronisko musi potem płacić za utylizację takich przedmiotów.

W swojej kontroli NIK powoływał się na wyniki analizy bezdomności zwierząt The State of Pet Homelessness Project opublikowanych w maju 2024 r., według których w Polsce żyje obecnie ponad 7 mln psów i 5,2 mln kotów. 950 tys. spośród nich jest bezdomnych.

Dodatkowe źródła • NIK

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Korea Północna wyśle więcej żołnierzy i broni, aby pomóc Rosji w wojnie z Ukrainą

Zwierzę czy roślina? Kraje UE nie zgadzają się co do strategii białkowej

Estonia: pierwsza beatyfikacja w historii kraju