Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Włoskie firmy zapłaciły Rosji ponad 1 mld dol. podatków

rosyjski czołg
rosyjski czołg Prawo autorskie  Copyright 2024 The Associated Press. All rights reserved
Prawo autorskie Copyright 2024 The Associated Press. All rights reserved
Przez Giorgia Orlandi
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

W latach 2022–2024 włoskie przedsiębiorstwa zapłaciły Rosji około 1,2 mld USD podatków, z czego połowa została przeznaczona na wydatki wojskowe związane z finansowaniem wojny na Ukrainie, co potwierdzają dane zebrane w ramach projektu „LeaveRussia” realizowanego przez Kijowską Szkołę Ekonomiczną.

Dane zostały zebrane przez KSE, Kijowską Szkołę Ekonomiczną. Według zastępcy dyrektora ds. rozwoju i szefa projektu „LeaveRussia”, Andrija Onopriienko, z którym rozmawiał Euronews, podatki płacone przez włoskie firmy działające w Rosji są warte około 1,2 mld USD dla skarbu Kremla w latach 2022–2024.

Onopriienko potwierdza, że około połowa tych pieniędzy „została zainwestowana w wydatki wojskowe w celu sfinansowania wojny przeciwko Ukrainie”. Według instytutu szacunkowa kwota wpłat włoskich firm na rzecz Moskwy wynosi zatem około 400 mln USD rocznie. Jest to kwota zgodna z wartościami z okresu przed wybuchem wojny.

Włoskie firmy nadal działają w Rosji

Strona internetowa projektu „LeaveRussia”, redagowana przez KSE, została stworzona w celu monitorowania działalności głównych międzynarodowych korporacji prowadzących działalność w Rosji po wybuchu wojny. Baza danych, którą można przeglądać online, klasyfikuje firmy według kraju pochodzenia, sektora, w którym działają, oraz ich „statusu”. Oznacza to, czy nadal prowadzą działalność handlową w tym kraju, zawiesiły działalność lub opuściły Rosję w wyniku sankcji.

Według najnowszych danych udostępnionych przez KSE i „LeaveRussia” obecnie w Rosji działa około 140 włoskich firm. Spośród nich około trzydzieści ogłosiło już, że chce opuścić kraj, a około 70 utrzymuje siedzibę prawną na terytorium Rosji. Pozostałe firmy nadal eksportują swoje produkty do Rosji.

Metodologia zastosowana w bazie danych, jak wyjaśniono na stronie internetowej KSE, opiera się na informacjach zebranych z różnych źródeł: od rosyjskich organów podatkowych, poprzez informacje finansowe dostępne w Internecie, po monitorowanie komunikatów prasowych publikowanych przez poszczególne firmy.

Na czele listy znajdują się USA i Niemcy

Ferrero, Barilla, Calzedonia to tylko niektóre z nazw grup, które według bazy danych „LeaveRussia” nadal prowadzą działalność gospodarczą w Federacji Rosyjskiej. Natomiast wśród tych, które opuściły Rosję - wymieniono w sumie osiem grup - znajdują się Enel, Eni i Moncler.

Jednak według danych „LeaveRussia” Włochy nie należą do czołówki krajów pod względem liczby firm nadal działających w tym kraju. Na czele listy znajdują się Stany Zjednoczone i Niemcy, a za nimi Wielka Brytania.

Jednak według najnowszych danych przetworzonych przez KSE za wrzesień tego roku Włochy należą do krajów europejskich o największej liczbie firm nadal działających w Rosji.

Złożona sytuacja

Aby lepiej zrozumieć związek między sankcjami a działalnością włoskich firm w Federacji Rosyjskiej oraz powody, dla których wiele z nich nadal prowadzi działalność w tym kraju, rozmawialiśmy z prof. Caroliną Stefano, wykładowczynią historii i polityki rosyjskiej na Uniwersytecie Luiss w Rzymie.

Stefano wyjaśnia Euronews, że sytuacja jest złożona: „Po pierwsze, istnieje szara strefa handlu, która wykracza poza zebrane dane i na którą składają się firmy, które opuściły rynek, ale udaje im się działać poprzez inne kanały.

W tym przypadku, choć w ograniczonym zakresie, firmy nadal prowadzą działalność gospodarczą z Rosją, ponosząc bardzo wysokie koszty. Są to transporty trójstronne, których liczba rośnie i które zaczynają obciążać rosyjską gospodarkę”.

Wykładowca wyjaśnia również, że w niektórych przypadkach nie wszystkie produkty są objęte sankcjami, co pozwala niektórym firmom kontynuować handel z Rosją w pełni legalnie.

„Co więcej, Kreml wprowadził również środki, które zwiększyły koszty dla tych, którzy decydują się opuścić rosyjski rynek” - dodał wykładowca.

Zatwierdzenie sankcji

„Wreszcie pojawia się również kwestia związana z procesem decyzyjnym, który doprowadził do zatwierdzenia pakietów sankcji. Biorąc pod uwagę tempo europejskiej dyplomacji, wiele firm czuło się wykluczonych na tym etapie” – wyjaśnia Stefano.

„Nie czuły się one częścią tej inicjatywy i odczuwały poczucie niesprawiedliwości, zwłaszcza że priorytet promowania inicjatywy europejskiej wpłynął w różny sposób na poszczególne kraje”.

Konsekwencje dla Rosji

W swoim artykule opublikowanym na stronie internetowej Carnegie Russia Eurasia Centre, Alexandra Prokopenko, była współpracowniczka Rosyjskiego Banku Centralnego, a obecnie badaczka w Carnegie, mówi o znaczeniu sankcji dla kraju i przede wszystkim o tym, że uniemożliwiają one jakąkolwiek perspektywę wzrostu gospodarczego.

Dlatego, jak wyjaśnia Prokopenko, „bardzo trudno będzie krajowi przejść od gospodarki wojennej do modelu gospodarki cywilnej”.

Przyczyn jest wiele: zmniejszona konkurencyjność produktów zarówno cywilnych, jak i wojskowych, procedury, które stały się skomplikowane i kosztowne w przypadku korzystania z pośredników handlowych. Do tego dochodzi spadek zysków związanych z sektorem energetycznym. W szczególności dotyczy to ropy naftowej i gazu, które również zostały objęte sankcjami.

„Po 2022 roku”, komentuje Prokopenko, „rosyjska gospodarka uległa dramatycznej zmianie”.

Wydatki związane z sektorem wojskowym i obronnym podwoiły się, wzrastając z około 4 procent do 8 procent PKB.

Obecnie, dodaje Prokopenko, stanowią one 40 procent całkowitego budżetu państwa, co spowodowało wzrost inflacji przy ograniczonych zdolnościach produkcyjnych przemysłu i ogólnym spadku importu.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem