Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Orbán będzie naciskał na Trumpa w sprawie zwolnienia Węgier z nowych sankcji USA na rosyjską ropę naftową

Prezydent Donald Trump wita się z premierem Węgier Viktorem Orbánem podczas szczytu w Sharm El Sheikh w Egipcie. 13 października 2025 r,
Prezydent Donald Trump wita się z premierem Węgier Viktorem Orbánem podczas szczytu w Sharm El Sheikh w Egipcie. 13 października 2025 r, Prawo autorskie  Evan Vucci/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie Evan Vucci/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Przez AP with Doloresz Katanich
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Premier Węgier twierdzi, że rezygnacja z rosyjskiej ropy doprowadziłaby do załamania gospodarczego, ponieważ Węgry importują ponad cztery piąte ropy naftowej z Rosji.

Premier Węgier Viktor Orbán powiedział, że podczas spotkania w przyszłym tygodniu będzie próbował przekonać prezydenta USA Donalda Trumpa do przyznania Węgrom zwolnienia z nowych sankcji nałożonych przez Waszyngton na rosyjską ropę naftową.

Administracja Trumpa ogłosiła w zeszłym tygodniu sankcje przeciwko głównym rosyjskim państwowym firmom naftowym Rosnieft i Łukoil, co może narazić ich zagranicznych nabywców - w tym w Indiach, Chinach i Europie Środkowej - na sankcje wtórne.

Podczas gdy większość państw członkowskich Unii Europejskiej znacznie zmniejszyła lub wstrzymała import rosyjskich paliw kopalnych po inwazji Moskwy na Ukrainę 24 lutego 2022 roku, Węgry i Słowacja utrzymały dostawy rurociągowe.

Węgry nawet niedawno zwiększyły udział rosyjskiej ropy w swoim koszyku energetycznym.

Atlantic Council, amerykański think-tank, szacuje, że Węgry pozyskują obecnie 86 procent ropy naftowej z Rosji, w porównaniu z 61 procentami przed inwazją na Ukrainę. Tymczasem UE planuje zakazać korzystanie z rosyjskiej energii do 2028 roku.

Według badania przeprowadzonego przez CREA i Centrum Badań nad Demokracją, import rosyjskiej ropy naftowej na Węgry i Słowację wygenerował 5,4 miliarda euro wpływów podatkowych dla Kremla od czasu inwazji na Ukrainę.

Orbán, sojusznik Trumpa, który ma odwiedzić Waszyngton w przyszłym tygodniu na pierwsze dwustronne spotkanie z prezydentem od czasu objęcia urzędu w styczniu, od dawna argumentował, że Węgry nie mają realnej alternatywy dla rosyjskiej ropy naftowej i że zastąpienie tych dostaw spowodowałoby załamanie gospodarcze. Krytycy kwestionują to stwierdzenie.

"Musimy sprawić, by Amerykanie zrozumieli tę niezwykłą sytuację, jeśli chcemy zwolnień z amerykańskich sankcji, które uderzają w Rosję" - powiedział Orbán w wywiadzie dla państwowego radia w piątek.

Węgierski przywódca, powszechnie uważany za najbliższego partnera prezydenta Rosji Władimira Putina w UE, utrzymuje ciepłe stosunki z Kremlem pomimo wojny i zajmuje bojowe stanowisko wobec Ukrainy, przedstawiając sąsiedni kraj jako główne zagrożenie dla bezpieczeństwa i gospodarki Węgier.

Orbán powiedział w piątek, że zarówno administracja USA, jak i Moskwa dążą do zakończenia wojny, ale Ukraina i UE są głównymi przeszkodami na drodze do pokoju. Jednak planowane spotkanie Trumpa i Putina w Budapeszcie zostało niedawno odwołane po tym, jak rosyjscy urzędnicy wyraźnie sprzeciwili się natychmiastowemu zawieszeniu broni.

Orbán powiedział, że do Waszyngtonu uda się z "dużą delegacją" ministrów, urzędników gospodarczych i doradców ds. bezpieczeństwa, których celem jest "pełny przegląd" stosunków amerykańsko-węgierskich. Dodał, że Budapeszt ma nadzieję na sfinalizowanie pakietu współpracy gospodarczej z USA, w tym nowych amerykańskich inwestycji na Węgrzech.

Podkreślił jednak, że każda umowa będzie zależeć od zapewnienia Węgrom stałego dostępu do rosyjskiej energii.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem