Litewski sąd skazał 18-letniego Daniila Bardadima na trzy lata więzienia za podpalenie sklepu IKEA w Wilnie. Nastolatek działał rzekomo w interesie rosyjskich służb bezpieczeństwa.
Litewski sąd uznał w poniedziałek Daniila Bardadima winnym podpalenia sklepu IKEA w Wilnie oraz innych czynów o charakterze terrorystycznym.
Sędziowie stwierdzili, że nastolatek działał w imieniu rosyjskich służb bezpieczeństwa.
Bardadim przyznał się do winy i został skazany na trzy lata i cztery miesiące więzienia.
Prokuratorzy podkreślili, że Ukrainiec miał przybyć na Litwę w celu przeprowadzenia aktów terrorystycznych, nielegalnie posiadał materiały wybuchowe i planował wspólnie z inną osobą podpalić oraz wysadzić w powietrze centra handlowe na Litwie i Łotwie w zamian za 10 tysięcy euro i samochód BMW.
Litewska prokuratura wskazała, że nastolatek działał "w interesie struktur wojskowych i służb bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej".
IKEA była celem ataku, ponieważ firma wycofała się ze wsparcia Rosji i Szwecji dla Ukrainy.
Atak w Wilnie miał miejsce w maju 2024 roku. Wczesnym rankiem odpalono ładunek wybuchowy z zapalnikiem czasowym, jednak pracownicy oraz strażacy szybko ugasili pożar. Bardadim został aresztowany kilka dni później w drodze do Rygi.
Drugi podejrzany został zatrzymany w Polsce po próbie podpalenia centrum handlowego.
W ostatnich latach Europa stała się celem fali podpaleń i sabotaży, w tym ataków dronów, za które oskarżana jest Rosja.
We wrześniu litewskie władze ujawniły, że rosyjski wywiad wojskowy GRU stał za siecią podpaleń w całej Europie, wykorzystując do tego przesyłki kurierskie.
Śledczy ustalili, że w przesyłkach znajdowały się domowe urządzenia wybuchowe zawierające wysoce łatwopalną substancję termit, ukryte w poduszkach do masażu i tubkach z kosmetykami.
Niektóre z nich eksplodowały w zeszłym roku w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Polsce podczas transportu przez firmy DHL i DPD.