Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało w środę o zwołaniu nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie bezzałogowce.
"Zwołaniem Rady Bezpieczeństwa ONZ chcemy przykuć uwagę całego świata do tego bezprecedensowego ataku rosyjskich dronów na państwo, członka nie tylko ONZ-u, ale i Unii Europejskiej i NATO" - komentował w rozmowie z RMF FM szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. - "Występowałem w przeszłości przed Radą Bezpieczeństwa ONZ i wydaje mi się, że to się niosło. Nasze argumenty się przebijały. Jeszcze nie zdecydowaliśmy, kto będzie mówił w imieniu Polski".
Decyzja o zwołaniu pilnego posiedzenia Rady Bezpieczęństwa ONZ została podjęta po tym, jak w nocy z 9 na 10 września polskie terytorium naruszyło 19 rosyjskich dronów, z których część została przechwycona przez polskie i sojusznicze siły. Według najnowszych danych polskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, odnaleziono już fragmenty 16 zestrzelonych maszyn.
Rada Bezpieczeństwa ONZ ma uprawnienia do badania konfliktów zagrażających międzynarodowemu bezpieczeństwu oraz podejmowania decyzji o środkach zaradczych, w tym m.in. sankcjach ekonomicznych.