Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Unia odpowiada sankcjami na siódme "zwycięstwo" Łukaszenki

Unia odpowiada sankcjami na siódme "zwycięstwo" Łukaszenki.
Unia odpowiada sankcjami na siódme "zwycięstwo" Łukaszenki. Prawo autorskie  Pavel Bednyakov/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie Pavel Bednyakov/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Przez Gavin Blackburn & AP
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Wszystko wskazuje na to, że Aleksandr Łukaszenka wygra wybory prezydenckie po raz siódmy od 1994 roku. Unia w odpowiedzi na wynik grozi nałożeniem nowych sankcji na Białoruś i mówi o "fikcyjnych wyborach".

REKLAMA

Wysoka przedstawicielka UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Kaja Kallas oraz komisarz ds. rozszerzenia Marta Kos wydały oświadczenie, potępiając „fikcyjne wybory". Czytamy w nim m.in.:

„Nieustanne i bezprecedensowe represje wobec praw człowieka, ograniczenia udziału w życiu politycznym i dostępu do niezależnych mediów na Białorusi pozbawiły proces wyborczy jakiejkolwiek legitymacji”. (...). „Dzisiejsze fikcyjne wybory na Białorusi nie były ani wolne, ani uczciwe”.

Urzędniczki unijne wezwały także białoruski rząd do uwolnienia więźniów politycznych, w tym pracownika delegacji UE w Mińsku.

Kallas i Kos uznały, że decyzja o zaproszeniu obserwatorów z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie zaledwie dziesięć dni temu uniemożliwiła grupie monitorowanie pełnego procesu wyborczego.

„Z tych powodów, a także z powodu zaangażowania białoruskiego reżimu w rosyjską agresję przeciwko Ukrainie i jej hybrydowe ataki na swoich sąsiadów, UE będzie nadal nakładać restrykcyjne i ukierunkowane środki przeciwko białoruskiemu rządowi".

Nie podały jednak więcej szczegółów na temat tego, czego ewentualny nowy pakiet sankcji będzie dotyczył ani też kiedy miałby zostać wdrożony.

Ostateczne głosy oddane w białoruskich wyborach prezydenckicj wciąż są liczone, a wynik ma zostać ogłoszony jeszcze w poniedziałek. Szefowie dyplomacji krajów europejskich już go jednak komentują.

"Naród białoruski nie miał wyboru. To gorzki dzień dla wszystkich, którzy tęsknią za wolnością i demokracją" - napisała minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock w poście na platformie X.

Z kolei w swoim ironicznym wpisie minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski wyraził zdziwienie, że swój głos na Łukaszenkę oddało "tylko" 87,6% wyborców. "Czy reszta zmieści się w więzieniach?" - dopytywał.

Poprzednie zwycięstwo Łukaszenki z 2020 roku także nie zostało uznane przez Zachód. Wynik wywołał powszechne oburzenie i wyprowadził na ulice tysiące oburzonych Białorusinów w różnych częściach kraju.

Organizacja stojąca na straży wolności mediów Reporterzy bez Granic złożyła skargę przeciwko Łukaszence do Międzynarodowego Trybunału Karnego. Zarzuca mu represje wobec wolności słowa, w wyniku których od 2020 roku aresztowano 397 dziennikarzy. Do dziś 43 z nich przebywa w więzieniu.

Od lipca Łukaszenka zwolnił około 250 osób , które według obrońców praw człowieka zostały aresztowane z powodów politycznych. Jest wśród nich działacz polonijny i dziennikarz Andrzej Poczobut.

Na ponad czterogodzinnej konferencji prasowej w Mińsku Łukaszenka zaprzeczał, że ich aresztowanie miało polityczny charakter. Dodał również, że zostali zwolnieni "w oparciu o zasady prawdziwego człowieczeństwa".

"Nie są więźniami politycznymi, naruszyli kodeks karny. Jeśli ktokolwiek jest zainteresowany, możemy teraz przedstawić sprawę karną i pokazać, które artykuły prawa zostały naruszone. Można powiedzieć, że nasze prawo jest złe, ale to jest prawo. Ja tak powiedziałem".

Szacuje się, że w białoruskich więzieniach wciąż przebywa 1200 więźniów politycznych, a po wyborach w 2020 roku około 500 000 osób uciekło z kraju. W związku z tym nie mogą także oddawać głosu w wyborach.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Premier Serbii Miloš Vučević podał się do dymisji

Czy obywatele UE dbają o ochronę danych osobowych w internecie?

Szwedzkie władze przejęły statek podejrzany o uszkodzenie kabla na Bałtyku