Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Premier Serbii Miloš Vučević podał się do dymisji

Premier Serbii Miloš Vučević
Premier Serbii Miloš Vučević Prawo autorskie  Darko Vojinovic/AP
Prawo autorskie Darko Vojinovic/AP
Przez Euronews
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Dymisja ma związek z trwającymi od miesięcy protestami w kraju. Protesty wywołała listopadowa śmiertelna katastrofa na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. Protestujący łączą katastrofę z korupcją i obwiniają również rząd o łamanie praw demokratycznych.

REKLAMA

Premier Serbii Miloš Vučević podał się do dymisji w związku z trwającymi od prawie trzech miesięcy masowymi protestami w kraju. Protesty, którymi kierują studenci, wywołała listopadowa katastrofa na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie, gdzie pod gruzami zawalonego betonowego dachu zginęło 15 osób.

Wielu Serbów łączy katastrofę z korupcją w kraju. Oskarżają również rząd prezydenta Aleksandra Vučića o naruszanie wolności demokratycznych.

Vučević powiedział, że doniesienia o atakach na protestujących studentów w Nowym Sadzie skłoniły go do dymisji. 23-letnia kobieta trafiła z nocy z poniedziałku na wtorek do szpitala z poważnymi obrażeniami, po tym jak została zaatakowana przez grupę nieznanych napastników uzbrojonych w kije bejsbolowe, podały krajowe media.

„Razem z prezydentem Serbii rozmawialiśmy przez telefon z burmistrzem Nowego Sadu, panem (Milanem) Djuriciem. Milan również dzisiaj poda się do dymisji ze stanowiska burmistrza Nowego Sadu, aby ponieść część odpowiedzialności. W ten sposób spełniliśmy najważniejsze polityczne żądania najbardziej radykalnych protestujących.” - powiedział Vučević na konferencji prasowej.

W serbskim parlamencie doszło we wtorek do przepychanek i bijatyk między posłami rządzącej partii a opozycją. Na ulicach, dziesiątki tysięcy Serbów dołączyło do strajkujących studentów, blokując od poniedziałku ważne skrzyżowanie drogowe w Belgradzie. Niektórzy protestujący wyrazili nadzieję, że dymisja premiera jest początkiem większych zmian.

 „Oczekujemy, że to pierwszy krok i że silne turbulencje polityczne oraz poważne zmiany polityczne w Serbii dopiero nadejdą. Jeśli prezydent uważa, że wymieniając jedną, zasadniczo nieistotną postać, mimo że zajmuje ważne stanowisko, rozwiąże problem w Serbii i pozostanie u władzy, to grubo się myli. To musi doprowadzić do całkowitych zmian politycznych, ponieważ autokracja i dyktatura w Serbii, w sercu Europy, muszą zostać powstrzymane.” - powiedział Euronews mieszkaniec stolicy.

 Prezydent Serbii, Aleksandar Vučić, już w poniedziałek zapowiedział rekonstrukcję rządu, dodając, iż oczekuje, że co najmniej połowa obecnego gabinetu zostanie wymieniona. Zaprosił również protestujących studentów do rozmów.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Antyrządowy wiec w Belgradzie przyciągnął ponad 100 tys. Serbów

Serbowie przybywają do Belgradu na wielki antyrządowy wiec

Unia odpowiada sankcjami na siódme "zwycięstwo" Łukaszenki