W 2022 roku Cypr odwiedziło 337 tysięcy Polaków, co uczyniło ich trzecią grupą, najliczniej odwiedzającą wyspę, zaraz po turystach z Wielkiej Brytanii i Izraela. Polacy na Cyprze pojawiają się jednak nie tylko w celach turystycznych.
Polacy zaczęli masowo inwestować na Cyprze jeszcze przed pandemią Covid-19. Dzięki bardzo korzystnym warunkom podatkowym i rozrastającemu się rynkowi nieruchomości, polskie biznesy na Cyprze można liczyć w tysiącach.
Na Cyprze inwestują m.in. takie firmy jak LPP, czy Cyfrowy Polsat. Trudno znaleźć dokładne dane, które określałyby polskie inwestycje na Cyprze w 2024 roku, ale Polska była jednym z krajów, które w tym czasie znacząco inwestowały w Europie Środkowo-Wschodniej. Jeśli chodzi o rynek venture capital i inwestycje w tym regionie, Polska uplasowała się na drugim miejscu tuż po Turcji, z wynikiem 592,1 miliona euro, i szacuje się, że duża część inwestycji miała miejsce właśnie na Cyprze.
Co ciągnie Polaków na Cypr? Przede wszystkim są to niskie podatki, ale także słońce i dobrej jakości produkty.
Chętnych na wynajem nie brakuje
Jak mówi w rozmowie z Euronews Maryna Hryshchuk, specjalistka do spraw sprzedaży w biurze Nieruchomościnacyprze.pl, trend zakupu domów na Cyprze stale się utrzymuje.
„Teraz dużo osób inwestuje na Cyprze ze względu na »przegrzany« rynek polski. Pracowałam jako agentka w Polsce przez pięć lat i kiedy zauważyłam, że klienci z polskich nieruchomości nie mają nawet 5% zwrotu, i wolą zainwestować za granicą, to zaczęliśmy się zastanawiać, dlaczego takiego produktu nie dać klientowi? I zaczęliśmy to mocno rozwijać”, mówi.
„Głównymi naszymi klientami są przedsiębiorcy albo firmy, często są to osoby, które mają już pozakładane firmy na Cyprze, bo zaoszczędzili trochę pieniędzy na podatkach i chcą kupić więcej nieruchomości”.
Jak twierdzi, głównym czynnikiem, który ciągnie Polaków na wyspę, są dużo niższe niż w Polsce podatki. Kusi także stopa zwrotu z nieruchomości, spowodowana atrakcyjnością krajobrazu i dobrą pogodą. Przez niskie podatki, nieruchomości nie są drogie, a chętnych na wynajem nie brakuje. Podatek od nieruchomości to na Cyprze to ok. 3% do 6% ceny, niskie są także opłaty skarbowe. Od zakupu nieruchomości nabywca musi zapłacić także podatek VAT w wysokości 19%, ale inwestorzy często korzystają z obniżonej stawki, która wynosi 5% dla mniejszych domów kupionych na rynku pierwotnym.
„ZUS dla pracownika kosztuje 1200 zł a tutaj, w Polsce, mamy go na poziomie prawie 2 tysięcy złotych. Wiele firm korzysta też z zasady podwójnego opodatkowania. Na przykład do 19500 euro rocznie nie płaci się podatku. Nie ma też podatku od zysków kapitałowych ze sprzedaży papierów wartościowych”.
Nie tylko inwestycje
„Klienci zazwyczaj wynajmują na najem krótkoterminowy i sami korzystają z tych nieruchomości w okresie jesienno-zimowych. Część klientów robi to na takiej zasadzie, że, wynajmują nieruchomości na wiosnę-lato, a na okres zimowy ci, co mają taką możliwość – na przykład informatycy – jadą tam i się grzeją”.
Jak mówi Maryna Hryshchuk, biura nieruchomości obserwują raczej przesyt Hiszpanią, niż Cyprem. „Stopy zwrotu na Cyprze są naprawdę wysokie, na najmie możemy zarobić od 8% do 13%, to jest naprawdę wysoka stopa zwrotu, nieporównywalna do tego, co możemy zaobserwować w Polsce. Przez ostatnie dwa trzy lata wszystko się zmieniło, bardzo mocno. Część osób kupuje apartamenty dla siebie z planem, że za kilka lat chcą się wyprowadzić. Ceny są podobne jak w Polsce, a pogoda jest lepsza – słońce cały rok, produkty lepszej jakości”.
Jak mówi, trend jest rosnący, choć niektórzy ludzie nadal boją się inwestować.
„Na Cyprze, podkreślam, że na Cyprze południowym, inwestowanie jest bezpieczne. W większości mamy jednak klientów detalicznych. Często, jeśli ktoś kupi już jedną nieruchomość, zaczyna się interesować resztą. Mam kilku klientów, którzy założyli spółki na Cyprze i są zadowoleni”.
Jak twierdzi Maryna Hryshchuk, sporo klientów wybiera kierunek z powodów geopolitycznych.
„Część osób wybiera nieruchomości na Cyprze z powodu strachu przed wojną, na zasadzie: gdyby tutaj zaczęło się coś dziać, to ja będę miał jakiś kąt, do którego ucieknę. Wielu klientów się na to powołuje”.
Cypr południowy jest obecnie uznawany za bezpieczny dla turystów, choć w 2023 roku, z uwagi na sytuację na Bliskim Wschodzie, wprowadzono dodatkowe środki bezpieczeństwa, np. w postaci ograniczonego dostępu do lotniska w Larnace. Część wyspy (Cypr północny) stanowi nieuznawana przez społeczność międzynarodową Turecka Republika Cypru Północnego, posiadająca własny rząd i struktury. Jest ona zamieszkana w większości przez ludność turecką. Organizacja Narodów Zjednoczonych oraz Unia Europejska uznają Cypr za terytorium będące pod okupacją turecką.