Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Portugalia: Sojusz Demokratyczny zwycięża w wyborach, Partia Socjalistyczna w kryzysie

Obecny premier i lider Partii Socjaldemokratycznej, Luís Montenegro, przybywa do siedziby partii po wyborach parlamentarnych w Portugalii.
Obecny premier i lider Partii Socjaldemokratycznej, Luís Montenegro, przybywa do siedziby partii po wyborach parlamentarnych w Portugalii. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Rui Azevedo & Euronews
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Sojusz Demokratyczny (AD) wygrał przedterminowe wybory parlamentarne w Portugalii, wzmacniając pozycję premiera Luísa Montenegro. Partia Socjalistyczna poniosła porażkę, co doprowadziło do dymisji jej lidera. Prawicowa Chega osiągnęła historyczny wynik, stając się trzecią siłą w parlamencie.

REKLAMA

Po podliczeniu głosów w okręgach emigracyjnych najwięcej głosów zdobyła koalicja utworzona przez PSD i CDS-PP (32,72 procent), co stanowi wzrost o ponad cztery procent. Zyskała 89 deputowanych - o dziewięciu więcej niż w ubiegłym roku. Mimo to zwycięstwo AD nie było wystarczająco silne, aby umożliwić większość w Zgromadzeniu Republiki i większą stabilność w rządzie.

"Tak to tak dla Portugalii"

"Ludzie chcą tego premiera i nie chcą innego" - podkreślił Luís Montenegro. Dla niego wyniki wyborów są jasne i wzmacniają zaufanie Portugalczyków do rządu i jego samego. Zaznaczył, że odpowiedzialność spoczywa teraz na partiach opozycyjnych, które muszą być "zdolne do stawiania interesu narodowego" ponad wszystko inne.

"Odpowiedź była jasna: podstawowym programem rządzenia jest program AD. Premierem jest obecny premier i każdy musi być w stanie postawić interes narodowy ponad wszystko inne" - powiedział lider PSD.

"Do opozycji będzie również należało szanowanie i przestrzeganie woli ludzi, honorowanie ich zobowiązań i propozycji, ale dostosowywanie ich do okoliczności krajowych i zbiorowych. Oczekujemy od siebie nawzajem poczucia państwa, poczucia odpowiedzialności, szacunku dla ludzi i oczywiście ducha współistnienia w różnorodności, ale także konwergencji i ochrony interesu narodowego".

Bez trwałej większości w parlamencie, Luís Montenegro został zapytany, czy "nie to nie" dla Chegi zostanie utrzymane, na co Montenegro nie odpowiedział jasno, zastępując to "tak to tak dla Portugalii".

AD nie wejdzie w żadną formalną koalicję z Chegą

W wywiadzie dla Euronews były minister spraw zagranicznych Paulo Rangel powiedział, że podobnie jak w przypadku poprzedniego ustawodawstwa, "stało się jasne, że AD nie wejdzie w żadną formalną koalicję z Chegą. Dlatego musimy negocjować każdą sprawę".

"Myślę, że wyniki są jasne. Byłoby bardzo dziwne, powiedziałbym nawet, że politycznie nie do przyjęcia, gdybyśmy nie mogli utworzyć rządu lub zobaczyć, jak nasz program przechodzi w parlamencie", powiedział, podkreślając, że poprzednie ustawodawstwo zostało osiągnięte w drodze negocjacji z różnymi siłami politycznymi, co może się powtórzyć.

"Jesteśmy otwarci na rozmowy z każdym w parlamencie. To nic nowego", powiedział.

Partia Socjalistyczna zajęła drugie miejsce z 23,38 procent, prawie 5 procent mniej niż w 2024 roku, co przekłada się na prawie 420 000 głosów mniej i tylko 58 miejsc w parlamencie, czyli straciła 20. Jest to najgorszy wynik wyborczy dla socjalistów od 1987 roku, kiedy PS zdobyła tylko 22,2 procent portugalskich głosów.

Pedro Nuno Santos szybko ogłosił, że ustępuje ze stanowiska lidera partii. "Przyjmuję na siebie obowiązki lidera partii. Dlatego też zamierzam zwrócić się do Komisji Krajowej o przeprowadzenie wyborów wewnętrznych, w których nie będę kandydował" - powiedział socjalista.

Sekretarz generalny Socjalistów uznał słaby wynik partii, ale zapewnił, że ani on, ani Partia Socjalistyczna nie powinni wspierać rządu AD, argumentując, że "Czarnogórzec nie nadaje się na stanowisko premiera, a wybory tego nie zmieniły".

"Moje stanowisko w tej sprawie jest bardzo jasne i nie chcę być przeszkodą dla partii w podejmowaniu decyzji. Nigdy nie mógłbym poprzeć tego rządu i nie sądzę, że PS również powinno", powiedział.

Według gazety Expresso, José Luís Carneiro zamierza ponownie ubiegać się o przywództwo Partii Socjalistycznej, a oficjalne ogłoszenie ma nastąpić w przyszłą sobotę na posiedzeniu Komisji Krajowej PS.

Chega drugą co do wielkości partią

Innym wielkim zwycięzcą by Chega (22,56 procent), trzecia partia z największą liczbą głosów, z 175 000 głosów więcej niż w 2024 roku, która wzrosła o ponad 4 procent, zrównując się z liczbą posłów Partii Socjalistycznej (58). Grupa polityczna kierowana przez André Venturę może mieć jednak więcej mandatów niż PS, jeśli ponownie zwycięży w okręgach wyborczych dla emigrantów.

"W tych wyborach Chega stała się drugą co do wielkości partią w tej demokracji" - powiedział lider Chegi André Ventura, podkreślając, że wynik partii "położył kres dwupartyjności".

"Naprawdę zrobiliśmy to, czego żadna partia nigdy nie zrobiła w Portugalii. Dziś możemy oficjalnie ogłosić, przed całym krajem i z całą pewnością, że dwupartyjność w Portugalii się skończyła" - podkreślił.

Prawicowa Inicjatywa Liberalna (5,53 procent) zdobyła o jednego posła więcej i ma ich teraz dziewięciu, a lewicowa Livre (4,20 procent) zwiększyła liczbę miejsc w parlamencie z czterech do sześciu.

Parlament ponownie składa się z dziesięciu partii

Pozostałe siły lewicowe zostały w tyle. Zarówno CDU (3,03 procent), jak i Blok Lewicy (2 procent) spadły pod względem liczby głosów i deputowanych: komuniści mieli czterech parlamentarzystów, a teraz mają trzech, podczas gdy Blok poniósł jeszcze większą porażkę, spadając z pięciu do zaledwie jednego.

PAN (1,36 procent) zachowała Inês de Sousa Real jako posłankę. Juntos Pelo Povo (0,34 procent) również ma teraz miejsce w izbie, stając się pierwszą partią regionalną, która dostała się do parlamentu krajowego.

Dzięki tym wynikom w parlamencie zasiada obecnie 10 partii, choć trzy z nich są reprezentowane tylko przez jednego posła (Bloco, PAN i JPP).

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Portugalska "szachownica" - prezydent rozpoczyna grę o nowy rząd po wyborach

Portugalia przygotowuje się do trzecich wyborów parlamentarnych w ciągu trzech lat

Kolejne wota nieufności wobec Ursuli von der Leyen w UE