Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Portugalska "szachownica" - prezydent rozpoczyna grę o nowy rząd po wyborach

Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa
Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa Prawo autorskie  Armando Franca/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie Armando Franca/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Przez Joana Mourão Carvalho
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button

Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa rozpoczął we wtorek konsultacje z przedstawicielami partii, które uzyskały miejsca w parlamencie podczas przedterminowych wyborów. Rozmowy dotyczą formowania nowego rządu.

Prezydent zdążył już przeprowadzić konsultacje z Sojuszem Demokratycznym, Partią Socjalistyczną oraz Chegą.

W oświadczeniu dla dziennikarzy przy Pałacu Belém w poniedziałek późnym popołudniem prezydent dopuścił możliwość powtórzenia konsultacji z trzema największymi partiami, już po ogłoszeniu wyników głosowania z zagranicy, dając PS czas na określenie stanowiska odnośnie poparcia dla Programu Rządu.

Marcelo Rebelo de Sousa zapowiedział, że do piątku zamierza wysłuchać pozostałych siedmiu partii, które uzyskały reprezentację parlamentarną – IL, Livre, PCP, CDS-PP, BE, PAN i JPP.

Montenegro: "dobrego popołudnia, dobrej pracy"

Delegacja Sojuszu Demokratycznego spotkała się z Marcelo Rebelo de Sousą w Belém na około godzinę. Oprócz Luísa Montenegro, obecni byli pierwsza wiceprzewodnicząca PSD Leonor Beleza, sekretarz generalny partii Hugo Soares oraz również wiceprzewodnicząca Inês Palma Ramalho.

Gdy wychodził z sali, w której spotkał się z de Sousą, Luís Montenegro nie skorzystał z okazji wydania oświadczenia dla dziennikarzy. Z krótkim "dobrego popołudnia, dobrej pracy", dodając jedynie, że spotkanie było "normalne". Delegacja SD opuściła Belém, nie wykorzystując dwóch godzin, które Prezydent Republiki zarezerwował na spotkanie z każdą partią.

Spotkanie pożegnalne Pedro Nuno Santosa

Na drugie spotkanie dnia Pedro Nuno Santos przybył do Belém w towarzystwie przewodniczącego PS Carlosa Césara oraz przewodniczącej Młodzieży Socjalistycznej (JS - Juventuda Socialista) Sofii Pereiry.

Spotkanie delegacji Partii Socjalistycznej z Marcelo Rebelo de Sousą zakończyło się jeszcze szybciej. Pedro Nuno i Carlos César przebywali w sali z Prezydentem Republiki tylko dwadzieścia minut.

W krótkim oświadczeniu po wyjściu ustępujący lider socjalistów podzielił się z dziennikarzami refleksją, że dla niego było to "spotkanie pożegnalne" z Marcelo Rebelo de Sousą. Dodał, że miał z prezydentem "dobre współistnienie" od czasu, gdy był członkiem rządu António Costy. "Zachowam to w dobrej pamięci" - podkreślił, dodając, że PS zawsze ceniła relacje instytucjonalne z prezydentem Republiki.

Pedro Nuno Santos nie rozwodził się zbytnio, wyrażając jedynie życzenie, aby "sytuacja polityczna szybko się ustabilizowała". "To było dobre spotkanie" - zaznaczył, podkreślając, że jego pragnieniem jest, aby "kraj miał wyjaśnioną swoją sytuację polityczną".

Chega przejmuje rolę "lidera opozycji"

Delegacja Chegi – ostatnia wysłuchana we wtorek przez Marcelo Rebelo de Sousę – przybyła do Belém z 20-minutowym opóźnieniem.

André Ventura towarzyszyli wiceprzewodniczący partii Pedro Frazão i Marta Silva oraz Patrícia Carvalho.

W dłuższym oświadczeniu dla dziennikarzy po wyjściu ze spotkania André Ventura powiedział, że jest "pewny", iż Chega zostanie potwierdzona jako druga siła polityczna, gdy będą znane wyniki z okręgów emigracyjnych.

"Nie mogę jeszcze podać wielu szczegółów" na temat scenariuszy dotyczących możliwości rządzenia, omówionych z Prezydentem, stwierdził, dodając, że to, co stało się jasne w tych wyborach, to fakt, że Chega przejmuje teraz rolę "lidera opozycji".

"Chega powinna być liderem opozycji, powinna mieć alternatywny rząd gotowy do rządzenia w każdej chwili, w przypadku gdyby Portugalczycy zostali wezwani do urn" - podkreślił.

"Nie pozwolimy, aby kraj popadł w nowy kryzys polityczny i będziemy starać się być latarnią i gwarantem stabilności w Portugalii. Nie za wszelką cenę, ale stabilności, która nadal będzie zwalczać korupcję, która zwalcza niekontrolowaną imigrację i która pozwoli na wzrost gospodarczy dający pensje i godność tym, którzy pracują, a nie tym, którzy nic nie robią" - zastrzegł.

"Kraj nie potrzebuje więcej wyborów. Potrzebuje mieć kierunek i porządek" - podsumował lider Chegi.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Portugalia: Sojusz Demokratyczny zwycięża w wyborach, Partia Socjalistyczna w kryzysie

Zełenski w Rzymie na spotkaniach z papieżem Leonem XIV i Giorgią Meloni

Przewodniczący Rady UE António Costa mówi, że Europa nie zaakceptuje ingerencji politycznej USA