Wybory wygrał centroprawicowy Sojusz AD z wynikiem 32,1 procent głosów. Skrajnie prawicowa Chega ma 22,6 procent i choć to dla niej rekordowo wysoki wynik, zwycięska centroprawica nie zamierza zaprosić jej do koalicji rządowej.
Po raz pierwszy w 51-letniej historii portugalskiej demokracji Partia Socjalistyczna może nie znależć się w czołowej dwójce po wyborach parlamentarnych. Wybory odbyły się w niedzielę. Lider Partii Socjalistycznej Pedro Nuno podał się do dymisji po najgorszym wyniku swojej partii od 1987 roku.
Portugalia wyraźnie zwróciła się na prawo, ale liderzy zwycięskiego Sojuszu AD, który obecnie rządzi w kraju zapowiedzieli już, że nie zaproszą Chegi do koalicji.
Centroprawicowy Sojusz Demokratyczny, którego największą partią są socjaldemokraci premiera Luisa Montenegro ma jednak za mało głosów, by zdobyć większość w parlamencie. A to oznacza, że będzie musiał szukać sojusników w parlamencie.