Donald Trump chce skłonić Unię Europejską do kupowania większej ilości żywności od Stanów Zjednoczonych. Bilans wymiany handlowej między USA a Unią, jeśli chodzi o produkty rolno-spożywcze wypada na korzyść Brukseli. Jednocześnie Trump kwestionuje jakość europejskich produktów.
Prezydent Donald Trump niedawno zarzucił, że produkty rolne pochodzące między innymi z Europy stanowią zagrożenie dla amerykańskich konsumentów i nie spełniają amerykańskich norm. Te oskarżenia stanowczo podważa szef Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności Bernhard Url. W rozmowie z Euronews, zaznaczył, że europejska żywność spełnia najwyższe standardy bezpieczeństwa.
"Żywność we Wspólnocie Europejskiej jest bezpieczna dzięki zastosowaniu nowoczesnych i rygorystycznych metod produkcji, skutecznym kontrolom oraz przestrzeganiu przepisów dotyczących bezpieczeństwa żywności"- podkreśla Url.
"Istotną rolę odgrywa także Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Jeśli pan prezydent ma na myśli żywność z UE, to jest w błędzie"- dodaje.
Po ogłoszeniu przez Trumpa dziewięćdziesięciodniowego rozejmu w sprawie taryf, Bruksela staje przed trudnym zadaniem. Biały Dom chce skłonić Unię Europejską do kupowania większej ilości żywności od Amerykanów. Unijni urzędnicy mają w tej kwestii obawy dotyczące bezpieczeństwa żywności i deklarują, że nie obniżą swoich standardów, nawet w imię porozumienia handlowego.
"Jestem absolutnie przekonany, że standardy bezpieczeństwa żywności nie podlegają żadnym negocjacjom. Mamy europejskie normy, które należą do najwyższych na świecie i takie pozostaną" - podkreśla Url.
Reakcja Brukseli na wirusy takie jak ptasia grypa, potwierdza skuteczność unijnych standardów bezpieczeństwa żywności -zauważa szef Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności Bernhard Url.
"Aktualnie w Stanach Zjednoczonych występują różne szczepy ptasiej grypy, co budzi uzasadnione obawy. Nasze podejście do monitorowania i reagowania na zagrożenia jest skuteczne i dobrze zorganizowane, co tylko potwierdza na jak wysokim poziomie są unijne standardy żywnościowe"- zaznacza Url.
Coraz więcej ekspertów wskazuje, że cła mogą stanowić sposób na rozpoczęcie dwustronnych negocjacji. Choć trudno przewidzieć, jak zakończy się ta sytuacja, wydaje się, że Unia Europejska pozostanie wierna swoim standardom.