Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

19-latek umiera w wyniku odniesionych obrażeń cztery miesiące po zawaleniu się betonowej markizy na serbskim dworcu kolejowym

Ludzie używają świateł w swoich telefonach, obserwując 15-minutową ciszę podczas dużego wiecu antykorupcyjnego prowadzonego przez studentów uniwersytetów w Belgradzie, Serbia, 15 marca 2025 r.
Ludzie używają świateł w swoich telefonach, obserwując 15-minutową ciszę podczas dużego wiecu antykorupcyjnego prowadzonego przez studentów uniwersytetów w Belgradzie, Serbia, 15 marca 2025 r. Prawo autorskie  Marko Drobnjakovic/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie Marko Drobnjakovic/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Przez Malek Fouda z AP
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Nastolatek jest już szesnastą ofiarą śmiertelną tragicznego zawalenia się betonowej markizy na stacji kolejowej w północnej Serbii.

19-latek zmarł w piątek w szpitalu w Serbii, stając się szesnastą ofiarą śmiertelną zawalenia się betonowej markizy na stacji kolejowej w listopadzie. Tragedia ta wywołała wielomiesięczne protesty antykorupcyjne, które wstrząsnęły serbskim rządem.

Vukašin Crnčević zmarł ponad cztery miesiące po tym, jak 1 listopada tony betonu spadły bez ostrzeżenia na niego i innych ludzi przed głównym dworcem kolejowym w północnym mieście Nowy Sad.

Tysiące ludzi przemaszerowało w piątek wieczorem ulicami Nowego Sadu i zapaliło znicze, by uczcić pamięć Crnčevicia.

Wielu Serbów uważa, że śmiertelna katastrofa była wynikiem złych prac remontowych w budynku stacji, które wynikały z szerzącej się korupcji rządowej, zaniedbań i braku poszanowania przepisów bezpieczeństwa.

Trwające od miesięcy protesty domagające się odpowiedzialności za katastrofę przyciągnęły setki tysięcy ludzi. Codzienne protesty i blokady do tej pory obejmowały 15-minutową ciszę dla tych, którzy zginęli w katastrofie.

Ciche blokady ruchu odbyły się w piątek w wielu różnych miejscach w stolicy Serbii, Belgradzie, a także Nowym Sadzie i innych miastach.

Prezydent Serbii Aleksandar Vučić ogłosił w piątek plany zorganizowania kontrmanifestacji, które mogą doprowadzić do dalszej eskalacji napięć i starć między grupami protestujących.

W południowym mieście Nisz protestujący obrzucili jajkami i wodą burmistrza z rządzącej Serbskiej Partii Postępowej podczas piątkowego protestu. Oddziały policji zostały rozmieszczone w celu zabezpieczenia spotkania partii.

Vučić zażądał w filmie opublikowanym na Instagramie aresztowania wszystkich "bandytów". Zapowiedział, że odwiedzi Nisz, obiecując wsadzić "wszystkich bandytów" za kratki.

Vučić oskarża protestujących o "terroryzowanie" ludzi w Serbii i wywoływanie przemocy, chociaż protesty przeciwko kradzieży - prowadzone przez studentów uniwersytetów - były w dużej mierze pokojowe.

Ostatni wiec w Belgradzie w ubiegły weekend był jednym z największych, jakie kiedykolwiek odbyły się w tym bałkańskim kraju, który ma długą historię antyrządowych demonstracji. Władze spotkały się z oskarżeniami o użycie armaty dźwiękowej przeciwko protestującym podczas upamiętniającej ciszy w sobotni wieczór, Vučić i inni urzędnicy państwowi zaprzeczyli jednak tym oskarżeniom.

Początkowo w katastrofie na stacji Nowy Sad zginęło 14 osób, a trzy zostały ranne. Szpital wojskowy w Belgradzie, który leczył Crnčevicia, powiedział, że zmarł on z powodu "złożonych obrażeń" i "wynikających z nich komplikacji".

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem