Rezerwa Federalna USA obniżyła główną stopę procentową o 0,25 pkt proc., reagując na spowolnienie rynku pracy. Bank zapowiada kolejne cięcia w tym roku, by wspierać zatrudnienie i wzrost gospodarczy.
Rezerwa Federalna USA obniżyła w środę swoją główną stopę procentową o ćwierć punktu procentowego, do około 4,1%, z 4,3%. Bank centralny przewiduje, że w tym roku zrobi to jeszcze dwukrotnie, w reakcji na rosnące obawy o kondycję krajowego rynku pracy.
To pierwsza obniżka stóp Fed od grudnia. Przedstawiciele banku, w tym przewodniczący Jerome Powell, utrzymywali w tym roku stopę procentową na niezmienionym poziomie, analizując wpływ ceł, zaostrzenia przepisów imigracyjnych i innych działań administracji Trumpa na inflację oraz gospodarkę.
W ostatnich miesiącach uwaga banku centralnego przeniosła się z inflacji, utrzymującej się nieznacznie powyżej celu 2%, na rynek pracy. Zatrudnienie prawie się zatrzymało, a stopa bezrobocia wzrosła. Niższe stopy procentowe mają szansę obniżyć koszty kredytów hipotecznych, samochodowych i biznesowych oraz pobudzić wzrost gospodarczy i tworzenie miejsc pracy.
„To właśnie zagrożenia dla rynku pracy były głównym tematem dzisiejszej decyzji” – podkreślił Powell podczas konferencji prasowej po dwudniowym posiedzeniu Fed.
Jednocześnie Powell nie zapowiadał szybkiej serii cięć, co rozczarowało część inwestorów. W opublikowanych prognozach bank zasygnalizował, że spodziewa się obniżyć stopę jeszcze dwukrotnie w tym roku, ale tylko raz w 2026 roku. Przed posiedzeniem inwestorzy na Wall Street przewidywali pięć cięć stóp do końca tego i przyszłego roku.
Powell zaznaczył, że komitet był podzielony co do liczby planowanych obniżek. Prognozowane cięcia powinny być postrzegane raczej jako „prawdopodobieństwo” niż „pewność”. „Chcieliśmy zachować ostrożność, być zależni od danych i utrzymać wszystkie opcje otwarte dla przyszłej polityki” – wyjaśnił Matt Luzzetti, główny ekonomista Deutsche Bank w USA.
Szeroki indeks S&P 500 spadł o 0,1% przed zamknięciem notowań, Nasdaq również odnotował niewielkie straty, a średnia przemysłowa Dow Jones wzrosła o 0,5%.
Nieporozumienia w komisji
Decyzji Fed sprzeciwił się tylko jeden polityk – Stephen Miran, mianowany przez prezydenta Donalda Trumpa i zatwierdzony przez Senat zaledwie kilka godzin przed rozpoczęciem posiedzenia. Miran preferował większe cięcie o pół punktu, ale Powell podkreślił, że wśród urzędników nie było szerokiego poparcia dla takiego ruchu.
Pomimo różnic, Powell zdołał pokazać jedność w komitecie, w skład którego wchodzili zarówno nowi nominowani przez Trumpa, jak i gubernator Fed, Lisa Cook, wobec której prezydent dążył do zwolnienia. Wśród 19 decydentów nadal istniały znaczące rozbieżności: siedmiu opowiadało się za wstrzymaniem dalszych cięć, dwóch za jednym obniżeniem, a dziesięciu za co najmniej dwoma kolejnymi. Jeden urzędnik – prawdopodobnie Miran – wskazał, że poparłby większe cięcia, by sprowadzić stopę Fed do 2,9% do końca roku.
Powell podkreślił, że rozbieżności odzwierciedlają niepewność gospodarczą. Inflacja pozostaje wyższa niż cel banku, mimo spowolnienia zatrudnienia. „Nie ma teraz ścieżek wolnych od ryzyka. Nie jest oczywiste, co robić” – stwierdził.
Fed zmaga się jednocześnie z trudnym otoczeniem gospodarczym i presją polityczną. W sierpniu inflacja wzrosła o 2,9% rok do roku, wobec 2,7% w lipcu, co jest znacząco powyżej celu Fed wynoszącego 2%.
Niezależność banku
W tym samym czasie Trump próbował zwolnić Lisa Cook, co byłoby pierwszym takim przypadkiem w 112-letniej historii banku centralnego. Prawnicy określili tę próbę jako bezprecedensowy atak na niezależność Fed. Administracja oskarżyła Cook o nadużycia związane z kredytami hipotecznymi, jednak oskarżenie miało miejsce w kontekście krytyki Powella i Fed za powolne obniżanie stóp.
Sąd apelacyjny podtrzymał wcześniejsze orzeczenie, że zwolnienie naruszyłoby prawa Cook do należytego procesu, a wcześniejszy sąd niższej instancji wskazał na brak wystarczającego uzasadnienia ze strony Trumpa. W tym samym czasie Senat zatwierdził nominację Mirana, który został zaprzysiężony następnego dnia rano.
Trump publicznie sugerował, że urzędnicy Fed powinni „słuchać mądrych ludzi, takich jak ja”, domagając się obniżki stóp o trzy pełne punkty procentowe. Powell odrzucił obawy o utratę niezależności banku, zapewniając, że Fed nadal działa według własnej oceny i metodologii.
Decyzja Fed o obniżeniu stóp stawia go w odmiennym położeniu niż wiele innych banków centralnych. Europejski Bank Centralny pozostawił niedawno stopy bez zmian, a inflacja w strefie euro spada. Podobnie Bank Anglii spodziewany jest wkrótce utrzymać stopy na niezmienionym poziomie, przy inflacji wynoszącej 3,8%.