Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Wypowiedź Trumpa o skróceniu ultimatum dla Putina winduje ceny ropy

Wypowiedź Trumpa o skróceniu ultimatum dla Putina winduje ceny ropy.
Wypowiedź Trumpa o skróceniu ultimatum dla Putina winduje ceny ropy. Prawo autorskie  AP/Eric Gay
Prawo autorskie AP/Eric Gay
Przez Eleanor Butler & Mateusz Jaroński
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Groźba nałożenia nowych ceł przez Donalda Trumpa wobec Rosji wywołała wzrost cen ropy. Rynki zareagowały nerwowo na zapowiedź skrócenia ultimatum dla Władimira Putina.

REKLAMA

Ceny ropy naftowej w Europie wzrosły po tym, jak prezydent USA Donald Trump ogłosił, że skróci termin wyznaczony Władimirowi Putinowi na zakończenie wojny w Ukrainie.

W poniedziałek notowania ropy WTI zwyżkowały o około 2,2%, osiągając poziom 66,50 dol. za baryłkę. Cena ropy Brent wzrosła o 2%, do 69,80 dol., według danych z godziny 15:00 czasu środkowoeuropejskiego.

Trump zapowiedział, że da Rosji 50 dni na zawarcie pokoju z Ukrainą. W przeciwnym razie groził wprowadzeniem 100-procentowych ceł na rosyjski eksport. Przebywając w Szkocji, oświadczył, że zamierza skrócić ten termin.

"Jestem bardzo rozczarowany prezydentem Putinem. Dlatego musimy ponownie przyjrzeć się tej sprawie. Skrócę te 50 dni, które mu dałem" - powiedział.

"Myślę, że już wiem, co się wydarzy" - dodał. Trump poinformował też, że nowy termin, w którym Putin ma zgodzić się na porozumienie, to „10 lub 12 dni”.

Rynki zareagowały również na doniesienia o nowej umowie handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi.

Bruksela zobowiązała się do zakupu amerykańskich produktów energetycznych o wartości 750 miliardów dolarów w ciągu najbliższych trzech lat. Porozumienie obejmuje m.in. ropę naftową, gaz LNG i energię jądrową.

W ramach umowy UE zgodziła się na 15-procentowe cła na większość eksportowanych do USA towarów. Jest to znacząca ulga w porównaniu z wcześniej zapowiadanym poziomem 30%, który miał wejść w życie 1 sierpnia.

Europejskie rynki akcji zareagowały pozytywnie w poniedziałkowy poranek, choć później notowania się ustabilizowały.

Wcześniejsze groźby Trumpa dotyczące taryf celnych wywoływały spadki cen ropy, ponieważ inwestorzy obawiali się spowolnienia gospodarczego, które mogłoby ograniczyć globalny popyt.

Z kolei wzrosty były napędzane przez rosnące ryzyko geopolityczne, zwłaszcza gdy pojawiały się sygnały zagrożenia dla podaży. Przykładowo, w czerwcu amerykańskie ataki na irańskie instalacje nuklearne doprowadziły do skoku cen surowca.

Zarówno Międzynarodowa Agencja Energetyczna, jak i amerykańska Administracja Informacji Energetycznej prognozują nadwyżkę ropy w przyszłym roku. Podaż ma przewyższać popyt, co może wpływać na dalsze kierunki cenowe.

Po sfinalizowaniu porozumienia z UE, administracja USA kieruje teraz uwagę na rozmowy z Chinami.

Sekretarz skarbu Scott Bessent oraz przedstawiciel handlowy Jamieson Greer spotykają się w poniedziałek w Sztokholmie z chińską delegacją pod przewodnictwem wicepremiera He Lifenga. Chiny i USA wcześniej uzgodniły 90-dniowy rozejm w "wojnie" celnej, który trwa do 12 sierpnia.

Obecnie chińskie towary objęte są 30-procentowym cłem w USA, natomiast Chiny stosują 10-procentowe cła wobec amerykańskich produktów.

Obie strony wyrażają nadzieję na przedłużenie okresu karencji i uniknięcie dalszej eskalacji napięć handlowych.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Unia Europejska zatwierdza listę ceł odwetowych na USA w przypadku braku umowy

Słabszy rynek pracy w USA zwiększa szanse na obniżkę stóp przez Fed

Rynki: cena złota wzrosła do rekordowego poziomu