Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Bułgaria: Właściciele małych firm obawiają się styczniowej zmiany lewa na euro

FILE
FILE Prawo autorskie  Valentina Petrova/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Valentina Petrova/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Przez Jerry Fisayo-Bambi & Euronews Bulgaria
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Udostępnij
Udostępnij Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Urzędnicy Unii Europejskiej dali w czerwcu zielone światło dla Bułgarii, by stała się 21. członkiem unii walutowej euro, kluczowego projektu UE mającego na celu pogłębienie więzi między krajami członkowskimi.

Właściciele małych firm w Bułgarii z niepokojem patrzą na zbliżającą się zmianę waluty z lewa na euro, ponieważ wielu z nich obawia się, że może to być kolejny kryzys, z którym będą musieli się zmierzyć.

Obawy pojawiają się, gdy bałkański kraj liczący 6,4 miliona mieszkańców ma dokonać przejścia z waluty krajowej, lewa, na euro 1 stycznia 2026 roku.

W mieście na południu Bułgarii rodzina Terziev otworzyła swój pierwszy sklep ekologiczny ponad 10 lat temu. Ich mała firma przetrwała już kilka kryzysów, a teraz stoi przed nowym wyzwaniem - przejściem z lewa na euro.

Właściciel sklepu ekologicznego Nikolay Terziev mówi, że zaczął oznaczać produkty nową walutą, ale z dużym niepokojem.

"Żaden właściciel sklepu nie jest ekonomistą" - mówi. "To, co nas martwi, to informacje, które otrzymujemy od bliskich znajomych w krajach, które już przyjęły euro - tak, wskaźniki ekonomiczne poprawiają się, ale ludność staje się biedniejsza. Ale więcej dużych firm zyskuje" - wyjaśnił Terziev.

Ceny towarów rosną

Bułgaria jest wyjątkowa, ponieważ powiązała swoją walutę, lewa, z euro od samego początku unii walutowej w 1999 roku, jeszcze przed przystąpieniem do Unii Europejskiej w 2007 roku. Bułgaria ma również bardzo niski poziom zadłużenia, wynoszący zaledwie 24,1 proc. rocznej produkcji gospodarczej.

To znacznie poniżej poziomu 60 proc., określonego w kryteriach ekonomicznych członkostwa w strefie euro. Ostatnim krokiem było obniżenie inflacji poniżej poziomu odniesienia wynoszącego 2,8 proc. lub nie więcej niż 1,5 proc. powyżej średniej trzech najniższych członków strefy euro.

Jednak w ciągu ostatniego miesiąca nastąpił zauważalny wzrost cen u dostawców, co wywołało strach przed bankructwem.

"Przeliczenie lewa na euro nie jest naszym największym problemem. Naszym największym problemem jest to, co powoduje wzrost cen. To proste - kiedy ceny rosną, a siła nabywcza ludzi jest niska, co ma miejsce w Bułgarii, ludzie kupują mniej, a ty sprzedajesz mniej" - mówi Terziev.

Obie waluty będą w obiegu przez miesiąc

Największe obawy dotyczą stycznia przyszłego roku, kiedy obie waluty będą w obiegu przez miesiąc.

"Dobrze wiemy, że na początku stycznia rozpocznie się chaos. Od stycznia będziemy musieli wydawać resztę w euro; będziemy musieli liczyć w eurocentach. Będziemy musieli stale wymieniać lewy na euro i chodzić do banków. Będziemy musieli pracować i wymieniać pieniądze w tym samym czasie. Fizycznie nie wiem, jak sobie z tym poradzimy" - mówi Terziev.

Mężczyzna trzyma plakat z napisem „NIE”, podczas gdy zwolennicy bułgarskich nacjonalistów i partii prorosyjskich zgromadzili się w sobotę na centralnym placu w centrum Sofii
Mężczyzna trzyma plakat z napisem „NIE”, podczas gdy zwolennicy bułgarskich nacjonalistów i partii prorosyjskich zgromadzili się w sobotę na centralnym placu w centrum Sofii AP Photo

50 proc. Bułgarów było przeciwnych, a 43 proc. za

Ostatnie badanie Eurobarometru przeprowadzone przez Unię Europejską wykazało, że 50 proc. Bułgarów było przeciwnych, a 43 proc. za.

Niektóre z ich argumentów obejmują obawy przed inflacją, brak zaufania do oficjalnych instytucji w kraju, który miał siedem rządów w ciągu czterech lat, oraz powszechną dezinformację w mediach społecznościowych.

W Haskowie wielu mieszkańców twierdzi, że nie spieszy się z wymianą pieniędzy.

"Nie, nie mam zbyt wiele do wymiany" - powiedziała jedna z klientek. "Absurd! Na razie pozostaję optymistą i wierzę, że nie będzie to konieczne" - powiedział inna.

Chociaż wielu obawia się zmian, inni wyrażają zaufanie.

"Bardzo się cieszę, że Bułgaria przyjmie euro. Mam nadzieję, że pomoże to krajowi gospodarczo. Nie martwię się" - mówi jedna z klientek Monika Boyuklieva.

"Nie sądzę, by inflacja była spowodowana przez euro - wynika to z innych czynników. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko i nie będzie żadnych większych podwyżek cen" - dodaje kobieta.

W zeszłym miesiącu urzędnicy Unii Europejskiej dali zielone światło Bułgarii, by stała się 21. członkiem unii walutowej euro, kluczowego projektu Unii Europejskiej, mającego na celu pogłębienie więzi między krajami członkowskimi.

Od 8 sierpnia wszystkie ceny detaliczne muszą być podawane w obu walutach. Wszystkie banki muszą wymieniać lewy do końca 2026 roku.

Bułgarski Bank Narodowy będzie wymieniał banknoty i monety z lewa na euro przez nieograniczony czas.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Bułgarski rząd wycofuje projekt budżetu na 2026 r. po masowych protestach

Bułgaria przyjmie euro już za kilka miesięcy

Uzbekistan uruchamia zieloną energię o wartości 9,46 mld euro, zaspokajając potrzeby energetyczne kraju