Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Sport niczym wojna, polityk niczym wojownik. Oto, jak tężyzna fizyczna stała się narzędziem

Karol Nawrocki podczas kampanii prezydenckiej.
Karol Nawrocki podczas kampanii prezydenckiej. Prawo autorskie  x.com/Nawrocki25
Prawo autorskie x.com/Nawrocki25
Przez Aleksandra Gałka-Reczko & Jakub Dutkiewicz
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

W czasach niepewności, gdy ludzie odczuwają lęk, polityk prezentujący siłę fizyczną lub zdolność do konfrontacji daje złudne, ale silne poczucie stabilności - komentuje w rozmowie z Euronews prof. Jacek Wasilewski, medioznawca z Uniwersytetu Warszawskiego.

Politycy w przekazach medialnych często akcentują swoją sprawność fizyczną. Karol Nawrocki już kampanię prezydencką „przebiegł sprintem”, co regularnie wytykali mu jego oponenci. Obecnie, już po wyborach, w jego mediach społecznościowych pojawiają się nagrania z treningów na siłowni. Widać na nich, jak z impetem uderza w worek treningowy, podnosi ciężary, rytmicznie podciąga się na drążku.

Z siłowni na polityczną arenę

Nie jest wyjątkiem – wielu przywódców od dekad chętnie prezentuje się w sportowych kontekstach. Przykłady można mnożyć: chętnie prezentujący swój tors, jeżdżący wierzchem na koniu i trenujący judo na macie Władimir Putin, rzucający „za trzy” Barack Obama czy podniośle stąpający po polu golfowym Donald Trump.

Nie brakuje też sportowców, którzy kulturę fizyczną postanowili zamienić na rozgrywki polityczne. Wśród nich np. ukraiński bokser Witalij Kliczko, który dzisiaj jest merem Kijowa. Ale także, grający niegdyś w barwach Manchesteru, Micheil Kawelaszwili, wyłoniony w kontrowersyjnych wyborach prezydent Gruzji, Imran Khan – były krykiecista i były premier Pakistanu, George Weah, prezydent Liberii w latach 2018-2024 i były piłkarz, który grał między innymi w paryskim PSG i został okrzyknięty najlepszym afrykańskim piłkarzem. Nie można nie wspomnieć również o Arnoldzie Schwarzeneggerze, aktorze i profesjonalnym kulturyście, który sprawował funkcję gubernatora Kalifornii.

Kandydat na prezydenta z centrum i prezydent Francji Emmanuel Macron zakłada rękawice bokserskie podczas kampanii w hali Auguste Delaune, 21 kwietnia 2022 roku, w Paryżu.
Kandydat na prezydenta z centrum i prezydent Francji Emmanuel Macron zakłada rękawice bokserskie podczas kampanii w hali Auguste Delaune, 21 kwietnia 2022 roku, w Paryżu. Francois Mori/Copyright 2022 The AP. All rights reserved.

Ówczesny kandydat na prezydenta z ramienia Partii Demokratycznej, senator Barack Obama z Illinois, gra w koszykówkę po rozmowie z członkami rodziny Andy’ego Eversa.
Ówczesny kandydat na prezydenta z ramienia Partii Demokratycznej, senator Barack Obama z Illinois, gra w koszykówkę po rozmowie z członkami rodziny Andy’ego Eversa. Jae C. Hong/2008 AP

Na polskim podwórku podobną karierę mieli: Szymon Ziółkowski – polski lekkoatleta, młociarz i mistrz olimpijski, który trafił do Sejmu oraz Witold Bańka – lekkoatleta oraz sprinter, który otrzymał tekę ministra sportu.

Wysportowany polityk, wiarygodny polityk?

Czy wysportowany polityk bardziej przekonuje wyborców? Czy tężyzna fizyczna politykowi pomaga?

„Wewnątrz różnych naszych cielesnych reakcji jesteśmy trochę z wyposażeniem zwierzęcym. I dlatego jeżeli widzimy kogoś bardzo dobrze zbudowanego, z mięśniami i tak dalej, to myślimy sobie: ‘O, ta osoba będzie potrafiła zapewnić nam bezpieczeństwo’. Bo przez wiele tysięcy lat naszej ewolucji rzeczywiście tak było" - stwierdził w rozmowie z Euronews prof. Jacek Wasilewski, medioznawca z Uniwersytetu Warszawskiego.

Zdaniem wykładowcy politycy wykorzystują sportowy wizerunek.

"Albo te wszystkie pomniki na koniu, które pokazywały, że jest to pewien rodzaj wojownika, który dominuje, a dzięki temu zapewnia pokój wokół siebie. W czasach niepewności, gdy ludzie odczuwają lęk, polityk prezentujący siłę fizyczną lub zdolność do konfrontacji daje złudne, ale silne poczucie stabilności” - ocenia prof. Wasilewski.

Sport jak wojna

Współczesne wojny toczą się zdalnie, z użyciem dronów czy taktyk precyzyjnych, ale nasze myślenie wciąż kieruje się obrazem wojownika mierząc się z przeciwnikiem w bezpośredniej walce. To kontrast między współczesną wizją a archaicznymi instynktami.

Pytanie, czy politykowi przystoi epatowanie siłą fizyczną, jest złożone. Sting śpiewał „A gentleman will walk but never run” - sugerując, że sprawność fizyczna może być postrzegana jako sprzeczna z intelektualną finezją.

Prof. Jacek Wasilewski zauważa, że dawniej politykę zdominowali arystokraci, którzy prezentowali się w bardziej wyrafinowany sposób.

„Dziś politycy kierują przekaz do mas, co wymaga prostszego, bardziej popkulturowego języka – czasem agresywnego lub zaczepnego. Wizerunki polityków nawiązują do filmowych bohaterów czy symboli siły, które w popkulturze kojarzą się z bezpieczeństwem. Dla wyborców zanurzonych w tej kulturze taki lider to wojownik, który 'nie da wejść na głowę sobie', ale i nie da wejść na głowę naszemu krajowi”.

Medioznawca wyjaśnia, że sport w polityce ma dwa oblicza. Pierwsze, arystokratyczne, związane z zasadami fair play, jak w elitarnych szkołach brytyjskich, gdzie grano w piłkę czy polo. Drugie, bardziej plebejskie, traktuje sport jako zrytualizowaną wojnę, w której klub buduje tożsamość i wspólnotę, a gra nie zawsze jest najważniejsza. Sporty takie jak boks, kiedyś domena klasy robotniczej, kontrastują z „dystyngowanymi” dyscyplinami, takimi jak golf.

„Haratanie w gałę” Tuska vs. boksowanie Nawrockiego

Do listy polskich polityków miłujących się w sporcie, należałoby jeszcze dopisać Donalda Tuska, który jest zadeklarowanym fanem Lechii Gdańsk. Nawet na początku lat 70. został wiceprezesem klubu kibica.

„Haratanie w gałę to zajęcie dla dżentelmenów” – stwierdził kierujący wówczas Radą Europejską Donald Tusk w odpowiedzi na komentarz ówczesnego szefa rządu PiS Mateusza Morawieckiego, który uszczypliwie powiedział: „My się nie lenimy, nie haratamy w gałę, ciężko pracujemy”.

Premier Polski Donald Tusk gra w piłkę nożną z uczniami szkoły podstawowej z Ełku, w Warszawie, w środę, 22 czerwca 2011 roku, aby uczcić zakończenie roku szkolnego w Polsce.
Premier Polski Donald Tusk gra w piłkę nożną z uczniami szkoły podstawowej z Ełku, w Warszawie, w środę, 22 czerwca 2011 roku, aby uczcić zakończenie roku szkolnego w Polsce. Czarek Sokolowski/AP

„Haratanie w gałę” to termin spopularyzowany przez Roberta Górskiego, komika z Kabaretu Moralnego Niepokoju, który przez kilka lat wcielał się w postać Donalda Tuska w serii skeczy kabaretowych o posiedzeniach rządu. Bohater odgrywany przez Górskiego bardzej niż polityką, zainteresowany był rzeczonym „harataniem w gałę”.

Wydaje się, że Nawrocki na sportowym imidżu zyskał politycznie nieco więcej. Prof. Jacek Wasilewski przypuszcza dlaczego.

„Porównując „haratanie w gałę” Donalda Tuska z boksowaniem Karola Nawrockiego, widzimy różnice w odbiorze. Tusk grający w piłkę był postrzegany jako „podwórkowy” – to rozrywka, wspólne spędzanie czasu, które niekoniecznie buduje wizerunek siły. Z kolei boks Nawrockiego kojarzy się z męską tożsamością, odwagą i odpornością na ciosy”.

Wasilewski ocenia, że boks, podobnie jak dawne walki rycerzy, jest bliższy archetypowi wojownika. W czasach napięć społecznych czy międzynarodowych taki wizerunek skuteczniej przemawia do osób odczuwających zagrożenie, bo boks symbolizuje indywidualną siłę i gotowość do obrony, w przeciwieństwie do piłki nożnej, która jest bardziej „rozrywkowa” niż „wojownicza”.

„Sport, szczególnie w tradycji olimpijskiej, wywodzi się z ćwiczeń wojowników. Boks jest tego bezpośrednim odzwierciedleniem, podczas gdy piłka nożna to zrytualizowana gra drużynowa. Współczesne sporty, jak golf czy polo, oddaliły się od tej wojennej symboliki”.

Wizerunek polityka-boksera, w odróżnieniu od polityka-piłkarza, bardziej pasuje do narracji o obronie ojczyzny, ponieważ budzi skojarzenia z odwagą i siłą, które w trudnych czasach dają wyborcom poczucie bezpieczeństwa.

2,5 milionów wyświetleń

Rolka prezydenta Karola Nawrockiego z treningu na siłowni na platformie X została wyświetlona ponad 2,5 miliona razy. Nawet, jeśli to polityczny teatr, raport WHO przypisuje mediom społecznościowym spory wpływ na promocję zdrowego stylu życia.

Z badań organizacji wynika, że ponad 80 procent nastolatków i 27 procent dorosłych na świecie nie osiąga zalecanego poziomu aktywności fizycznej (co najmniej 150 minut umiarkowanej aktywności tygodniowo).

Do zdrowych nawyków w amerykańskiej armii, nie przebierając w słowach, nawoływał szef Pentagonu Pete Hegseth.

"Nie możemy mieć grubych żołnierzy i grubych dowódców chodzących po Pentagonie. To po prostu źle wygląda" - ocenił.

Współpraca: Jakub Dutkiewicz

Video editor • Pawel Glogowski

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Olimpiady Specjalne: sport na rzecz inkluzji osób z niepełnosprawnością intelektualną

Mistrzowie świata w e-sporcie zdobyli w Rijadzie rekordową pulę nagród wynoszącą 70 mln dolarów

Sport wkracza do więzienia Rebibbia wraz z mini olimpiadą Igrzysk Nadziei