Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Trump w przemówieniu do narodu chwali się gospodarczymi sukcesami. Tymczasem sondaże spadają

Prezydent USA Donald Trump przemawia podczas przemówienia do narodu z Sali Recepcji Dyplomatycznej w Białym Domu, w środę, 17 grudnia 2025 r., w Waszyngtonie.
Prezydent USA Donald Trump przemawia podczas przemówienia do narodu z Sali Recepcji Dyplomatycznej w Białym Domu, w środę, 17 grudnia 2025 r., w Waszyngtonie. Prawo autorskie  Doug Mills/The New York Times via AP
Prawo autorskie Doug Mills/The New York Times via AP
Przez Emma De Ruiter
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

W telewizyjnym przemówieniu do narodu prezydent USA Donald Trump podkreślał sukcesy polityczne i gospodarcze w obliczu spadającej popularności.

Prezydent USA Donald Trump wygłosił w środę politycznie naładowane przemówienie w telewizji sieciowej, twierdząc, że odniósł zwycięstwo w pierwszym roku urzędowania, pomimo rosnącej dezaprobaty dla gospodarki.

Przemówienie Trumpa było powtórzeniem jego ostatnich komunikatów, które jak dotąd nie były w stanie uspokoić niepokoju opinii publicznej związanego z kosztami artykułów spożywczych, mieszkań, mediów i innych podstawowych towarów.

Podczas gdy Trump obiecywał boom gospodarczy, inflacja pozostała na podwyższonym poziomie, a rynek pracy gwałtownie osłabł w następstwie jego podatków importowych.

Ogłosił, że 1,45 miliona wojskowych w kraju otrzyma "dywidendę dla wojowników" w wysokości 1776 dolarów, którą zasugerował, że została sfinansowana dzięki jego taryfom, mimo że były one częściowo odpowiedzialne za wzrost cen konsumpcyjnych, nadwyrężając finansowo wiele gospodarstw domowych.

"Czeki są już w drodze" - powiedział o wydatkach, które wyniosłyby około 2,6 miliarda dolarów. Kwota 1776 dolarów była nawiązaniem do przyszłorocznej 250. rocznicy podpisania Deklaracji Niepodległości.

Spadające wskaźniki poparcia

Jego życzenia świąteczne pojawiły się w kluczowym momencie, gdy próbuje on odbudować swoją stale spadającą popularność. Badania opinii publicznej pokazują, że większość dorosłych Amerykanów jest sfrustrowana jego postępowaniem z gospodarką, ponieważ inflacja wzrosła po podniesieniu cen przez jego taryfy, a zatrudnienie spowolniło.

Mimo to Trump starał się zrzucić wszelkie obawy o gospodarkę na swojego poprzednika, Joe Bidena.

"Jedenaście miesięcy temu odziedziczyłem bałagan i naprawiam go" - powiedział Trump. - "Jesteśmy gotowi na boom gospodarczy, jakiego świat nigdy nie widział".

Rok 2026 będzie testem dla przywództwa Trumpa, ponieważ naród zmierza do wyborów śródokresowych, które zadecydują o kontroli nad Izbą Reprezentantów i Senatem.

Uwagi Białego Domu były dla Trumpa szansą na odzyskanie rozpędu po tym, jak porażki Republikanów w tegorocznych wyborach wywołały pytania o trwałość jego koalicji. Otwarcie pochylił się nad polityką, pomimo wcześniejszej niechęci sieci telewizyjnych do nadawania przemówień prezydenckich wypełnionych retoryką w stylu kampanii.

Na przykład we wrześniu 2022 roku sieci odmówiły przyznania Białemu Domowi Bidena czasu antenowego na przemówienie, które ówczesny prezydent wygłosił na temat demokracji, ponieważ uznano je za zbyt polityczne.

Trump przemawiał w szybkim tempie z tonem, który czasami graniczył z gniewem. Zareagował na frustrację opinii publicznej związaną z gospodarką, składając jeszcze odważniejsze obietnice dotyczące wzrostu gospodarczego w przyszłym roku, mówiąc, że oprocentowanie kredytów hipotecznych spadnie i że "ogłosi jedne z najbardziej agresywnych planów reformy mieszkaniowej w historii Ameryki".

Trump przyniósł ze sobą wykresy, aby udowodnić, że gospodarka znajduje się na trajektorii wzrostowej. Twierdził, że dochody rosną, inflacja spada, a dolary inwestycyjne napływają do kraju, podczas gdy zagraniczni przywódcy zapewniali go, że "jesteśmy najgorętszym krajem na świecie", co często powtarzał podczas wydarzeń publicznych.

Kładąc nacisk na gospodarkę, Trump stoi również przed wyzwaniami na innych frontach politycznych.

Przeprowadzane przez Trumpa masowe deportacje imigrantów okazały się niepopularne, nawet jeśli jest on pozytywnie postrzegany za wstrzymanie przekraczania granicy USA z Meksykiem. Opinia publiczna generalnie nie była poruszona jego wysiłkami na rzecz zakończenia światowych konfliktów i atakami na podejrzane łodzie narkotykowe w pobliżu Wenezueli.

Dodatkowe źródła • AP

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Wenezuela. Trump zarządza blokadę objętych sankcjami tankowców płynących do i z kraju

Zakaz wjazdu do USA. Trump rozszerza zakaz podróżowania i restrykcje o 20 nowych krajów

Nowy atak USA na domniemaną łódź z narkotykami na wschodnim Pacyfiku zabija cztery osoby, a napięcia z Wenezuelą rosną