Rolnicy nasilają mobilizację w całej Grecji. Żądają zmniejszenia kosztów produkcji, podwyższenia cen skupu oraz terminowego wypłacania należności przez OPEKEPE – grecką agencję odpowiedzialną za realizację płatności w ramach wspólnej polityki rolnej.
Rolnicy w całej Grecji eskalują swoje mobilizacje, a blokady ciągników są stale wzmacniane, zarówno w Tesalii, jak i w Macedonii i Evros.
W Larissie rolnicy weszli do miasta i opróżnili mleko na centralnym placu, po czym kontynuowali marsz w kierunku blokad autostrad.
W Serres rolnicy przeprowadzili symboliczne blokady dróg, a niektórzy z nich ominęli policyjne punkty kontrolne i pomaszerowali do urzędu celnego w Promahona.
W tym samym czasie premier Kyriakos Mitsotakis wysłał wiadomość do świata rolnictwa: "Jesteśmy zawsze otwarci na skoordynowany dialog. Ale myślę, że nasi rolnicy również rozumieją, że ekstremalne działania, przedłużające się zamknięcia autostrad, zamknięcia celne, zamknięcia lotnisk, to działania, które nie pomagają ich wysiłkom. Powodują one problemy dla innych grup społecznych, tym bardziej, że rząd zobowiązał się do uczynienia grudnia miesiącem znacznego wsparcia ich dochodów, z wypłatą znacznych kwot".
Rolnicy nie wykazują jednak żadnych oznak wycofania się, a w najbliższych dniach spodziewane są decyzje w sprawie postępów ich mobilizacji.