Wicepremier Wielkiej Brytanii Angela Rayner podała się do dymisji po ujawnieniu, że nie zapłaciła pełnego podatku przy zakupie domu. Dochodzenie wykazało naruszenie standardów etycznych.
Wicepremier Wielkiej Brytanii, Angela Rayner, podała się w piątek do dymisji po tym, jak niezależne dochodzenie wykazało, że nie spełniła standardów etycznych wymaganych od ministrów rządu w związku z niedawnym zakupem domu.
W środę Rayner przyznała, że nie uiściła pełnej opłaty podatkowej przy zakupie mieszkania w Hove na południowym wybrzeżu Anglii. Następnie zwróciła się do niezależnego doradcy ds. standardów ministerialnych, Laurie Magnusa, który w piątek przedstawił swój raport premierowi Keirowi Starmerowi.
Rayner podkreśliła, że "głęboko żałuje błędu" i czuje się "zobowiązana do pełnego rozwiązania tej sprawy oraz zapewnienia przejrzystości, jakiej wymaga służba publiczna". Wyraźnie wzruszona w rozmowie z Sky News zaznaczyła, że komplikacje wynikły z "złożonych warunków życia, rozwodu w 2023 roku oraz faktu, że jej syn jest niepełnosprawny przez całe życie".
"Naprawdę byłam w szoku, ponieważ myślałam, że postąpiłam poprawnie i polegałam na radach, które otrzymałam. Jestem zdruzgotana, ponieważ zawsze przestrzegałam zasad i zawsze czułam się z tego dumna" – dodała.
W Wielkiej Brytanii obowiązują opłaty przy zakupie nieruchomości, przy czym wyższe są należne za droższe domy oraz drugie nieruchomości. Raport sugeruje, że Rayner mogła zaoszczędzić 40 000 funtów (46 132 euro), unikając pełnej opłaty skarbowej.
Rayner, odpowiedzialna w rządzie Partii Pracy także za kwestie mieszkaniowe, zdobyła reputację jednej z najbardziej szczerych polityków. Często krytykowała osoby celowo zaniżające podatki, zwłaszcza w poprzedniej administracji konserwatywnej, którą Partia Pracy zastąpiła w lipcu 2024 roku.
Premier Starmer podkreślił, że Rayner podjęła właściwą decyzję, dodając, że jest mu "bardzo smutno", że opuszcza jego rząd. "Mam dla ciebie tylko podziw i ogromny szacunek dla twoich osiągnięć w polityce" – napisał w liście odręcznym, podpisanym "z najlepszymi życzeniami i prawdziwym smutkiem".