Sytuacja w Strefie Gazy wywołała falę międzynarodowej krytyki wobec postępowania Izraela podczas wojny trwającej już 21 miesięcy. Zwłaszcza po pojawieniu się zdjęć wychudzonych palestyńskich dzieci na tym terytorium, a ludzie zaczęli umierać z głodu.
Brytyjski premier Keir Starmer zapowiedział we wtorek, że Wielka Brytania uzna państwo palestyńskie we wrześniu, chyba że Izrael zgodzi się na zawieszenie broni w Strefie Gazy i podejmie kroki w kierunku długoterminowego pokoju.
Starmer zwołał ministrów na rzadkie letnie posiedzenie gabinetu w celu omówienia sytuacji w Strefie Gazy.
Powiedział im, że Wielka Brytania uzna państwo palestyńskie przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ, "chyba że rząd Izraela podejmie znaczące kroki w celu zakończenia przerażającej sytuacji w Strefie Gazy, osiągnie zawieszenie broni, wyjaśni, że nie będzie aneksji na Zachodnim Brzegu i zobowiąże się do długoterminowego procesu pokojowego, który zapewni rozwiązanie dwupaństwowe".
Poważny kryzys humanitarny
Sytuacja w Strefie Gazy wywołała falę międzynarodowej krytyki wobec Izraela.
We wtorek czołowy światowy autorytet w dziedzinie kryzysów żywnościowych ogłosił, że w Strefie Gazy panuje obecnie głód, przewidując „masowe zgony”, jeśli nie zostaną podjęte natychmiastowe działania.
„Najgorszy scenariusz głodu realizuje się obecnie w Strefie Gazy” – ostrzegła wspierana przez ONZ organizacja Integrated Food Security Phase Classification (IPC).
„Coraz więcej dowodów wskazuje, że powszechny głód, niedożywienie i choroby powodują wzrost liczby zgonów spowodowanych głodem. Brak podjęcia działań teraz spowoduje powszechną śmierć w większości Gazy”.
Ostrzeżenie IPC nie jest formalnym ogłoszeniem klęski głodu.
Obszar klasyfikuje się jako dotknięty klęską głodu, gdy co najmniej 20% gospodarstw domowych cierpi na skrajny brak żywności, ponad 30% dzieci poniżej piątego roku życia jest poważnie niedożywionych, a dwie osoby lub czworo dzieci na 10 000 umiera codziennie z powodu głodu, niedożywienia lub chorób.
Krytyka działań Izraela
W trakcie wojny Izrael w różnym stopniu ograniczał pomoc humanitarną. W marcu zablokował dostawy wszystkich towarów, w tym paliwa, żywności i leków, aby wywrzeć presję na Hamas i zmusić go do uwolnienia pozostałych zakładników porwanych podczas ataku na południowy Izrael 7 października 2023 roku.
Izrael wielokrotnie oskarżał Hamas o wykorzystywanie pomocy humanitarnej do czerpania zysków z wojny i dalszego umacniania swojej pozycji, czemu ten zaprzecza.
Środki te zostały złagodzone w maju, ale Izrael kontynuował również wdrażanie nowego systemu dostarczania pomocy humanitarnej wspieranego przez Stany Zjednoczone, który został utrudniony przez chaos i przemoc.
Tradycyjni dostawcy pomocy humanitarnej pod auspicjami ONZ twierdzą, że dostawy są utrudnione przez izraelskie ograniczenia wojskowe i przypadki grabieży, podczas gdy ludzie tłoczą się wokół wjeżdżających konwojów.
W komunikacie IPC podano, że 88 procent terytorium Strefy Gazy znajduje się w strefach zmilitaryzowanych lub objętych nakazem ewakuacji.
„Dostęp ludności do żywności w całej Strefie Gazy jest obecnie alarmująco nieregularny i niezwykle niebezpieczny” – napisano w komunikacie.
W poniedziałkowym oświadczeniu organizacja Lekarze bez Granic (MSF) uznała nowe zrzuty z powietrza za nieskuteczne i niebezpieczne, twierdząc, że dostarczają one mniej pomocy niż ciężarówki.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że nikt nie głoduje w Strefie Gazy i że podczas wojny dostarczono wystarczającą ilość pomocy, „w przeciwnym razie nie byłoby mieszkańców Gazy”. W poniedziałek armia skrytykowała to, co nazywa „fałszywymi twierdzeniami o celowym głodzeniu mieszkańców Gazy”.
Jednak najbliższy sojusznik Izraela wydaje się obecnie nie zgadzać z tą opinią.
W poniedziałek prezydent USA Donald Trump zaprzeczył stanowisku Izraela, mówiąc, że w Strefie Gazy panuje „prawdziwy głód”.
Podczas wizyty w Szkocji Trump powiedział, że USA stworzą centra żywnościowe bez żadnych ogrodzeń ani granic, a także zasugerował, że Izrael mógłby poprawić dostęp do pomocy.
We wtorek ministerstwo zdrowia w Strefie Gazy, kontrolowane przez Hamas, poinformowało, że liczba ofiar śmiertelnych izraelskiej wojny w Strefie Gazy wzrosła do ponad 60 000 Palestyńczyków. Dane te nie rozróżniają bojowników od cywilów.
Izraelskie siły zbrojne podały, że od początku wojny zginęło prawie 900 żołnierzy.