Na razie obowiązkowa służba wojskowa ma być dobrowolna. Premier Bawarii Markus Söder jest jednak zdania, że to nie wystarczy.
Premier Bawarii Markus Söder (CSU) podkreślił konieczność obowiązkowej służby wojskowej w ostatni weekend podczas wywiadu dla ARD.
W przyszłą środę federalny minister obrony Boris Pistorius (SPD) przedstawi projekt ustawy o dobrowolnej służbie wojskowej.
Söder nazywa to "pierwszym krokiem we właściwym kierunku" i podkreśla, że zmiana w kierunku obowiązkowej służby wojskowej wymagałaby zmiany Ustawy Zasadniczej, co wymagałoby głosów Lewicy lub AfD.
Ates Gürpinar, zastępca federalnego przewodniczącego Partii Lewicy, powiedział Euronews, że Partia Lewicy odrzuca obowiązkową służbę wojskową. "Zawieszenie obowiązkowej służby wojskowej w 2011 roku było wielkim sukcesem" - dodaje Gürpinar.
Oznacza to, że w przyszłości służba wojskowa będzie obowiązkowa dla mężczyzn i dobrowolna dla kobiet. Według Södera byłby to "najprostszy" i "najszybszy" sposób. Nie wierzy on jednak, że apele i uatrakcyjnienie Bundeswehry wystarczą, by przyciągnąć wystarczającą liczbę rekrutów.
"Uważam, że taki obowiązkowy element jest ważny, aby skutecznie bronić granic kraju i NATO w dłuższej perspektywie, jako największy, najsilniejszy gospodarczo kraj, który powinien mieć również najsilniejszą armię w dłuższej perspektywie". Dlatego też, według Södera, nie ma możliwości obejścia obowiązkowej służby wojskowej.
Ministerstwo Obrony opublikowało niedawno dane pokazujące "bardzo pozytywny" rozwój sytuacji. W lipcu tego roku Bundeswehra odnotowała wzrost personelu o około 2000 rekrutów w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. Oznacza to, że siły zbrojne liczą obecnie około 183 000 żołnierzy i kobiet.
W letnim wywiadzie dla ARD bawarski minister odniósł się do prognoz, że Rosja może zaatakować kraj NATO w 2027 lub 2029 roku i zapytał: "Po co czekać, skoro już dziś wiemy, że istnieje co najmniej ryzyko, że Rosja może zaatakować NATO?". Z tego powodu Söder jest zdania, że obowiązkowa służba wojskowa powinna zostać przywrócona "szybciej".
Söder: "kolejna faza" w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie
Söder skrytykował ówczesnego kanclerza Olafa Scholza (SPD) za jego wahania w sprawie dostarczenia Ukrainie pocisków manewrujących Taurus. W marcu ubiegłego roku Söder oskarżył Scholza o bycie "upartym" i powiedział, że pocisk manewrujący Taurus wyprodukowany w Bawarii "musi zostać użyty".
Pod rządami obecnego kanclerza Friedricha Merza (CDU) dostawy broni do Ukrainy nie są już zapowiadane ze względu na "strategiczną dwuznaczność". Jednak zarówno minister obrony, jak i inni prominentni politycy SPD wielokrotnie potwierdzali, że Niemcy nie dostarczą Taurusów do Ukrainy.
W wywiadzie dla ARD Söder podkreślił, że "nie tylko broń" powinna być omawiana, ale także dyplomacja i podkreślił, że obecnie znajdujemy się w "innej fazie" wojny. Odniósł się do różnych szczytów pokojowych, które odbyły się w ostatnich tygodniach.
W odniesieniu do Taurusa wyjaśnił jednak, że chociaż pocisk manewrujący jest "najpotężniejszą bronią Niemiec", nie jest pewien, czy ta jedna broń zmieni przebieg wojny. Według Södera Ukraina potrzebuje do tego innej broni.