Filipiny i Indie przeprowadziły wspólne ćwiczenia wojskowe na Morzu Południowochińskim. Manewry mogą zaostrzyć spór z Chinami, które roszczą sobie prawa do tego akwenu.
Indie i Filipiny zorganizowały pierwsze w historii wspólne ćwiczenia marynarek wojennych na Morzu Południowochińskim. Manewry przeprowadzone na wodach uznawanych przez Chiny za sporne mogą spotęgować napięcia w regionie.
Według dowódcy filipińskich sił zbrojnych generała Romeo Brawnera, ćwiczenia przebiegają zgodnie z planem.
"Nie doszło do żadnych niepożądanych incydentów, choć czuliśmy się obserwowani. Byliśmy na to przygotowani" – przyznał wojskowy.
Filipińska armia potwierdza, że chińskie jednostki marynarki wojennej i straży przybrzeżnej często śledzą podobne działania prowadzone z udziałem zagranicznych flot. Tak było również tym razem.
Zarówno Indie, jak i Filipiny mają nierozwiązane spory terytorialne z Pekinem. W przypadku New Delhi dochodzi do tego wieloletnia geopolityczna rywalizacja z Chinami o wpływy w Azji. Chiny roszczą sobie prawa do niemal całego Morza Południowochińskiego – jednego z najważniejszych szlaków transportu morskiego na świecie.
Roszczenia te kwestionują również inne państwa regionu, w tym Malezja, Brunei i Tajwan. W ostatnich latach narastające napięcia doprowadziły do szeregu incydentów i pokazów siły.
Filipiny prowadzą regularne patrole morskie wspólnie z marynarkami Stanów Zjednoczonych, Japonii, Australii, Nowej Zelandii czy Francji. Działania te mają służyć wzmocnieniu obecności w regionie i przypomnieniu o zasadzie swobody żeglugi na wodach międzynarodowych.
W ramach zacieśniającej się współpracy wojskowej Filipiny umożliwiły dziennikarzom udział w patrolach morskich i powietrznych. Obserwowali oni z bliska rosnącą presję ze strony Chin, które coraz agresywniej manifestują swoje roszczenia terytorialne na Morzu Południowochińskim.
Odpowiedź Pekinu była natychmiastowa. W ubiegłym tygodniu chińskie Ministerstwo Obrony określiło Filipiny mianem "wichrzyciela”, zarzucając Manili strategiczny sojusz z zagranicznymi mocarstwami w celu destabilizacji sytuacji w regionie.
"Chiny nigdy nie zawahają się przed obroną swojej suwerenności terytorialnej, praw morskich i interesów narodowych" – oświadczył rzecznik resortu obrony pułkownik Zhang Xiaogang.
Manila odrzuca te zarzuty. Szef filipińskich sił zbrojnych generał Romeo Brawner zapewnił, że wspólne ćwiczenia z Indiami mają charakter defensywny i są elementem szerszej strategii.
"Współpracujemy z krajami podzielającymi nasze wartości. Tak właśnie postępujemy z Indiami" – podkreślił, dodając, że siły zbrojne Filipin muszą zostać zmodernizowane i wzmocnione.
Indie i Filipiny deklarują wspólne zaangażowanie na rzecz bezpieczeństwa morskiego, stabilności regionalnej i przestrzegania międzynarodowego porządku prawnego.
Region Morza Południowochińskiego pozostaje jednym z najbardziej wrażliwych geopolitycznie obszarów na świecie.
Ćwiczenia odbywają się tuż przed zaplanowaną pięciodniową wizytą państwową prezydenta Filipin Ferdinanda Marcosa w Indiach. W New Delhi spotka się z premierem Narendrą Modim. Tematem rozmów będą kwestie obronności, handlu, inwestycji, rolnictwa, turystyki oraz współpracy farmaceutycznej.