Administracja prezydenta Donalda Trumpa otrzymała nakaz przywrócenia do pracy wszystkich pracowników i wykonawców rozgłośni.
Sędzia federalny nakazał administracji Trumpa zaprzestanie wysiłków zmierzających do likwidacji Głosu Ameryki (Voice of America, VOA) i innych wspieranych przez Stany Zjednoczone serwisów informacyjnych, w tym Radia Wolna Azja.
Sędzia okręgowy Royce Lamberth orzekł, że rząd nielegalnie zmusił VOA do zaprzestania działalności po raz pierwszy od czasu utworzenia rozgłośni podczas II wojny światowej.
Amerykańska Agencja ds. Mediów Globalnych (USAGM) - która zarządza VOA - przeniosła prawie 1300 pracowników nadawcy na urlop administracyjny w marcu, podczas gdy 500 wykonawców zostało poinformowanych, że ich kontrakty zostaną rozwiązane pod koniec ubiegłego miesiąca.
Nastąpiło to po zarządzeniu wykonawczym prezydenta Donalda Trumpa z 14 marca, nakazującym, aby kilka podmiotów federalnych, w tym USAGM, zostało "wyeliminowanych w maksymalnym stopniu zgodnym z obowiązującym prawem".
Biały Dom oskarżył Głos Ameryki, założony w celu zwalczania nazistowskiej propagandy, o bycie "anty-Trumpową" i "radykalną".
W swoim wtorkowym orzeczeniu Lamberth powiedział, że administracja Trumpa musi "podjąć wszelkie niezbędne kroki", aby przywrócić pracowników i wykonawców do pracy oraz wznowić transmisje radiowe, telewizyjne i internetowe. Nakazał rządowi zrobić to samo dla Radia Wolna Azja i Middle East Broadcasting Networks, które są również obsługiwane przez USAGM.
Administracja Trumpa prawdopodobnie naruszyła liczne przepisy federalne, w tym ustawę o międzynarodowym nadawaniu i ustawy o środkach kongresowych, powiedział Lamberth.
Rząd USA działał "bez względu na szkody wyrządzone pracownikom, kontrahentom, dziennikarzom i konsumentom mediów na całym świecie", napisał w swoim orzeczeniu.
"Trudno wyobrazić sobie bardziej bezpośredni przejaw arbitralnych i kapryśnych działań niż działania pozwanych w tym przypadku" - napisał Lamberth.
Prawnicy reprezentujący pracowników VOA powiedzieli, że wyrok jest zwycięstwem wolności prasy.
Dziennikarka VOA Patsy Widakuswara, która jest wymieniona jako powód w pozwie, powiedziała, że nakaz był "tylko małym krokiem naprzód, ponieważ rząd prawdopodobnie złoży apelację".
USAGM i Biały Dom nie skomentowały jeszcze orzeczenia.
Tom Yazdgerdi, prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Służby Zagranicznej, powiedział, że serwisy informacyjne są "zaufanymi źródłami prawdy w miejscach, w których często jej brakuje".
"Utrzymując niezależność redakcyjną, sąd chronił wiarygodność dziennikarzy USAGM i globalną misję, której służą" - powiedział w oświadczeniu.