Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Na jakich warunkach dojdzie do pokoju w Ukrainie?

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Prawo autorskie  Efrem Lukatsky/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Efrem Lukatsky/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Przez Sasha Vakulina & Mateusz Jaroński
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Blisko trzy lata temu Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę. Teraz pojawiają się oznaki możliwego zakończenia wojny. Administracja Trumpa chce przeforsować swój plan pokojowy, ale Kijów i Moskwa mają różne poglądy i oczekiwania na ten temat.

REKLAMA

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotka się z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Jednym z poruszanych tematów z pewnością będzie kwestia zakończenie wojny na Ukrainie.

Oczekiwania w Kijowie są jednocześnie bardzo wysokie i ostrożne. Kwestią sporną są możliwe ustępstwa terytorialne, do których Ukraina może zostać zmuszona w wyniku negocjacji.

„To musi być długotrwały pokój, a nie zawieszenie broni, które za kilka lat przyniosłoby nową wojnę” - mówi Jewhenija Krawczuk wiceprzewodnicząca ukraińskiej partii Sługa Ludu.

W rozmowie z Euronews przyznała, że oczekiwania Putina wobec Ukrainy się nie zmieniły i ryzyko kolejnego konfliktu na przestrzeni lat jest bardzo prawdopodobne.

„Putin był gotowy zabijać Ukraińców wczoraj, dzisiaj, i będzie to robił także jutro. Nie widzimy żadnych intencji ze strony rosyjskiej, aby zakończyć tę wojnę oraz zbrodnie” - zaznacza Krawczuk.

"Nawet jeśli negocjacje zakończą się zawieszeniem broni, nikt w Ukrainie nie wierzy, że będzie ono trwałe. Podobnie jak po pierwszej inwazji w 2014 roku. Rosja przegrupuje się i wróci za kilka lat z większą liczbą czołgów i pocisków” - mówi Krawczuk.

Możliwe ustępstwa terytorialne

Jedną z największych obaw Ukrainy jest to, czy Kijów zostanie zmuszony do oddania swoich terytoriów, które Rosja obecnie okupuje.

W 2014 roku Rosja nielegalnie zaanektowała Krym i zajęła część wschodniej Ukrainy. Osiem lat później Moskwa rozpoczęła pełnoskalową inwazję, zdobywając kolejne terytoria i niszcząc miasta na południu i wschodzie Ukrainy.

Czy Waszyngton zmusi teraz Ukrainę do oddania tych terytoriów?

Andrew Novo z Transatlantyckiego Programu Obrony i Bezpieczeństwa CEPA mówi, że istnieje różnica między teoretycznym a praktycznym ustępstwem terytorialnym.

„ Związek Radziecki okupował kraje bałtyckie, ale miały jednocześnie suwerenne władze". Stany Zjednoczone i wiele innych krajów nigdy nie uznało ich za część ZSRR” - wyjaśnia Novo.

„Kiedy Związek Radziecki upadł, kraje te odzyskały prawną niezależność od Związku Radzieckiego" - dodało.

Novo powiedział Euronews, że Ukrainie byłoby bardzo trudno fizycznie odzyskać to terytorium w obecnych okolicznościach, ale może to być możliwe za kilka lat.

„Uniknięcie formalnego uznania utraty terytoriów może dać szansę na ich odzyskanie w przyszłości." -podkreśla.

Ukraina i gwarancje bezpieczeństwa

Jesienią ubiegłego roku ukraiński prezydent przekazał, że Zachód powinien pozwolić Ukrainie dołączyć do NATO lub przekazać broń nuklearną. W ten sposób Kijów miałby gwarancję, że konflikt nie ulegnie wznowieniu.

"Albo Ukraina otrzyma dostęp do broni nuklearnej, która zapewni nam ochronę, albo dołączymy do Sojuszu Północnoatlantyckiego" – powiedział Zełenski.

Zełenski wspominając Memorandum Budapeszteńskie z 1994 roku, wyjaśnił, że Ukraina zrezygnowała z arsenału nuklearnego w zamian za gwarancje bezpieczeństwa ze strony głównych mocarstw nuklearnych, w tym Wielkiej Brytanii, USA i Rosji.

Monachium i początek negocjacji

Prezydent USA, Donald Trump, powiedział, że chce, aby negocjacje rozpoczęły się jak najszybciej, a Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa będzie pierwszym krokiem do zakończenia tego, co nazywa „bezsensowną wojną, która powoduje ogromne ofiary i zniszczenia”.

Andrew Novo z Transatlantyckiego Programu Obrony i Bezpieczeństwa CEPA przyznaje, że nie spodziewa się wielkiego przełomu po jutrzejszym wydarzeniu, ale pewne pomysły zostaną przedstawione.

„Oczekuję, że nowa amerykańska administracja, przedstawi kilka pomysłów na to, jak chce rozpocząć negocjacje w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie” – wyjaśnia.

Krawczuk, która sama będzie w Monachium, mówi, że Ukraina znajduje się w innej sytuacji, niż 3 lata temu, ponieważ Kijów kontroluje teraz część terytorium Rosji w przygranicznym regionie Kurska, co daje Ukraińcom większą przewagę w ewentualnych negocjacjach.

Jednak to, co jej zdaniem jest najważniejsze dla zakończenia wojny, to jedność sojuszników Ukrainy.

„To jest to, czego Rosja tak naprawdę się boi” – podkreśla.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Szef Pentagonu zaprzecza, by USA zdradziły Ukrainę

Trump nie sądzi, by Ukraina mogła wygrać wojnę z Rosją

Rosja atakuje ukraińską energetykę. Zełenski w USA domaga się rakiet dalekiego zasięgu