Ukraińska armia zaatakowała strategicznie ważne rosyjskie obiekty energetyczne, oddalone nawet 350 kilometrów od granicy. W precyzyjnym ostrzale wykorzystano drony.
Ukraińskie drony dalekiego zasięgu przeprowadziły atak na jeden z największych rosyjskich zakładów przetwórstwa gazu w Astrachaniu.
Według władz w Kijowie zakład ma istotne znaczenie dla rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego, ponieważ przemysł zbrojeniowy zależy w dużej mierze od sektora paliwowo-energetycznego. Atak drona spowodował pożar na terenie rosyjskiego zakładu przetwórstwa gazu.
Ukraińskie drony zaatakowały także obszar rafinerii ropy naftowej, elektrocni cieplnej i magazynu ropy naftowej w Wołgogradzie, leżącym 350 km od granicy z Ukrainą.
Bezzałogowce wystrzelone z terenu Ukrainy zakłóciły też pracę na kilu lotniskach w Rosji. Loty wstrzymano między innymi w Astrachaniu, Kazaniu, czy Groznym.
Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że siły obrony przeciwlotniczej przechwyciły i zniszczyły w nocy siedemdziesiąt ukraińskich dronów: dwadzieścia siedem w przestrzeni powietrznej nad obwodem rostowskim, dwadzieścia pięć nad obwodem wołgogradzkim, siedem nad obwodem astrachańskim, pięć nad obwodem woroneskim, cztery nad obwodem biełgorodzkim i dwa nad obwodem kurskim.
W tym samym czasie Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na obwód chersoński. Ostrzelane zostały między innymi budynki mieszkalne.
Według lokalnych władz zginęła jedna osoba, a czternaście zostało rannych.
Tymczasem w wyniku rosyjskich ataków na południowe miasto Chersoń zginęła jedna osoba, a czternaście Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały również, że w okolicach Chersonia Rosjanie zaatakowali miejski autobus. W ostrzale wykorzystano drony. Według szacunków rannych zostało pięć osób.