Władze podały, że 152 osoby pozostają zaginione we wschodnim Tajwanie, podczas gdy zespoły ratunkowe mają trudności z dotarciem do mocno dotkniętych obszarów.
Premier Cho Jung-tai wezwał do dochodzenia w sprawie możliwych nieprawidłowości w zarządzeniach ewakuacyjnych, ponieważ miejscowość Guangfu okazała się najbardziej dotkniętym terenem. Nagrania pokazały drogi zalane błotnistą wodą, z samochodami porwanymi przez silne prądy.
Straż pożarna poinformowała, że operacje ratunkowe trwają, a strażacy zostali wysłani, aby dotrzeć do uwięzionych mieszkańców. Do dotarcia do odciętych przez powódź odległych społeczności używane są także helikoptery i łodzie.