Euronews Next rozmawiał z ekspertami na szczycie w Paryżu o ich reakcjach na deklarację szczytu dotyczącego sztucznej inteligencji.
Paryski Szczyt Działań na rzecz Sztucznej Inteligencji (AI) zakończył się w tym tygodniu. W końcowej deklaracji nakreślono politykę, mającą na celu zapewnienie, że AI jest "otwarta, inkluzywna, przejrzysta, etyczna, bezpieczna i godna zaufania".
Około sześćdziesięciu krajów podpisało deklarację, natomiast nie zrobiły tego Wielka Brytania i Stany Zjednoczone.
Wielka Brytania jako powód podała względy bezpieczeństwa narodowego, podczas gdy Stany Zjednoczone nie sprecyzowały dokładnie, dlaczego nie podpisały doktryny. Wiceprezydent USA JD Vance, ostrzegł delegatów w Paryżu, że zbyt wiele regulacji zdusi innowacje.
Jednak eksperci na szczycie powiedzieli Euronews Next, że deklaracja nie idzie wystarczająco daleko, aby zająć się możliwymi zagrożeniami i szkodami powodowanymi przez sztuczną inteligencję.
Potrzeba zajęcia się ryzykiem i nierównościami
"Myślę, że komunikat nie odnosi się odpowiednio do rzeczywistych zagrożeń i szkód" - powiedział David Leslie, dyrektor ds. etyki i badań nad odpowiedzialnymi innowacjami w The Alan Turing Institute.
Niektóre z najbardziej palących zagrożeń związanych ze sztuczną inteligencją obejmują uprzedzenia, cyberbezpieczeństwo i kwestię prywatności danych.
"Działania oczywiście oznaczają progresywne działania w zakresie zwiększania możliwości wzrostu i korzyści gospodarczych" - powiedział Euronews Next.
"Ale działania mają również związek z naprawą zestawu istniejących zagrożeń i szkód, które w ciągu ostatnich kilku lat, a zwłaszcza wraz ze skalowaniem produkcji i systemów sztucznej inteligencji generowanych przez użytkowników, stały się oczywiste dla badaczy w tej dziedzinie" - dodał.
Szczyt AI odbywa się w momencie, gdy firmy technologiczne ścigają się w wypuszczaniu nowych modeli sztucznej inteligencji, a konkurencja na całym świecie rośnie.
Najnowsza premiera chińskiej firmy DeepSeek miesiąc temu podważyła status quo zachodnich firm technologicznych dominujących na rynku dzięki modelom sztucznej inteligencji, które są droższe w szkoleniu.
Rządy również dbają o to, by nie pozostać w tyle w wyścigu sztucznej inteligencji. Nowa administracja Donalda Trumpa w styczniu unieważniła inicjatywy poprzedniego rządu, które priorytetowo traktowały bezpieczeństwo sztucznej inteligencji, powołując się na nie jako przeszkody dla innowacji w USA.
Następnym punktem szczytu było "zajęcie się nierównościami na poziomie ekosystemu" - powiedział Leslie, dodając, że były one "prawdziwymi barierami dla rozwoju inkluzywnych i sprawiedliwych innowacji".
Argumentował, że posiadanie globalnie sprawiedliwych struktur handlu między większymi firmami technologicznymi a małymi i średnimi krajami, zwłaszcza na Globalnym Południu, oraz dostęp do infrastruktury obliczeniowej lub cyfrowej, to dyskusje, o których można było mówić więcej podczas szczytu.
Dyrektor generalny i współzałożyciel Anthropic, Dario Amodei, powiedział w oświadczeniu, że jest rozczarowany, że szczyt nie zrobił więcej, aby zająć się zagrożeniami związanymi ze sztuczną inteligencją (AGI) i nazwał to "straconą szansą".
"Konieczne jest większe skupienie i pilność w kilku kwestiach, biorąc pod uwagę tempo, w jakim rozwija się technologia" - powiedział Amodei w oświadczeniu udostępnionym Euronews Next.
"Potrzeba utrzymania wiodącej pozycji przez demokracje, zagrożenia związane ze sztuczną inteligencją i szybko zbliżające się przemiany gospodarcze - wszystkie te kwestie powinny być głównymi elementami następnego szczytu".
Francja otwarta na biznes
W przeciwieństwie do poprzednich szczytów poświęconych sztucznej inteligencji, które odbyły się w Wielkiej Brytanii i Korei Południowej, które koncentrowały się bardziej na potencjalnych szkodach i zagrożeniach związanych ze sztuczną inteligencją, Francja jasno dała do zrozumienia, że jest otwarta na biznes.
Szczyt w Paryżu przypominał bardziej targi technologiczne, a nawet festiwal z wieloma fantazyjnymi imprezami firmowymi, z DJ-em zamykającym pierwszy dzień w Grand Palais, po którym prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział publiczności: "Mam dobrego przyjaciela po drugiej stronie oceanu, który mówi 'drill, baby, drill'" - odnosząc się do swojego amerykańskiego odpowiednika.
"Tutaj nie ma potrzeby wiercenia. To jest "podłącz, kochanie, podłącz". Energia elektryczna jest dostępna, można ją podłączyć, jest gotowa" - dodał Macron.
Ale chociaż mocne stwierdzenia zostały powtórzone, eksperci twierdzą, że wiele słów z deklaracji było właśnie tylko tym, tylko słowami.
"Będąc zaznajomionym z dyplomatycznym aspektem tych spraw, wiem, że kiedy tak wiele krajów spotyka się, aby opracować tekst, znalezienie najmniejszego wspólnego mianownika często prowadzi do bardzo słabego oświadczenia, a nawet frazesów" - powiedziała Jessica Galissaire, kierownik ds. badań i partnerstwa we francuskim think tanku Renaissance Numerique.
"Używanie słów takich jak 'zrównoważony' i 'włączający' jest pozbawione jakiegokolwiek znaczenia, jeśli nie mamy wspólnego zrozumienia, co one oznaczają - a nie jestem pewna, czy tak jest na tak wysokim poziomie" - powiedziała Galissaire Euronews Next.
"Ostatecznie, w konkretnym temacie zapewnienia rozwoju sztucznej inteligencji z poszanowaniem podstawowych praw i wolności, sygnatariusze zobowiązali się po prostu do dalszych rozmów... to tyle, jeśli chodzi o szczyt "działań" w zakresie sztucznej inteligencji" - dodała.
Galissaire powiedziała jednak, że jest bardziej pozytywnie nastawiona do zobowiązania środowiskowego i nie może się doczekać wyników proponowanego obserwatorium do oceny wpływu AI na energię z Międzynarodową Agencją Energii (IEA).
Max Tegmark, fizyk z MIT, który jest założycielem i prezesem Future of Life Institute, również powiedział, że jest rozczarowany wynikami szczytu, twierdząc, że deklaracja była słaba i nie odnosiła się do zagrożeń bezpieczeństwa.
"Biorąc pod uwagę pilność sytuacji, uspokajające słowa, którym brakuje treści, stanowią krok wstecz we współpracy międzynarodowej i technicznej, a ta słabość doprowadziła do tego, że kraje nie podpisały [dokumentu - przyp. red.]" - powiedział w oświadczeniu.
"Ponieważ sztuczna inteligencja nadal pędzi naprzód, następny szczyt musi zresetować rozmowę i ośmielić zdecydowane działania w celu zapewnienia bezpiecznej, kontrolowanej i korzystnej sztucznej inteligencji" - dodał Tegmark.
Kolejny szczyt poświęcony sztucznej inteligencji odbędzie się w Indiach, które wraz z Francją były gospodarzem szczytu w Paryżu. Nie wiadomo jeszcze, jakie tematy zostaną poruszone na kolejnym szczycie AI.