UE wciąż nie wybrała nowego Europejskiego Inspektora Ochrony Danych. Dania próbuje zakończyć spór między Parlamentem a państwami członkowskimi przed końcem roku.
Dania pracuje nad znalezieniem rozwiązania trwającego sporu między prawodawcami UE a rządami krajowymi w sprawie tego, kto powinien pełnić funkcję najwyższego urzędnika ds. prywatności w instytucjach Unii Europejskiej.
Mandat obecnego Europejskiego Inspektora Ochrony Danych (EIOD) wygasł 5 grudnia 2024 roku. Dania, która sprawuje rotacyjne przewodnictwo UE przez kolejny miesiąc, zapowiedziała, że chce zakończyć rozmowy z Inspektorem do końca roku.
Nie zaplanowano jednak jeszcze spotkania z prawodawcami UE, poinformowały osoby zaznajomione ze sprawą. Inspektor, ustanowiony w 2004 roku opiniuje projekty legislacyjne UE i analizuje nadchodzące przepisy cyfrowe.
Sprawdza również, czy same instytucje Unii przestrzegają regulacji dotyczących ochrony danych osobowych.
Parlament Europejski i państwa członkowskie od początku roku nie potrafią uzgodnić następcy ustępującego Inspektora, Wojciecha Wiewiórowskiego, od czasu przesłuchań krótkiej listy kandydatów przeprowadzonych przez Komisję Europejską.
Komisja wytypowała czterech kandydatów, którzy przeszli przesłuchania w styczniu ubiegłego roku, a komisja LIBE Parlamentu Europejskiego zagłosowała za mianowaniem wieloletniego urzędnika Komisji Bruno Gencarellego z Włoch.
Państwa członkowskie popierają jednak Wiewiórowskiego na kolejną kadencję.
Wiewiórowski, były szef polskiego Urzędu Ochrony Danych Osobowych, pełni funkcję Inspektora od 2019 roku i pozostaje na stanowisku, dopóki nie zostanie wybrany jego następca.
Gencarelli pracował przez 12 lat na kierowniczych stanowiskach związanych z ochroną danych w Komisji, wcześniej kierował jednostką ds. międzynarodowych przepływów danych, a jego ostatnim zadaniem było doradzanie unijnemu komisarzowi ds. sprawiedliwości Didierowi Reyndersowi.
Obecnie Gencarelli przebywa na urlopie służbowym, podczas gdy proces selekcji trwa.
Wysiłki na rzecz uproszczenia
Rola Inspektora w ostatnich latach znacząco wzrosła. Oczekuje się, że nominowany będzie pełnił funkcję nadzorczą, ponieważ Komisja Europejska pracuje nad uproszczeniem przepisów cyfrowych, m.in. poprzez pakiet cyfrowy omnibus, przedstawiony w tym tygodniu, który zmieni istniejącą ustawę o sztucznej inteligencji.
Dyrektor zarządzająca na Europę w IAPP Isabelle Roccia, podkreśliła, że "ktokolwiek obejmie to stanowisko, znajdzie się w kluczowym punkcie doradczym, gdy Komisja rozpocznie program uproszczenia cyfrowego".
Roccia dodała, że "ten głos rozsądku będzie istotny dla zapewnienia zniuansowanej debaty, która pozwoli pogodzić cele konkurencyjności z europejskim dorobkiem prawnym opartym na wartościach dotyczących ochrony danych".
Nie wiadomo, czy Danii uda się zorganizować spotkanie z prawodawcami w napiętym harmonogramie końca roku.
Ostatnie spotkanie z przedstawicielami Parlamentu, którzy próbowali przełamać impas, odbyło się na początku lata.
Biuro hiszpańskiego centroprawicowego parlamentarzysty Javiera Zarzalejosa, przewodniczącego komisji LIBE, nie odpowiedziało na prośbę Euronews o komentarz.
Komisja wcześniej poinformowała, że nie może komentować bieżącego stanu procedury i że proces selekcji nie jest objęty określonym terminem prawnym.
To nie pierwszy raz, gdy powołanie nowego Inspektora napotkało przeszkody.
W 2014 roku komisja rekrutacyjna uznała, że żaden z proponowanych wówczas kandydatów nie spełniał wymagań stanowiska.