Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Stonowany optymizm Komisji Europejskiej wobec planowanego spotkania Trump–Putin

Flagi Unii Europejskiej powiewają na wietrze przed siedzibą UE w Brukseli, 21 sierpnia 2025 r.
Flagi Unii Europejskiej powiewają na wietrze przed siedzibą UE w Brukseli, 21 sierpnia 2025 r. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Sandor Zsiros
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

"Najwyższy czas, by Rosja zakończyła swoją bezsensowną i nielegalną agresję przeciwko Ukrainie. Ze strony UE robimy wszystko, by wspierać Ukrainę oraz ograniczać zdolność Rosji do prowadzenia wojny" – powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Olof Gill.

REKLAMA

Komisja Europejska z ostrożnym optymizmem przyjęła zapowiedź prezydenta USA Donalda Trumpa o planowanych rozmowach z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Budapeszcie. Do spotkania ma dojść w przeciągu dwóch tygodni, a jego celem ma być omówienie perspektyw zakończenia wojny w Ukrainie.

Premier Węgier Viktor Orbán powiedział, że wybór Budapesztu na miejsce spotkania potwierdza słuszność jego apeli do przywódców UE, by postawili na negocjacje z Moskwą, a nie na konfrontację.

Orbán, który utrzymuje bliskie relacje zarówno z Trumpem, jak i Putinem, napisał w piątek na platformie X, że "Węgry są wyspą POKOJU", dodając, że jego kraj jest "jedynym miejscem w Europie", gdzie takie spotkanie mogłoby się odbyć.

"Każde spotkanie, które przybliża nas do sprawiedliwego i trwałego pokoju w Ukrainie, jest mile widziane" – oświadczył rzecznik Komisji Europejskiej Olof Gill. Dodał jednak, że Unia Europejska pozostaje zaangażowana we wspieranie Kijowa oraz ograniczanie zdolności wojennych Moskwy.

 Trump i Putin podczas szczytu na Alasce.
Trump i Putin podczas szczytu na Alasce. AP Photo

"Najwyższy czas, by Rosja zakończyła swoją bezsensowną i nielegalną agresję przeciwko Ukrainie. Ze strony UE robimy wszystko, by wspierać Ukrainę i jednocześnie ograniczać zdolność Rosji do prowadzenia wojny" – podkreślił Gill.

Choć Komisja pozytywnie oceniła zapowiedź spotkania, w Brukseli nie brakowało również sceptycyzmu, zwłaszcza w kontekście bliskich relacji Orbána z Putinem. Podczas briefingu prasowego w Parlamencie Europejskim rzecznicy różnych grup politycznych wyrazili ostrożność wobec inicjatywy.

Socjaliści i Demokraci, Renew Europe oraz Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy podkreślili konieczność reprezentowania interesów Ukrainy przy stole negocjacyjnym. Rzecznicy Zielonych/EFA oraz Lewicy poszli o krok dalej, twierdząc, że Putin powinien zostać aresztowany na terytorium Europy za zbrodnie wojenne w Ukrainie.

Parlament Europejski w Strasburgu.
Parlament Europejski w Strasburgu. AP Photo

Z kolei grupy skrajnie prawicowe – Europa Suwerennych Narodów oraz Patrioci dla Europy – pozytywnie przyjęły wiadomość o planowanych rozmowach Trumpa z Putinem.

"Budapeszt wysyła jasny sygnał: logikę wojny można przezwyciężyć. Pokój buduje się poprzez dialog, a nie sankcje" – powiedziała rzeczniczka Patriotów Ágnes Karándi.

Analitycy sceptyczni

Perspektywa spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem została przyjęta z dużą dozą sceptycyzmu przez część czołowych ekspertów politycznych w Brukseli. Uważają oni, że może ono wywołać poważne napięcia wewnątrz Unii Europejskiej.

Dániel Hegedűs, dyrektor regionalny German Marshall Fund of the US, powiedział w rozmowie z Euronews, że możliwość zorganizowania szczytu w Budapeszcie to ogromny sukces rządu Viktora Orbána i jednocześnie celowe wyzwanie rzucone jedności UE oraz jej wspólnej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa.

Prezydent Rosji Władimir Putin w Moskwie.
Prezydent Rosji Władimir Putin w Moskwie. AP Photo

"To symboliczny prezent dla najbardziej nieliberalnego rządu w Unii Europejskiej, który od początku pełnoskalowej wojny w Ukrainie konsekwentnie odstaje od wspólnej linii UE w kwestii polityki wobec Rosji i Ukrainy" – stwierdził Hegedűs.

"To celowa próba ze strony administracji USA osłabienia jedności Unii Europejskiej i podważenia jej obecnego stanowiska w sprawie wsparcia dla Ukrainy oraz polityki sankcji wobec Rosji". Hegedűs dodał, że jest jasne, iż Trump woli Europę podzieloną niż zjednoczoną, zdolną i gotową działać we własnym interesie.

Z opinią tą zgodził się Alberto Alemanno, profesor prawa europejskiego w HEC Paris. "To kolejny dowód na to, że Viktor Orbán jest bardziej lojalny wobec Rosji i interesów USA niż wobec Unii, do której należy jego kraj" – powiedział Alemanno.

Profesor ocenił, że Orbán zachowuje się jak koń trojański w strukturach UE, konsekwentnie blokując działania leżące w interesie wspólnoty.

"To spotkanie może dać Orbánowi możliwość przemawiania w imieniu całej UE, mimo że jego stanowisko wobec Ukrainy stoi w sprzeczności z unijnym. Wizerunkowo będzie to dla niego korzystne, przyćmiewając [szefową unijnej dyplomacji - red.] Kallas i pozostałe 26 państw członkowskich, podobnie jak podczas prezydencji Węgier w Radzie UE" – podkreślił Alemanno.

Orbán przeciwko Ukrainie w UE

Podczas prezydencji Węgier w Radzie UE w ubiegłym roku Viktor Orbán rozpoczął tzw. misję pokojową bez wcześniejszych konsultacji z Unią Europejską, udając się zarówno do Ukrainy, jak i Rosji na rozmowy z przywódcami obu krajów.

Na początku tego miesiąca, podczas spotkania Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Kopenhadze, Orbán sprzeciwił się propozycji zmiany zasad rozszerzenia UE, które miałyby ułatwić rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Ukrainą.

Tak zwany plan Costy zakładał zniesienie zasady jednomyślności przy otwieraniu każdego rozdziału negocjacyjnego. Jednak zmiana tych zasad również wymaga jednomyślnej zgody wszystkich państw członkowskich, a według Orbána Węgry zawetują przystąpienie Ukrainy do Unii Europejskiej.

"Powiedziałem im: nie zgadzam się, więc ten plan jest martwy" – oznajmił premier Węgier, oskarżając przywódców UE o dążenie do konfrontacji z Rosją.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Trump: "Nie chcemy jednak oddawać Tomahawków, chcemy bronić także naszego kraju"

Trump mówi, że spotka się z Putinem na Węgrzech w celu zakończenia wojny na Ukrainie

Donald Trump bliski decyzji o wysłaniu pocisków Tomahawk na Ukrainę