Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Nie, Francja nie wysyła swoich toksycznych odpadów do Mołdawii

Prezydent Francji Emmanuel Macron pozuje z prezydent Mołdawii Maią Sandu przed siedzibą prezydencji kraju w Kiszyniowie w Mołdawii, 27 sierpnia 2025 r.
Prezydent Francji Emmanuel Macron pozuje z prezydent Mołdawii Maią Sandu przed siedzibą prezydencji kraju w Kiszyniowie w Mołdawii, 27 sierpnia 2025 r. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Estelle Nilsson-Julien
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Fałszywe zarzuty, jakoby Francja planowała wysłać swoje toksyczne odpady do Mołdawii, rozprzestrzeniły się w mediach społecznościowych.

REKLAMA

Proeuropejska Partia Działania i Solidarności kierowana przez Maię Sandu odniosła zwycięstwo w wyborach parlamentarnych w Mołdawii, ale zalew wspieranej przez Rosję dezinformacji, która pojawiła się w mediach społecznościowych podczas okresu wyborczego w tym kraju, wciąż zyskuje na popularności.

Jedno z fałszywych twierdzeń, które rozprzestrzeniło się online 24 września - zaledwie kilka dni przed wyborami w niedzielę 28 września - głosiło, że Francja zgodziła się zapłacić Mołdawii za pozbycie się toksycznych odpadów.

Zarzuty te zyskały na popularności w serwisie X, gdy wideo stylizowane na telewizyjny reportaż z lektorem AI twierdziło, że Sandu zgodziła się przyjąć francuskie odpady z państwowej firmy Mines de Potasse d'Alsace - wcześniej znanej jako StocaMine.

Niektóre z kont udostępniających fałszywy reportaż przekazują prorosyjskie narracje propagandowe, podczas gdy wiele postów opatrzonych jest tym samym podpisem.

"W przeddzień wyborów Sandu podejmuje najgorszą jak dotąd decyzję: importuje toksyczne odpady z francuskiej kopalni StocaMine, które mogą zatruć całą rzekę Dniestr, główne źródło wody dla Mołdawian" - czytamy w opisie.

Jeden post rozpowszechniający to fałszywe twierdzenie zgromadził aż 1,9 miliona wyświetleń.

Zrzuty ekranu z X rozpowszechniającego fałszywe informacje na temat umowy z Francją i Mołdawią w sprawie odpadów
Zrzuty ekranu z X rozpowszechniającego fałszywe informacje o umowie Francji i Mołdawii w sprawie odpadów Euronews

Fałszywe dokumenty

Chociaż około 42 tysięcy ton odpadów jest przechowywanych w StocaMine, nieczynnej kopalni znajdującej się we francuskim regionie Alzacji, nie ma planów transportu tych odpadów gdziekolwiek, w przeciwieństwie do tego co twierdzi się w fałszywym raporcie krążącym w mediach społecznościowych.

W rzeczywistości władze francuskie zadekretowały, że odpady z tego miejsca powinny być szczelnie zamknięte i pokryte betonem, aby uniknąć wycieków.

W rozmowie z zespołem weryfikacyjnym Euronews kierownictwo składowiska powołało się na dekret wydany przez władze francuskie we wrześniu 2023 roku, który przedłużył zezwolenie na składowanie tych odpadów pod ziemią na "czas nieokreślony".

Fake news podaje, że Mołdawia i Francja podpisały porozumienie w sprawie rzekomego transferu odpadów zaledwie kilka dni po sierpniowej podróży prezydenta Francji Emmanuela Macrona do Kiszyniowa.

Jako dowód, wideo krótko przesuwa się nad dokumentem, który jest przedstawiany jako ta rzekoma umowa z 30 sierpnia 2025 roku.

Jednak dolna część dokumentu jest odcięta, podczas gdy górna część jest czytelna, nie wspomina o Mołdawii.

Kierownictwo francuskiej firmy zajmującej się odpadami potwierdziło EuroVerify, że dokument przedstawiony w filmie jest sfałszowaną wersją prawdziwego dokumentu z 2016 roku, który nie wspomina o Mołdawii.

Zrzut ekranu dokumentu ze zmienioną datą i oryginalnym dokumentem
Zrzut ekranu dokumentu ze zmienioną datą i oryginalnym dokumentem Euronews

Francuskie kontrowersje związane z gospodarką odpadami

Decyzja o zakopaniu toksycznych odpadów na terenie kopalni StocaMine była wielokrotnie kwestionowana.

Naukowcy i działacze na rzecz ochrony środowiska ostrzegali, że odpady z tego miejsca mogą przedostać się do rzeki Górny Ren, która znajduje się na granicy francusko-niemieckiej i ma kluczowe znaczenie dla Europy.

Zniekształcając te twierdzenia środowiskowe, fałszywy raport twierdzi, że francuskie odpady zostaną przeniesione do miejsca położonego w pobliżu rzeki Dniestr, która jest jednym z głównych źródeł wody w Mołdawii, co z kolei grozi skażeniem lokalnych zasobów wody.

Narrator filmu sugeruje, że domniemany plan Sandu zagraża zdrowiu Mołdawian, ponieważ wiąże się z ryzykiem utraty zasobów naturalnych w zamian za szybką gotówkę.

Raport zawiera również klip z wywiadem ze szwajcarskim geologiem Marcosem Buserem, który według narratora filmu uważa, że "decyzja Mołdawii o przyjęciu toksycznych odpadów jest archaiczna i niebezpieczna".

Jednak w rzeczywistości rozmowa pochodzi z wywiadu, którego Buser udzielił nadawcy France 24, i ma wyglądać tak, jakby mówił o sprawie Mołdawii.

Pod koniec filmu wyświetlane jest logo rzekomego punktu sprzedaży o nazwie "GB Reporter", w którym opublikowano historię o transferze odpadów i przypisano ją reporterce Amelii Hill.

W rzeczywistości Hill jest dziennikarką brytyjskiej gazety "The Guardian" i nie opisała tej historii.

Sprawa jej skradzionej tożsamości wpisuje się w szerszą rosyjską strategię propagandową, w ramach której podobizny i pseudonimy coraz większej liczby zachodnich dziennikarzy są oszukańczo dodawane do artykułów dezinformacyjnych w celu imitowania prawdziwości.

Strona internetowa The GB Reporter wydaje się zmieniać autentyczne treści z "The Guardian" i przypisywać je reporterom tego serwisu, jednocześnie wstawiając inne fałszywe wiadomości.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Wybory w Mołdawii: prounijna partia Mai Sandu na wyraźnym prowadzeniu

Rosyjska propaganda zalewa Mołdawię przed wyborami

Czy irlandzki rząd blokował możliwość kandydowania na prezydenta?