Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Weryfikacja faktów: obalanie wiralowych twierdzeń na temat hiszpańskiej oliwy z oliwek

Butelki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia w Barcelonie, Hiszpania.
Butelki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia w Barcelonie, Hiszpania. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Leticia Batista Cabanas
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Internetowe wiralowe doniesienia sugerują, że hiszpańska oliwa z oliwek jest potajemnie mieszana z oliwą marokańską. Inni twierdzą, że rząd przygotowuje się do wycofania produktów z niej z rynku z powodu nadprodukcji. Jedno z tych twierdzeń jest fałszywe - a drugie tylko częściowo prawdziwe.

REKLAMA

Internetowa fala dezinformacji wymierzona w hiszpańską oliwę z oliwek wstrząsa branżą. Mówi się, że butelki oznaczone jako "spoza UE" w rzeczywistości zawierają marokańską oliwę z oliwek.

O ile jednak twierdzenia te są fałszywe, to podobne twierdzenia, że hiszpański rząd wycofa produkty z oliwy z oliwek z rynków, jeśli następne zbiory będą zbyt obfite, są częściowo prawdziwe.

Twierdzenia w mediach społecznościowych prowadzą Hiszpanów do przekonania, że ich przemysł oliwy z oliwek - który stanowi prawie 50 procent światowej produkcji i ma kluczowe znaczenie dla hiszpańskiej gospodarki, generując około 3,2 mld euro i wspierając blisko 42 tysięcy miejsc pracy - traci, a konsumenci oszukiwani.

Począwszy od września 2023 roku, seria filmów online twierdziła, że oliwa z oliwek marek Carbonell, Hojiblanca i Koipe jest w rzeczywistości wytwarzana z marokańskich oliwek. Twierdzenia te opierały się na etykietach butelek, które stwierdzały, że oliwa została wyprodukowana z oliwek "uprawianych w UE i poza nią".

Użytkownicy zakładali, że wskazuje to na marokańskie pochodzenie, pomimo braku dowodów wskazujących na to.

Deoleo, międzynarodowa firma produkująca wszystkie trzy marki, zaprzeczyła tym twierdzeniom i zapewniła, że "Maroko nie jest dostawcą oliwek" dla żadnego z jej produktów.

Mieszanie oliw jest standardową praktyką w branży, a butelki wyróżnione w filmach pochodzą z kampanii 2022-2023. W tym czasie, z powodu suszy i ekstremalnych upałów w Hiszpanii, Deoleo musiało włączyć do swoich produktów oliwę chilijską, argentyńską i tunezyjską - stąd oznaczenie "spoza UE". Żaden z nich nie pochodził jednak z Maroka.

Od sierpnia 2025 roku wszystkie trzy marki pracują wyłącznie ze 100-procentową hiszpańską oliwą z oliwek. Ponadto od 2024 roku butelki Carbonell zawierają kod QR, który pozwala klientom sprawdzić pochodzenie oliwek, kampanię, lokalizacje produkcji i datę pakowania.

Czy oliwa z oliwek zostanie wycofana z półek?

Mimo to obawy o trudności w latach 2025-2026 nie są całkowicie bezpodstawne: hiszpańskie ministerstwo rolnictwa rozpoczęło proces zatwierdzania rozporządzenia ministerialnego w celu umożliwienia ograniczenia sprzedaży produktów z oliwy z oliwek, jeśli nadchodzące zbiory będą zbyt obfite. Oznacza to, że niektóre butelki oliwy z oliwek mogą zostać wycofane z rynku.

Rozporządzenie, które nie zostało jeszcze zatwierdzone, ma na celu zapobieżenie ewentualnej nadprodukcji, która mogłaby spowodować załamanie cen i spekulacje rynkowe.

Zapewniłoby to stabilność zarówno producentom, jak i konsumentom. Jest to zgodne z prawodawstwem europejskim. Artykuł 167a europejskiego rozporządzenia (UE) nr 1308/2013 pozwala państwom członkowskim regulować podaż oliwy z oliwek. W Hiszpanii przepis ten jest wdrażany na mocy dekretu królewskiego 84/2021, który upoważnia Ministerstwo Rolnictwa do przeprowadzenia w razie potrzeby środków wycofania produktu z rynku.

Wiadomość ta wywołała zamieszanie w Internecie i wiralowe nieporozumienia, ponieważ wielu użytkowników zakładało, że produkty z oliwy z oliwek zostaną natychmiast wycofane z półek supermarketów. To nieprawda: zarządzenie miałoby zastosowanie tylko w określonych okolicznościach i nie zostało jeszcze zatwierdzone.

Zarządzenie musi jeszcze przejść przez kilka etapów przed zastosowaniem, w tym konsultacje z różnymi wspólnotami autonomicznymi Hiszpanii i organizacjami rolniczymi. Musi również odpowiadać na konkretne dane dotyczące nadprodukcji, odnosić się tylko do kampanii 2025/2026 i zostać zatwierdzony przed 31 października. Na dziś ma już poparcie dwóch dużych organizacji rolniczych: Hiszpańskiego COAG (sojuszu organizacji rolniczych i hodowlanych), który argumentuje, że środek ten ochroni konsumentów poprzez uniknięcie podwyżek cen, oraz UPA (związku drobnych rolników i producentów zwierząt gospodarskich), związku drobnych rolników.

Jeśli projekt zostanie zatwierdzony i wycofanie zostanie zrealizowane, oznaczałoby to, że część wyprodukowanej oliwy z oliwek zostanie zarezerwowana na sprzedaż w przyszłym roku lub zostanie wykorzystana do celów niezwiązanych z żywnością.

Ale jak prawdopodobne jest, że tak się stanie? Nawet jeśli zarządzenie zostanie zatwierdzone, nie oznacza to, że oliwa z oliwek zostanie wycofana. Środek ten wejdzie w życie tylko wtedy, gdy potwierdzona zostanie nadprodukcja.

W kampanii 2024/2025 odnotowano normalny poziom produkcji po dwóch poprzednich słabych sezonach. Przewiduje się, że zbiory 2025/2026 przekroczą poprzednią średnią wynoszącą 1,4 mln ton oliwek.

Ale COAG powiedział hiszpańskiej firmie Maldita.es zajmującej się sprawdzaniem faktów, że jest mało prawdopodobne, aby środek ten został zastosowany, ponieważ zbiory w 2025 roku są już niższe niż oczekiwano.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Mołdawia: dezinformacja nasila się przed wyborami parlamentarnymi 

Weryfikacja faktów: fałszywe zarzuty dotyczące "imperium nieruchomości" Zełenskiego

Czechy: rosyjska propaganda kontra wiarygodne informacje