Zdaniem Izraela jego ofensywa w Gazie to akt samoobrony, ale wywołuje ona coraz większy sprzeciw. W czerwcu francuscy robotnicy portowi zablokowali transport komponentów broni do Izraela, co poparła Europa. W porcie w Genui do protestu dołączyli dokerzy od dawna sprzeciwiający się wywozowi broni.
Europejscy robotnicy portowi wzywają rządy państw UE do wstrzymania transportów broni i wycofania wsparcia dyplomatycznego dla Izraela. Podkreślają, że według międzynarodowych traktatów broń nie powinna być wywożona do stref wojennych, gdzie dochodzi do łamania praw człowieka.
„W ciągu ostatnich dwóch lat zaobserwowaliśmy wzrost ruchu broni w portach cywilnych”, mówi Josè Nivoi, kluczowa postać w ruchu robotników portowych z Genui.
„Wnieśliśmy szereg skarg prawnych. Często używa się wymówki, że to prywatna transakcja, a nie transfer broni między państwami – tak jakby handlowali bananami”.
Przez wiele lat Nivoi jako kierownik związku zawodowego zbierał dowody dotyczące załadunku ładunków broni w porcie. Dokerzy oskarżają władze o celowe milczenie w sprawie kontrowersyjnych dostaw.
„We Włoszech ustawa nr 185 z 1990 r., zasadniczo zabrania tranzytu i wysyłki broni do krajów będących w stanie wojny. Wzywamy, aby porty cywilne nie były wykorzystywane do transportu broni”.
W 2024 roku Włochy ogłosiły, że zawiesiły dostawy sprzętu wojskowego do Izraela, jednocześnie dotrzymując umów podpisanych przed 7 października 2023. Oznacza to broń, amunicję, konserwację i części zamienne o wartości ponad 6 milionów euro.
Fakty i liczby dotyczące importu broni przez Izrael
Izrael importuje prawie 70% swojego arsenału od Stanów Zjednoczonych, największego na świecie eksportera broni. Niemcy są drugim największym dostawcą. Od 7 października 2023 wyeksportowały broń o wartości 485 milionów euro. Włochy, dostarczające mniej niż 1% broni, zajmują trzecie miejsce.
Traktat ONZ o handlu bronią i wspólne stanowisko UE stwierdzają, że naruszenia praw człowieka i zbrodnie wojenne powinny położyć kres takim transakcjom. Wspólne stanowisko Rady UE jest prawnie wiążące, ale brakuje mechanizmów egzekwowania. Państwa członkowskie mogą interpretować je na różne sposoby. Po ataku Izraela na Strefę Gazy Włochy, Hiszpania, Belgia i Holandia wstrzymały lub ograniczyły eksport. Broń Hamasu, w większości pochodząca z Iranu, który nie podpisał traktatu ONZ o handlu bronią, podlega niewielkim kontrolom.
Dlaczego Izrael otrzymuje wsparcie wojskowe od krajów UE?
Unia Europejska niedawno stwierdziła, że Izrael narusza swoje zobowiązania w zakresie praw człowieka w Gazie. Dlaczego więc nadal otrzymuje wsparcie wojskowe od krajów europejskich? Giorgio Beretta, jeden z najbardziej zdecydowanych włoskich analityków ds. handlu bronią i długoletni rzecznik włoskiej sieci na rzecz pokoju i rozbrojenia, wyjaśnia, że umowy są dobrowolne, a każdy kraj musi się zobowiązać do ich egzekwowania.
„Regulacje są sensowne. Problem polega na ich egzekwowaniu, ponieważ zawsze istnieje szeroki margines dowolności”, mówi Giorgio Beretta z Stałego obserwatorium ds. broni ręcznej (OPAL).
Zdaniem Beretty informacje przekazywane rządom krajowym, które są odpowiedzialne za zapewnienie, że broń nie jest używana do łamania praw człowieka, są często zbyt niejasne.
„Może być wskazana ogólna kategoria, np. samoloty lub statki, ale istnieje duża różnica między samolotami używanymi do ataków naziemnych a tymi używanymi do akcji ratowniczych. Broń często zostaje dostarczona, zanim parlament zdąży przeanalizować eksport”.
W maju 2025 r. UE ogłosiła przegląd umowy stowarzyszeniowej UE-Izrael po stwierdzeniu, że Izrael naruszył klauzulę dotyczącą praw człowieka zawartą w umowie handlowej, powołując się na naruszenia w Gazie i na Zachodnim Brzegu. Do lipca UE odłożyła wszelkie działania, nie mówiąc już o sankcjach, w tym ewentualnym embargu na broń — po raz kolejny ujawniając swoje głęboko zakorzenione podziały dotyczące Izraela.