Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Duńska prezydencja: polscy europosłowie wskazują nadzieje i zagrożenia 

Duńska premier Matte Frederiksen przemawia przed Parlamentem Europejskim z okazji przejęcia przez Danię prezydencji w KE, 8 lipca 2025
Duńska premier Matte Frederiksen przemawia przed Parlamentem Europejskim z okazji przejęcia przez Danię prezydencji w KE, 8 lipca 2025 Prawo autorskie  Pascal Bastien, AP Photo
Prawo autorskie  Pascal Bastien, AP Photo
Przez Dominika Cosic
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Polscy europosłowie po wystąpieniu w Parlamencie Europejskim premier Danii są zadowoleni z poważnego podejścia do kwestii bezpieczeństwa. Niepokoi ich jednak odmienne podejście do polityki klimatycznej.

REKLAMA

Dania po raz ósmy przejmuje stery w Unii Europejskiej. Najważniejszym z punktu widzenia Polski dotychczasowym dokonaniem Duńczyków był szczyt w Kopenhadze w grudniu 2002, który zakończył negocjację akcesyjne z 10 krajami kandydującymi do wejścia do UE. To było ważnym krokiem do członkostwa w Unii. 23 lata później Dania przejmuje przewodnictwo w kompletnie innej sytuacji geopolitycznej. W bezpośrednim sąsiedztwie toczy się wojna, sytuacja w innych częściach świata nie napawa optymizmem, trwa kryzys migracyjny, Europa traci atrakcyjność gospodarczą.

Do tych wszystkich wyzwań i problemów odniosła się w czasie swojego wystąpienia w PE w Strasburgu premier, Mette Frederiksen. Wśród priorytetów wymieniła między innymi wzmocnienie bezpieczeństwa - w każdym możliwym obszarze oraz zaostrzenie polityki migracyjnej, zwłaszcza walkę z nielegalną imigracją. Te punkty ucieszyły polskich europosłów.

Andrzej Halicki, szef polskiej delegacji w EPL mówi w rozmowie z Euronews wprost: "Dania kontynuuje politykę wzmacniania europejskiego bezpieczeństwa. Oznacza to środki na sektor zbrojeniowy, uszczelnianie granic zewnętrznych, dofinansowanie Tarczy Wschód, ale tez monitorowanie sytuacji w basenie Morza Bałtyckiego" - wymienia europoseł i dodaje, że istotna w tym względzie jest zwłaszcza walka z tzw. flotą cieni. 

Zgadza się z tym europoseł PiS, były wiceminister spraw Zagranicznych, Arkadiusz Mularczyk. "To bardzo istotne, że Dania tak poważnie podchodzi do bezpieczeństwa. Warto zauważyć, że Dania potrafi prowadzić asertywną politykę migracyjną w stosunku do Niemiec. Ważne też, że opowiada się za dalszym wsparciem dla Ukrainy".

Polskę i Danię zasadniczo różni jednak podejście do Zielonego Ładu i celów klimatycznych. 

"Mamy zupełnie inną sytuację i co za tym idzie punkt widzenia w tej sprawie" - mówi Mularczyki i dodaje, że Dania już dawno temu przestawiła swoją gospodarkę i politykę energetyczną na zieloną, inwestując w choćby farmy wiatrowe. "Dania należy do krajów będących w awangardzie polityki klimatycznej. I niestety będzie wzmacniać w tym zakresie działania Komisji Europejskiej, które są szkodliwe". 

Halicki podziela te wątpliwości. "Unia Europejska została osamotniona w walce o ambitne cele klimatyczne, po tym jak USA wycofały się z konwencji. Takie podejście uderza w konkurencyjność gospodarki europejskiej. A Dania jest tym krajem, który będzie niestety kontynuował ten kurs". 

Jeżeli chodzi o konkurencyjność gospodarczą sensu stricte to obaj europosłowie podkreślają, że tak niewielki kraj jak Dania jest w tym temacie jednym z liderów, co pozwala mieć nadzieję, że będzie walczyć z nadmierną biurokracja.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Dania pierwsza otwiera fabryki broni dla Ukrainy. UE zostaje w tyle?

Dania przejmuje od Polski prezydencję w Radzie Unii Europejskiej

Katastrofa czy ratunek: europejscy producenci samochodów liczą na pomoc UE