Ogłoszenie to jest następstwem szeregu zaleceń baronessy Casey sformułowanych w jej audycie dotyczącym "gangów uwodzenia", który wykazał, że mężczyźni pochodzenia azjatyckiego byli nadreprezentowani w trzech lokalnych obszarach - ale potrzeba było więcej danych.
Funkcjonariusze policji w Anglii i Walii będą zobowiązani do gromadzenia danych dotyczących pochodzenia etnicznego i narodowości w przypadkach seksualnego wykorzystywania i niegodziwego traktowania dzieci.
Minister spraw sewnętrznych Wielkiej Brytanii Yvette Cooper ogłosiła, że stanie się to obowiązkowym wymogiem. Zaakceptowała ona wszystkie 12 zaleceń, które zostały przedstawione przez Louise Casey w poniedziałkowym audycie dotyczącym grupowego wykorzystywania seksualnego dzieci.
Casey zauważyła, że termin "grupowe wykorzystywanie seksualne dzieci" umniejszał temu, czego doświadczały ofiary - niektóre nawet w wieku 11 lat - które były wykorzystywane, bite, gwałcone zbiorowo, zapładniane przez swoich oprawców, a dzieci były im odbierane po urodzeniu.
Celem sprawców były dziewczęta z wrażliwych środowisk, w tym dzieci objęte opieką, dzieci z niepełnosprawnością fizyczną i umysłową oraz dzieci, które były zaniedbywane lub wykorzystywane.
Analiza danych dotyczących pochodzenia etnicznego
Zalecenie dotyczące gromadzenia ukierunkowanych informacji zostało wydane po tym, jak przegląd wykazał, że w skali kraju brakowało danych dotyczących pochodzenia etnicznego sprawców grupowego wykorzystywania seksualnego dzieci - czasami znanego jako "gangi uwodzenia" - i ich ofiar.
Stwierdzono, że oznacza to brak wystarczających informacji do wyciągnięcia wniosków na poziomie krajowym.
Casey stwierdziła jednak, że w trzech lokalnych obszarach policyjnych - Greater Manchester, West i South Yorkshire - istniały wystarczające dowody, aby wykazać, że wśród podejrzanych o grupowe wykorzystywanie seksualne dzieci była "nieproporcjonalna liczba mężczyzn pochodzących z azjatyckich środowisk etnicznych".
W audycie zauważono, że dotyczy to grupowego wykorzystywania seksualnego dzieci w przeanalizowanych przypadkach lokalnych, podczas gdy w szerszym ujęciu w sprawach dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci profil etniczny jest znacznie bliższy profilowi lokalnej populacji.
Kwestia pochodzenia etnicznego jest najbardziej wrażliwym i kontrowersyjnym aspektem audytu, a Cooper powiedziała, że poprosiła o skupienie się na tej analizie.
"Chociaż potrzebne są znacznie bardziej wiarygodne dane krajowe, nie możemy i nie wolno nam unikać tych ustaleń, ponieważ, jak mówi baronessa Casey, ignorowanie tych kwestii, a nie ich badanie i ujawnianie, pozwala na wykorzystywanie przestępczości i deprawacji mniejszości mężczyzn do marginalizowania całych społeczności" - argumentowała Cooper.
"Zdecydowana większość ludzi w naszych brytyjskich, azjatyckich i pakistańskich społecznościach nadal jest przerażona tymi strasznymi przestępstwami i zgadza się, że przestępcza mniejszość chorych drapieżników i sprawców w każdej społeczności musi być zdecydowanie traktowana przez prawo karne".
"Hotspoty przeniesione z parków do vape shopów"
Oprócz tego, że ofiary zostały zawiedzione, zaniedbanie możliwej roli czynnika etnicznego "gra na korzyść grup z dzielącymi programami politycznymi, aby nie badać ani nie zajmować się tymi kwestiami w sposób rozstrzygający" - napisała Casey w przeglądzie.
Sprawcy uwodzili bezbronne dziewczęta prezentami i uwagą, a następnie przekazywali je innym mężczyznom w celu zgwałcenia i używania alkoholu, narkotyków i przemocy, w celu utrzymania nad nimi kontroli i posłuszeństwa.
W audycie zauważono, że proces uwodzenia równie prawdopodobnie może rozpocząć się w Internecie, a "hotspoty mogły przenieść się z parków do vape shopów" oraz do hoteli, w których nie trzeba się meldować.
Casey stwierdziła, że zbyt często ofiary były obwiniane za własne wykorzystywanie i "karane za przestępstwa popełnione podczas uwodzenia".
Zaleciła zaostrzenie prawa w celu wyjaśnienia, że dzieci nie mogą wyrazić zgody, gdy zostały zgwałcone, tak aby dorośli, którzy penetrują dziecko poniżej 16. roku życia (brytyjski wiek przyzwolenia), obowiązkowo otrzymywali zarzuty gwałtu.
Tak jest już w przypadku dzieci poniżej 13. roku życia, ale Casey zauważyła, że sprawy są czasami umarzane lub zarzuty obniżane, jeśli 13-15-latek twierdzi, że był "zakochany" lub "wyraził zgodę" na seks ze sprawcą.
Wśród innych zaleceń Casey wezwała również do obowiązkowego gromadzenia danych etnicznych i narodowościowych w sprawach dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci oraz do przeglądu wyroków skazujących ofiary wykorzystywania seksualnego dzieci.
Dlaczego przegląd został opublikowany teraz?
Skandal sprzed ponad dekady powrócił do agendy politycznej po tym, jak Elon Musk opublikował serię postów w mediach społecznościowych na ten temat w styczniu. Stało sie to po tym, jak okazało się, że brytyjska minister ds. bezpieczeńśtwa Jess Phillips odrzuciła wniosek o dochodzenie prowadzone przez rząd, zamiast tego twierdząc, że powinno ono zostać zlecone lokalnie.
Jest to kwestia, która była już wcześniej badana, a raport profesora Alexisa Jaya z 2014 roku szacuje, że około 1400 dzieci było wykorzystywanych seksualnie w Rotherham w latach 1997-2013, głównie przez mężczyzn pochodzenia pakistańskiego.
Raport ten wskazuje na uchybienia ze strony władz i policji, a także cytuje urzędników lokalnych władz, opisujących ich "nerwowość" w identyfikowaniu "pochodzenia etnicznego sprawców z obawy przed uznaniem ich za rasistów".
Partia Pracy początkowo odrzuciła wezwania do przeprowadzenia kolejnego dochodzenia, ponieważ kolejne rządy konserwatystów nie wdrożyły żadnego z zaleceń sformułowanych w ostatnim krajowym dochodzeniu.
Rząd ugiął się teraz pod presją, by rozpocząć kolejne krajowe dochodzenie, mimo że Jay powiedział w styczniu, że ofiary "chcą działania", a nie kolejnego dochodzenia.