Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Śmierć lekarza. Napastnik usłyszał zarzuty

Lekarz Tomasz Solecki
Lekarz Tomasz Solecki Prawo autorskie  fot. Szpital Uniwersytecki w Krakowie
Prawo autorskie fot. Szpital Uniwersytecki w Krakowie
Przez Marcelina Burzec
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

We wtorek rano w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie 40-letni lekarz ortopeda został zaatakowany przez 35-letniego mężczyznę. W wyniku kilkukrotnego ranienia w klatkę piersiową nożem, lekarz zmarł na stole operacyjnym.

REKLAMA

Napastnikowi postawiono zarzut zabójstwa lekarza oraz usiłowania uszkodzenia ciała pielęgniarki.

Dyrektor szpitala Marcin Jędrychowski podkreślił, że raniony lekarz znalazł się na bloku operacyjnym w ciągu kilkunastu minut, a z pomocą przybyli także medycy z innych placówek, jednak, mimo dwugodzinnej operacji nie udało się go uratować.

Niezadowolony pacjent

"Mamy do czynienia z pacjentem, który był niezadowolony z leczenia. Wyrażał to niezadowolenie jeśli chodzi o cały szpital. Sprawa otarła się o Rzecznika Praw Pacjenta" - tłumaczył dyrektor Jędrychowski. "Zgodnie z opinią RPP wszystko było w porządku".

Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Krakowie, która opublikowała oświadczenie. "Jak wynika z dotychczas poczynionych ustaleń, gdy pokrzywdzony lekarz przyjmował pacjentkę, nagle do jego gabinetu wtargnął młody mężczyzna, który wyrażał niezadowolenie z przeprowadzonego u niego zabiegu, wymachiwał dokumentacją lekarską, a następnie kilkakrotnie zadał lekarzowi ciosy nożem m.in. w rejon klatki piersiowej. Pomimo podjętej natychmiastowo reanimacji - życia pokrzywdzonego nie udało się uratować. Na miejscu zdarzenia prowadzone są czynności z udziałem prokuratora Prokuratury Rejonowej Kraków Podgórze w Krakowie, która to jednostka będzie prowadzić śledztwo w sprawie. Napastnik został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji".

"Cudowny ortopeda, cudowny człowiek"

Zaatakowany lekarz to Tomasz Solecki. "Wszyscy znaliśmy Tomka, cudowny ortopeda, cudowny człowiek, pracował w tym szpitalu od bardzo wielu lat, mi po prostu brak słów i zastanawiam się, co się jeszcze musi wydarzyć, to już przekroczyło wszystkie granice - mówił w rozmowie z mediami poruszony dyrektor szpitala Marcin Jędrychowski. "Miał małżonkę, miał dzieci, miał rodzinę".

Szpital Uniwersytecki w Krakowie opublikował na swoim Facebooku post, w którym składa kondolencje rodzinie zamordowanego lekarza oraz potępia brutalny akt przemocy:

"Do głębi wstrząśnięci i pogrążeni w bólu przekazujemy wiadomość o tragicznej śmierci naszego kolegi, wspaniałego lekarza ortopedy, wybitnego specjalisty, pełnego niezwykłej życzliwości i dobroci lek. Tomka Soleckiego. Został odebrany światu w sposób brutalny i niesprawiedliwy, podczas pełnienia obowiązków służbowych, podczas udzielania pomocy pacjentom. Trudno znaleźć słowa, które oddadzą emocje, jakie w tej chwili odczuwamy — jako współpracownicy, przyjaciele, a przede wszystkim jako ludzie. Łączymy się w bólu z Rodziną i Bliskimi Tomka".

W środę o godz. 10:30 miała odbyć się minuta ciszy w pamięci szpitalnego kolegi, a o godz. 11:00 w kaplicy szpitalnej odbędzie się msza święta.

Naczelna Izba Lekarska zaapelowała do wszystkich pracowników ochrony zdrowia w Polsce oraz do samorządów zawodowych zrzeszających poszczególne grupy zawodowe medyków o "uczczenie pamięci i wyrażenie solidarności z rodziną, bliskimi i współpracownikami zmarłego lekarza, a tym samym sprzeciwu wobec agresji w stosunku osób niosących pomoc pacjentom poprzez przypięcie do swojego ubioru służbowego w miejscu wykonywania swojej pracy czarnej wstążki".

Stanowcze zastrzeżenia

Napastnik to funkcjonariusz Służby Więziennej, służący w Areszcie Śledczym w Katowicach.

Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar we wpisie na swoim profilu na X napisał, że gdy tylko dotarła do niego informacja o wydarzeniu, udał się niezwłocznie do jednostki, w której pracował napastnik, aby osobiście dokonać kontroli nadzorczej dotyczącej przebiegu służby zatrzymanego.

„Informacje, które w wyniku tej kontroli pozyskałem, budzą stanowcze zastrzeżenia" - napisał Bodanr.

"Funkcjonariusz został przyjęty do służby pięć lat temu, w czasie kiedy nie dokonywano dostatecznie efektywnej weryfikacji kandydatów. Służba Więzienna otrzymywała następnie niepokojące informacje o jego zachowaniu. Mam poważne zastrzeżenia do sposobu, w jaki w tym przypadku działała medycyna pracy i kontrola stanu psychicznego funkcjonariusza" - czytamy dalej we wpisie Prokuratora Generalnego.

"W związku z tym podjęliśmy dziś decyzję o powołaniu zespołu, który przeanalizuje zasady przyjmowania i weryfikacji kandydatów do Służby Więziennej. W Służbie Więziennej muszą pracować funkcjonariusze doskonale przygotowani pod względem fizycznym i psychologicznym".

Adam Bodnar podjął także decyzję o zmianach personalnych. Będzie wnioskował do premiera Donalda Tuska o odwołanie płk. Andrzeja Pecki ze stanowiska Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.

"Szef Służby Więziennej został odwołany" - powiedział Donald Tusk na konferencji prasowej w Częstochowie w środę.

"Zmiana ta jest niezbędna, by dokonać nowego otwarcia w działalności Służby Więziennej. Jestem zdeterminowany, aby sprawę wyjaśnić. Nigdy więcej nie powinno dojść do takiej tragedii” - podkreśla.

Naczelna Izba Lekarska domaga się reakcji władz

Naczelna Izba Lekarska domaga się mobilizacji organów państwowych i stanowczej reakcji na zabójstwo lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Jak pisze we wpisie na swoim X, "osobom wykonującym zawód lekarza przysługuje ochrona należna funkcjonariuszom publicznym".

"Tylko bezpieczny lekarz może zapewnić właściwą pomoc medyczną swojemu pacjentowi. Każdy atak wycelowany w lekarzy jest zarazem atakiem na pacjentów, pozbawianych możliwości leczenia i spokojnego przebiegu hospitalizacji bez zakłóceń przyczyniających się do dalszego rozstroju zdrowia" - pisze na swoim profilu.

Medycy już wcześniej nie byli bezpieczni

Tylko w tym roku, mieliśmy w Polsce już kilka doniesień o sytuacjach niezwykle niebezpiecznych dla medyków.

25 stycznia 2025 roku w Siedlcach, 64-letni ratownik medyczny został zaatakowany przez mężczyznę, który wcześniej wezwał karetkę. 59-latek śmiertelnie ugodził medyka nożem w klatkę piersiową, gdy ten udzielał mu pomocy. Napastnik był pod wpływem alkoholu. 

28 lutego 2025 roku na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Legnicy agresywny pacjent zaatakował personel medyczny, 9 osób zostało rannych.

Jak chronić medyków?

Z mównicy sejmowej posłanka Platformy Obywatelskiej Iwona Krawczyk nawiązując do ataku z Legnicy, zapowiadała projekt ustawy, który nowelizuje ustawę o państwowym ratownictwie medycznym. 

„Wprowadza między innymi utworzenie 3-osobowych zespołów ratownictwa medycznego, zapewnienie wsparcia psychologicznego, wprowadzenie motocyklowych jednostek ratowniczych, gwarancję wypłaty dodatków za pracę w niedzielę i święta, czy zobowiązanie szpitalnych oddziałów ratunkowych do przyjęcia pacjenta w ciągu 15 minut” - mówiła posłanka w marcu. 

Podczas konferencji prasowej we wtorek wieczorem, minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział, reformę dotyczącą ochrony funkcjonariuszy publicznych.

Projekt wspomniany przez ministra przewiduje doprecyzowanie przepisów dotyczących ochrony funkcjonariuszy publicznych, tak aby lepiej odpowiadały realiom i zagrożeniom, z jakimi zmagają się m.in. lekarze, ratownicy czy pielęgniarki w swojej codziennej pracy. 

Dodał, że projekt trafi w najbliższych dniach do konsultacji społecznych, a następnie na posiedzenie Rady Ministrów.

Adam Bodnar poinformował również, że w prokuraturze trwają prace nad nowymi wytycznymi dla śledczych, które mają pomóc w skuteczniejszym reagowaniu na przestępstwa popełniane wobec pracowników medycznych.

Marsz medyków

W związku z zabójstwem lekarza ortopedy Tomasza Soleckiego w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim 10 maja ulicami Warszawy przejdzie marsz medyków przeciwko agresji.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Sąd zdecydował w sprawie napadu na Kim Kardashian

Medycy w Europie nie czują się bezpieczni

Polak ranny po ataku nożownika w Amsterdamie wypisany ze szpitala