Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Europa a czołgi: wyzwania, autonomia i różnice w przemyśle obronnym

Francuski czołg Leclerc podczas ćwiczeń na poligonie w Smardan we wschodniej Rumunii.
Francuski czołg Leclerc podczas ćwiczeń na poligonie w Smardan we wschodniej Rumunii. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Gregoire Lory & Mateusz Jaroński
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Zmiana polityki Stanów Zjednoczonych wobec Rosji i Ukrainy wymusiła na Unii Europejskiej zwiększenie wydatków na obronę. Mimo to państwa członkowskie wciąż polegają na wsparciu amerykańskim. Istnieje jednak jeden obszar, w którym Europa ma pewną autonomię - mowa o czołgach.

REKLAMA

Łącznie wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej posiadają 4262 czołgi a armia Stanów Zjednoczonych ma ich o 378 więcej.

Jeśli chodzi o liczbę posiadanego sprzętu, na pierwszym miejscu znajduje się Grecja, której armia ma 1344 czołgi. Polska (614) oraz Rumunia (328) zajmują kolejno drugie i trzecie miejsce. Dla porównania, Niemcy i Francja posiadają odpowiednio 296 i 215 czołgów.

Ateny wyróżniają się liczbą czołgów przede wszystkim z powodu historycznych napięć z Turcją. Warszawa wzmocniła swój arsenał w odpowiedzi na rosnące zagrożenie ze strony Rosji.

„Musimy odrzucić przekonanie, że możemy zostać w tyle za Stanami Zjednoczonymi"- podkreśla pracownik naukowy Królewskiego Wyższego Instytutu Obrony w Belgii Alain De Neve.

"W Europie mamy do dyspozycji biura projektowe, zaawansowane technologie i badania naukowe, które pozwalają nam produkować sprzęt na równi z Amerykanami"- dodaje.

W innych krajach Unii Europejskiej niedobory sprzętu opancerzonego są odzwierciedleniem problemów europejskiego przemysłu obronnego. Rynek czołgów jest rozdrobniony, z kilkoma producentami i różnymi modelami, takimi jak francuski Leclerc, niemiecki Leopard czy włoski Ariete.

„Obecnie, patrząc na czołgi dostępne w krajach europejskich, mamy przynajmniej dziesięć różnych modeli, podczas gdy Amerykanie produkują jedynie trzy lub cztery modele pojazdów opancerzonych tego samego typu" - podkreśla De Neve.

Rozbieżność w sprzęcie opancerzonym prowadzi do konieczności stosowania różnych procedur szkoleniowych, serwisowych i konserwacyjnych, co utrudnia współpracę między państwami.

Choć kwestia standaryzacji sprzętu obronnego jest poruszana od wielu lat, różnice te wynikają z głębszych zagadnień związanych z suwerennością, zatrudnieniem oraz interesami gospodarczymi.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Euronews w fabryce FN Browning, która zaopatruje w broń prawie wszystkie armie NATO

Szwedzki myśliwiec Gripen zamiast amerykańskich F-35?

Napięcia handlowe i inflacja w centrum uwagi globalnych rynków finansowych