Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Euro i giełdy w górę po wyborach w Niemczech – inwestorzy pełni optymizmu

Zdjęcie kasjera wymieniającego banknot 50 euro na dolary amerykańskie w punkcie wymiany walut w Rzymie.
Zdjęcie kasjera wymieniającego banknot 50 euro na dolary amerykańskie w punkcie wymiany walut w Rzymie. Prawo autorskie  Gregorio Borgia/Copyright 2022 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Gregorio Borgia/Copyright 2022 The AP. All rights reserved.
Przez Tina Teng & Mateusz Jaroński
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Wybory w Niemczech mogą wzmocnić nadzieje na reformę fiskalną, która ma pobudzić największą gospodarkę Europy. Euro i indeks DAX rosną w oczekiwaniu na nowy niemiecki rząd.

REKLAMA

Wynik przedterminowych wyborów w Niemczech prawdopodobnie wzmocni zarówno euro, jak i niemieckie rynki akcji.

Podczas poniedziałkowej sesji azjatyckiej euro wzrosło powyżej 1,05 osiągając tym samym najwyższy poziom od dwóch miesięcy.

Zgodnie z cenami kontraktów terminowych, europejskie rynki akcji otworzą się na plusie. Oczekuje się, że w Bundestagu dojdzie do powstania koalicji, która przyspieszy reformy gospodarcze i wprowadzi kluczowe zmiany w kraju – największej gospodarce Europy.

Zgodnie z prognozami opartymi na sondażach exit polls, wyniki podane przez lokalne media pokrywają się z oczekiwaniami. Centroprawicowa partia Chrześcijańscy Demokraci (CDU/CSU) zdobyła najwięcej głosów, wynoszących 28,5%, a na drugim miejscu znalazła się skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) z wynikiem 20,7%.

Partia kanclerza Olafa Scholza, Socjaldemokratyczna (SPD), uzyskała 16,5%, co jest jej najgorszym wynikiem od czasów II wojny światowej.

Zieloni zdobyli 11,7%, a Wolni Demokraci (FDP) oraz Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) uzyskali odpowiednio 4,4% i 4,9%, co stawia ich tuż poniżej progu 5% niezbędnego do uzyskania reprezentacji w parlamencie.

Friedrich Merz, lider zwycięskiej partii oświadczył, że nadszedł czas na rozpoczęcie rozmów między partiami i stworzenie nowego rządu do Wielkanocy, dając politykom dwa miesiące na negocjacje.

Scenariusz "wielkiej koalicji"

Choć ostateczny wynik zależy od negocjacji między partiami, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest utworzenie koalicji rządowej między CDU/CSU a SPD, do której mogą dołączyć Zieloni. Taka koalicja może stworzyć fundamenty do reformy niemieckiego „hamulca zadłużenia” – reguły fiskalnej z 2009 roku, która ogranicza pożyczki rządowe, ustalając limit deficytu budżetowego na poziomie 0,35% PKB.

„Taki wynik byłby najbardziej pozytywny dla rynku spośród wszystkich możliwych koalicji i prawdopodobnie przyspieszyłby tworzenie rządu” – zauważa Michael Brown, starszy strateg badawczy w Pepperstone w Londynie, odnosząc się do potencjalnej koalicji CDU i SPD.

Niemiecka gospodarka zmagała się z recesją przez dwa kolejne lata, a w 2024 roku była szczególnie dotknięta rosnącymi cenami energii spowodowanymi inwazją Rosji na Ukrainę. Dodatkowo, ograniczenia w wydatkach rządowych spowodowały spadek inwestycji oraz wstrzymanie ekspansji wojskowej, co sprawiło że Niemcy, niegdyś potęga gospodarcza, znalazły się w trudnej sytuacji. Nowy rząd będzie także musiał stawić czoła groźbom taryfowym ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa oraz jego apelom o zwiększenie wydatków na obronność.

Nadal istnieje niepewność, ponieważ dwie mniejsze partie nie podały jeszcze ostatecznych wyników, a skrajnie prawicowa AfD może sprzeciwić się reformie fiskalnej. Aby nowa koalicja mogła uzyskać większość, musi zdobyć dwie trzecie miejsc w parlamencie.

Euro i DAX mogą dalej się umacniać

Według wielu analityków, zarówno euro, jak i niemieckie rynki akcji mogą zyskać na dynamice w krótkim okresie, napędzanej optymizmem związanym z wynikiem wyborów. Oczekuje się, że nowy rząd pomoże odbudować niemiecką gospodarkę i przyciągnąć więcej inwestycji do kraju.

W ubiegłym tygodniu, euro przekroczyło poziom 1,05 względem dolara amerykańskiego. Jednak 3 lutego wspólna waluta spadła do nieco ponad 1,02 osiągając najniższy poziom od listopada 2022 roku. Stało się to po ogłoszeniu przez Donalda Trumpa pierwszego pakietu planów taryfowych, w tym 25% ceł na towary z Meksyku i Kanady oraz 10% opłaty na chińskie produkty.

Mimo że te taryfy nie mają bezpośredniego wpływu na eksport UE, stanowią istotne zagrożenie dla europejskich firm, które są silnie związane z globalnym handlem. Po tej obniżce euro jednak odzyskało wartość, rosnąc o prawie 3% względem dolara, dzięki opóźnieniom w realizacji planów Trumpa oraz wzrostowi na europejskich rynkach akcji.

Niemiecki indeks DAX, który w tym roku wzrósł o 15%, stracił impet w zeszłym tygodniu po ogłoszeniu przez Trumpa nowych planów taryfowych na samochody, farmaceutyki i chipy komputerowe.

Dodatkowo, spadki na Wall Street miały wpływ na rynki europejskie w piątek. Mimo to, europejskie akcje poradziły sobie lepiej niż amerykańskie, zwłaszcza w sektorze obronnym, który odnotował znaczne wzrosty.

Akcje Rheinmetall, największego niemieckiego producenta broni, wzrosły o 44% w tym roku. Oczekiwania, że nowy niemiecki rząd zwiększy wydatki na obronność, mogą dalej wspierać wzrost w tym sektorze.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Friedrich Merz chce Europy mniej zależnej od Stanów Zjednoczonych

Jak działa niemiecki system wyborczy i co zmieni się w tym roku?

Słabszy rynek pracy w USA zwiększa szanse na obniżkę stóp przez Fed