Trwające negocjacje między UE a Szwajcarią koncentrują się na płatnościach składek, które Szwajcaria wnosi, aby uzyskać częściowy dostęp do rynku wewnętrznego UE.
Szwajcaria i UE zbliżają się do osiągnięcia porozumienia w sprawie kwoty, jaką neutralny kraj powinien wnieść, aby uzyskać dostęp do rynku wewnętrznego UE, poinformowali czołowi dyplomaci.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Maros Sefcovic spotkał się w środę w Bernie ze szwajcarskim ministrem spraw zagranicznych Ignazio Cassisem w ramach trwających negocjacji. Wraz ze swoimi najważniejszymi dyplomatami spotkali się, aby przeanalizować rozmowy na temat kwoty, jaką Szwajcaria jest zobowiązana wnieść do UE w ramach płatności na rzecz spójności.
Pomimo tego, że Szwajcaria nie jest państwem członkowskim UE, dokonuje dobrowolnych wpłat do funduszy spójności UE w ramach szerszych dwustronnych stosunków z blokiem. W zamian, kraj ten zyskuje częściowy dostęp do europejskiego rynku wewnętrznego.
"Jesteśmy na ostatniej prostej", powiedział minister spraw zagranicznych Cassis o negocjacjach, dodając, że jest to kwestia "wspólnej dyskusji na temat tego, jak można wyjaśnić ostatnie punkty".
Według rzecznika Komisji Europejskiej obie strony mają wspólny cel, jakim jest zakończenie negocjacji do końca roku.
Spotkanie odbyło się w posiadłości Lohn niedaleko Berna w Szwajcarii, po którym nastąpiła wspólna kolacja. Pierwotnie zaplanowano je na lato, ale zostało odwołane w ostatniej chwili, podobno z powodu poważnych różnic w stanowiskach negocjacyjnych.
Lokalne media donosiły wcześniej w tym miesiącu, że Szwajcaria chce również dalszych rozmów na temat imigracji i energii elektrycznej w przyszłości.
Szwajcarscy politycy szukają jasności od UE w sprawie zastosowania klauzuli ochronnej w celu ograniczenia nadmiernej imigracji pracowników z UE, ale ani Ignazio Cassis, ani Maros Sefcovic nie skomentowali tej kwestii.